Rośliny doniczkowe - effa

[effa]

Oki, masz zaklepane
Trzymam kciuki za nasionka. Szukałam tego linka który miałam Ci podesłać, ale gdzieś mi go wcięło Czekam oczywiście na dalsze wieści I w końcu sama też muszę się zebrać i je posadzić

[tulipanka]

Wiesz co Ewuś ..... zajrzyj tutaj

[effa]

Dziękuję Wam

[Ziel-ona]

Effo ten "szczypiorek" jest boski! Ja nigdzie jeszcze nie spotkałam tej sansewierii, ale mam nadzieje, że kiedyś trafie na nią, i może jeszcze będzie w promocji Czego i sobie i wszystkim miłośnikom sansewierii życzę

[effa]

Ja też Tobie i innym tego życzę. W kwiaciarni znalazłam dwie sztuki tej odmiany, tylko ta druga była uszkodzona a cena? to nie wiem czy 45zł jest dobrą ceną, ale strasznie ja chciałam mieć.

[Ziel-ona]

Cena troszeczkę za wysoka Ale może kiedyś będzie tak popularna jak zielistka i będziemy mogły ją sobie kupić za 4,50

[effa]

Niestety długi weekend dobiega końca i trzeba powrócić do szarej rzeczywistości Moje plany się zmieniły, bo miałam jechać do Parku Poleskiego, ale w końcu pojechaliśmy do Słowackiego Raju. Wyjechaliśmy w niedzielę rano a wróciliśmy w czwartek wieczorem, pogoda super była dopiero jak wyjeżdżaliśmy zaczęła się psuć. Nawet tam nie mogłam opanować swojej kwiatomanii i przywiozłam ze sobą malutkiego kwiatuszka, nawet sam M powiedział chcesz to bierz Zdjęcie wkleję na tygodniu, jak przesadzę go w nową donicę. Widziałam tam tez taką dziwną roślinę, ale nie wiem co to było. Wyglądała tak jak kawałek pnia drzewa a na nim rosły 3 brązowe grzyby Cała roślina była dość twarda, kosztowała w jednej kwiaciarni 1000 Sk a w drugiej była promocja za 450 Sk. Nie miałam niestety ze sobą aparatu bo bym zdjęcie Wam pokazała, ale wyglądało to bardzo ciekawie. Zastanawiałam się czy tego nie kupić, ale trochę się bałam jak się tym zajmować, tym bardziej, że tanie nie było. Może ktoś z was widział to kiedyś?
A w domku jak przyjechałam, zaskoczyła mnie mile moja maranta, która zakwitła

[Mirabilis]

Czy te grzyby były podobne do boczniaka lub huby? Widziałam takie w kwiaciarni - ale te rosły na czymś białym w kształcie kuli. Kosztowało to to 40 zł.

[effa]

Czy te grzyby były podobne do boczniaka lub huby? Widziałam takie w kwiaciarni - ale te rosły na czymś białym w kształcie kuli. Kosztowało to to 40 zł.

Tak, podobne do boczniaków, tylko takie spore tzn na długich nóżkach i z szerokimi kapeluszami, kolor ciemno brązowy. I dość twarde. Cena właśnie za duża żeby wypróbować nie wiadomo jak się tym zajmować. Te co widziałam to jakby na pniu drzewa rosły, posadzone to było w małą porcelanową czarną kwadratową doniczkę i ogólny wygląd był bardzo ciekawy.

[basga]

Ej..no nie była wcale taka droga,w przeliczeniu na złotówki to ta promocyjna niecałe 5 zł kosztowała-trzeba było wziąć.Ja tego nie widziałam ale za taką cenę to kupiłabym. :P
To Ty zabrałaś do Polski tą piękną pogodę bo ja byłam od czwartku i było paskudnie!

[effa]

Ej..no nie była wcale taka droga,w przeliczeniu na złotówki to ta promocyjna niecałe 5 zł kosztowała-trzeba było wziąć.Ja tego nie widziałam ale za taką cenę to kupiłabym. :P
To Ty zabrałaś do Polski tą piękną pogodę bo ja byłam od czwartku i było paskudnie!

Basiu w tym samym momencie jak napisałaś posta to ja poprawiłam ceny, bo sie pomyliłam. Ona kosztowała nie 45 tylko 450 koron, więc troszkę sporo, za 45 to bym sie nawet nie zastanawiała

Co do pogody, to rzeczywiście przez cały ten czas było super. W niedziele to nawet w krótkim rękawku chodziłam, potem już nie było aż tak ciepło, ale za to bez opadów więc można było sobie hasać Ta piękna pogoda to musiała iść gdzie indziej bo w polsce to paskudnie było jak przyjechaliśmy, zimno, ponuro i deszczowo

[basga]

A ...no tak,50 złotych za kwiatka,który jeszcze nie wiadomo czego potrzebuje to sporo kasy.Szkoda,że chociaż telefonem fotki nie zrobiłaś,pooglądalibyśmy sobie takie dziwadło.

[effa]

A ...no tak,50 złotych za kwiatka,który jeszcze nie wiadomo czego potrzebuje to sporo kasy.Szkoda,że chociaż telefonem fotki nie zrobiłaś,pooglądalibyśmy sobie takie dziwadło.

Chciałam, ale pechowo miałam niski stan baterii telefonu i nie chciał mi zdjęcia przez to zrobić a M ma znowu bez aparatu Ale powrócę tam pewnie w sierpniu więc wtedy na pewno pstryknę jak będzie

[effa]

Moja słowacka nowość - ficus microcarpa



A to już troszkę przyschnięte kwiatuszki maranty, niestety nie zrobiłam zdjęcia w porę, tylko dopiero teraz, ale jeszcze powinna otworzyć młodziutkie kwiatuszki to wtedy postaram się uchwycić ten moment



Kolejne odsłony nowych pędów zamiokulkasa:



I na koniec moja skradziona na wyjeździe służbowym szczepka begonii koralowej. Jak widać się przyjęła, jakieś 2-3 tygodnie temu posadziłam ją nareszcie do doniczki a ona się odwdzięczyła i zakwitła

[Ewelina]

A mówią , że "kradzione nie tuczy". Co oni tam wiedzą Begonka niech rośnie zdrowo.