Basiu i Celinko ? właśnie wróciłam od mamy. Byłam na "proszonym obiadku", na który zamówiłam zupkę pomidorową.
Ja zupkę pomidorową robię ściśle według jej przepisu, ale nigdy nie wychodzi mi tak pyszna
A w nagrodę za pyszny obiad popstrykałam jej parapety, na których siedzą głównie storczyki.
Oczywiście poinformowałam mamę, że jej przecudne doniczki umieszczę na forum, z czego była baaardzo dumna.
A z tymi storczykami to już jakieś szaleństwo, bo jak tylko jakiś młody maluszek wystawi główkę z ziemi, to mama go buch do kolejnej doniczki.
No i się zastorczykowała. A na początku miała tylko dwa
Jednym słowem dostrzegłam u mojej mamy ... storczykozę
Tulap ? mnie o tillandsie dwa razy prosić nie trzeba, więc jutro sesja z niespodzianką ? especially 4u
Tymczasem parapet kuchenny ogólnie
i zawartość tegoż parapetu szczegółowo
a ten ostatnie kwitnienie miał w kwietniu, i już widoczna jest kolejna łodyżka z pąkami
a to parapet w pokoju
i jego zawartość
i ten również zbiera się do kwitnienia
