Do kwitnienia szykują się 4 cebule, 2 mają po 2 pędy kwiatowe, w pełni kwitnienia jest aktualnie 'Flamenco Quenn':
Od rana mają słońce, które niestety około 12 chowa się za blok więc dalej mają cień. Ale rosną całkiem nieźle więc chyba jest im dobrze. Choć ciekawe jak będzie z przyszłym kwitnieniem... Ty jesteś jej właścicielem, Ty wiesz jakie miała warunki w zeszłym sezonie i jakiej jest wielkości - i tylko Ty jesteś w stanie ocenić czy ma szanse zakwitnąć. Wypuszczenie liści nie oznacza, że cebula nie zakwitnie więc szansa zawsze jest. Moje cebule kwitną mając nawet po kilka w pełni rozwiniętych liści lub niedługo przed okresem spoczynku gdy wszystkie liście są już rozwinięte. Zapewnij cebuli dużo światłą i kto wie, może odwdzięczy się kwiatami. Nie jest to moja siewka raczej, cebula jest chyba aż za duża ale też nie bardzo wiem skąd miałbym tę cebulę. Na pewno jej nie kupiłem, możliwe, że dostałem kiedyś od kogoś na odratowanie, ciężko stwierdzić. Ale zaskoczenie pozytywne 
Będzie przynajmniej możliwość krzyżowania z czymś 'Flamenco Queen', która również teraz kwitnie. 
W każdym razie i tak mi się podoba Choć on potrzebuje więcej słońca do pełnego rozwinięcia kwiatów i nie doczekałem otwarcia kwiatu w dniu, w którym robiłem zdjęcia. Niestety na razie jeden kwiat ponieważ jeden z psów wyłamał mu drugi pąk kwiatowy 
). Jak widać ma już 7 pąków kwiatowych i mimo, że kwiaty kwitną około 2 dni to są naprawdę wielkie i piękne 
Muszę je gdzieś przesadzić żeby zobaczyć co z nich wyrośnie.
. Sinocrassula to nie moja bajka, ale ładnie wygląda wśród tych kamieni 
, tego bym się po Tobie nie spodziewała 
. Ale jestem bardzo zadowolony. W doniczce bez kamieni roślina wyglądałaby smutno, nieciekawie - zupełnie nie zwracałoby się na nią uwagi. W otoczeniu jasnych kamieni wygląda super Psy mają wydzielone podwórko gdzie panują (na szczęście cała trójka to niewielkie psy a do właściwego ogródu wchodzą tylko z którymś z domowników) ale na ich terenie mam rośliny również - kaktusy mają tam barierkę ale czasem jakiemuś psu zdarzy się tam wskoczyć Mając zwierzęta trzeba brać pod uwagę, że one nie zdają sobie sprawy, że coś niszczą ale wyłamanie pąków kwiatowych czasem się może zdarzyć zdarza się Oprócz tego, że zamiast 1 Gymnocalycium baldianum dostałem w małej doniczce 3 sztuki to zamawiając żywe kamienie czyli Lithops dostałem w doniczce chyba 9 lub 10 sztuk. Co prawda były małe ale spodziewałem się maksymalnie 3 sztuk W tym momencie część z nich jest już bardzo duża, jeden już 2 razy w międzyczasie zrzucił stare liście i wypuścił nowe, reszta tylko raz. Mam gdzieś zdjęcie ale to wieczorem może wrzucę. Tego sprzedawcę mogę śmiało polecać choć nie będę pisał tu na forum u kogo rośliny kupuję żeby nie było, że komuś reklamę robię ale barbra13 jak chcesz to mogę Tobie na PW napisać gdzie się tak kupuje 
choć ogranicza mnie miejsce... Na tym zdjęciu jest sępolia, nieodmianowa, w zeszłym roku jakiś listek miałem do ukorzenienia więc go ukorzeniłem Nie pamiętam jaki ma mieć kolor ale niedługo się dowiem W każdym razie jest to moja pierwsza roślina uprawiana na knocie. Trochę długo szło mi przestawienie tej rośliny na taką uprawę ponieważ nie mogłem znaleźć odpowiednich doniczek do takiej uprawy Długo szukałem czegoś co będzie nie tylko praktyczne ale też ładne - i taki zestaw wybrałem Na zdjęciu osłonka wyszła jaśniejsza niż jest w rzeczywistości, knot również jest zielony Sępolia rośnie na knocie już od dobrych 3 tygodni i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony z tego rozwiązania, jak widać roślina również. I oczywiście podziękowania dla justus27 za wszystkie informacje o knotach 
ale nazwy mam zapisane więc bez problemu go później oznaczę tylko listki wsadziłem do jednej doniczki na czas ukorzeniania i ich nie oznaczyłem przy sadzeniu Drugi listek żyje ale nie spieszy się z puszczaniem liści.
