Witajcie

.
Nie było mnie chwilę bo nie miałam kompletnie czasu na komputer. Ten tydzień był dla mnie bardzo pracowity. Skończyliśmy remont pokoju i trzeba było zrobić małą rewolucję w domu

. Sporo mebli zmieniło swoje miejsce, przy okazji zrobiłam porządki w szafach. Wczoraj przyjechał geodeta i odbył się podział sąsiedniej działki . Mam nadzieję, że za kilka tygodni będziemy mogli załatwić sprawę u notariusza . Pogoda przez ostatnie dni nie zachęcała do prac w ogródku, dzisiaj bardzo mocno wiało a wieczorem spadł grad. Do południa załatwiałam kilka spraw i przy okazji kupiłam sobie trochę bratków

. Na rabatach cebulowe rosną jak szalone i zakwitły pierwsze irysy

. Pierwiosnki gruzińskie mają pąki i tylko czekać aż zakwitną . Skoro remont za nami powinnam mieć od jutra więcej czasu na prace w ogródku , oby tylko pogoda zechciała mi dopisać. Pracy jest jeszcze sporo bo muszę przyciąć trawy, lawendę, muszę poszerzyć rabatę przed nadejściem róż. Narobiłam sobie forumowych zaległości i dzisiaj muszę je nadrobić.
Izabelo bardzo się cieszę, że u Ciebie już wszystko wróciło do normy . Trzymam kciuki i życzę powodzenia

.
Iwonko powoli zaczęły ujawniać się kolejne krokusy

. Czekają tylko na słońce i na pewno lada dzień zakwitną. U mnie też sporo cebulowych a kwiecień zapowiada się kolorowy

.
Ewo takie malutkie kwiaty bardzo cieszą . U mnie coraz więcej roślinek zaczyna kwitnąć. Reszta rośnie i czeka na więcej słońca

.
Małgosiu warto trochę eksperymentować w ogrodzie. Kulkując róże właściwie nic nie tracimy a może zyskamy mnóstwo kwiecia ?? Czas pokaże

. W takim razie obie będziemy czekać na efekty.
Pierwiosnek gruziński w pąkach .
Kasiu każdy kolorek teraz bardzo cieszy. U mnie pojawiło się już trochę więcej koloru i kolejne krokusy w pąkach. Mam nadzieję, że lada dzień zakwitnie ich więcej .
Soniu każdy kolorek teraz bardzo cieszy

. Ja też jeszcze nie przycinałam swojej lawendy ale może w przyszłym tygodniu uda mi się to zrobić. Szczerze mówiąc to mam już dosyć tej pogody bo słońca jest jak na lekarstwo

. Czy u Ciebie dzisiaj też tak mocno wiało ??
Iwonko może nie będzie tak źle z naszymi różami . Trzymam za to mocno kciuki

. Z tymi odległościami między różami to u mnie różnie. Mam wrażenie, że sporo z nich jest za gęsto

. Jak to wszystko kiedyś się rozrośnie to będzie gąszcz.
Jolu te siewki to ostróżka jednoroczna

.
Sabinko w głębi duszy to mam nadzieję, że właśnie tak będzie . Takie bujne kwitnienie mi się marzy

. Twój Doktorek na pewno da sobie radę . Trzymam za Niego kciuki

.
Anido to ostróżka jednoroczna. Ja mam tak samo jak Ty z tym pieleniem. Pewnie znając życie wyrwałabym sobie jakieś siewki. W zeszłym roku wypieliłam sobie siane przeze mnie astry i cynie

a potem dziwiłam się, że mi nic nie urosło .
Marysiu bardzo fajnie, że przebudziłaś się z tego snu zimowego

. Nie musisz się absolutnie tłumaczyć, ja rozumiem

. Wyjazd na działkę po takiej przerwie musiał być bardzo ekscytującym przeżyciem . Pozdrawiam i słoneczka Ci życzę.
Jolu krokusów jest już więcej ale jakoś nie miałam czasu ostatnio na robienie zdjęć. Dzisiaj na szybko próbowałam coś zrobić ale wiało u mnie mocno. Mam nadzieję, że od jutra będę miała dużo więcej czasu na ogród i na zdjęcia

.
Pozdrawiam i udanego wieczoru Wam życzę .