Żeby cebule kwitły potrzebują dużej ilości światła - a im więcej światła tym liście sztywniejsze i jest ich więcej, a im więcej liści tym więcej kwiatów Osobiście podoba mi się wygląd zwartnic po kwitnieniu, mimo, że są to tylko liście 
), jej kwiaty z jakiegoś powodu czasem się nie rozwijają wcale tylko pozostają zamknięte i zamknięte przekwitają I to nie pojedyncze tylko wszystkie. Teraz się otwierają normalnie ale jakieś 2 tygodnie nie otwierały się I ich przekwitłe kwiaty są ogólnie świetną zabawką dla kotów 
może około 10 lat temu miałem już swoje początki ale właściwą opieką otoczone są tak od 3 lat (wcześniej niestety miałem inne rzeczy na głowie ). I nie wpadłbym nigdy na pomysł podlewania kaktusów zimą znaczy młode osobniki wykazujące braki trochę podlałbym ale jak widzę albo słyszę, że ktoś podlewa kaktusy zimą w mieszkaniu albo nie podlewa latem bo to przecież kaktus to mi się słabo robi A gymnokalycium, o którym pisałem (a w sumie o dwóch okazach) zostało uszkodzone przez mróz - infekcji grzybowej nie było, roślina usychała z powodu bardzo dużej rany po przemrożeniu tkanki i wierzchołka wzrostu. Niestety nie było mnie w domu wtedy i musiałem polegać na innych domownikach, którzy się niestety nie znają więc i tak cieszę się, że były tak małe zniszczenia Wśród roślin ogrodowych mam większe zróżnicowanie choć tam też sporo cebulowych, bulwiastych, w tym również trochę roślin nie zimujacych u nas ale zimowanie roślin już od bardzo dawna nie jest dla mnie żadną magią. Z ciekawszych doniczkowo-ogrodowych roślin to czekam na rozwinięcie liścia przez dziwidło riviera, które jest u mnie 3 rok. Kupione jako mała bulwka, teraz jest znacznie większe ale niestety wegetacje zawsze zaczyna około czerwca - i choćbym stanął na głowie to nie chce przyspieszyć wegetacji. Ma to duży minus - gdy dziwidło wcale nie myśli o spoczynku przychodzi jesień i z powodu złych warunków świetlnych muszę je na siłę usypiać. W tym roku jest zadołowane w dużej doniczce na ogrodzie więc bez zakłóceń przeniosę je jesienią do domu. podobno to jest 'Vera':
kupiłem ponieważ każda z nich jest inna - może dla niewprawnego oka wyglądają tak samo ale różnią się guzkami na liściach. Pierwsza ma guzki duże, dość nieregularne, druga jest ciemniejszego koloru, guzki na liściach ma drobne, nieregularne, trzecia albo guzków na liściach nie ma (nie mówię o krawędziach liści) lub ma je w regularnym rzędzie. Nie wiem czy w tym roku zakwitną ale nawet jeśli nie to i tak są piękne 
na zdjęciu jest 9 sztuk ponieważ jedna padła niestety (chyba najmniejsza). Rośliny były małe, wszystkie w tej malutkiej doniczce, w których można kupić małe kaktusy. Po przesadzeniu bardzo mocno urosły (może zdjęcie tego nie oddaje ale po 'wylince' mocno zwiększyły swoje rozmiary.
na zdjęciu tego nie widać ale ja dość często swoje rośliny oglądam z bliska pod kątem patogenów lub chorób żeby szybko reagować i wypatrzyłem młodego kaktusa 
Tu pokazana jest kolejna część kolekcji cebul, większość to moje siewki, są tu też sprekelie. 
Mniej więcej tego się trzymam, nie padają i w końcu kwitną 
