Reanimek znowu zajęty pleśnią... Byłam znowu szukać jakiegoś środka na pleśń ale jedyne co znalazłam to środek na pleśń liści róż... i to w cenie takiej ze 2 storczyki za to kupię. Wszystko cięzko tu znaleść, wiekszości środków to oni tu chyba w ogóle nie mają. Topsin będę miała jakoś w przyszłym tygodniu, nie wiem czy ten bidulek wytrzyma. na razie go przemyłam wodą w płynem i potem wodą ze środkiem dezynfekującym. Postawię go na kamieniach, na denko naczynia za 2 dni nakropię wody (nie mam skąd wziąć piasku). Jak macie jakieś pomysły jak mu lepiej pomóc to mówcie...
Żeby nie popaść w depresję nowa szczepka. Hoja, wydaje mi się, że australis, ale co dalej? Na pędziku widać 3 maleńkie pary nowych listków
Ogonek ma nie dotykać ścianek, tak? A czy sam koniec stópki może dotykać dna?
Chyba australis faktycznie, ladna sadzonka, bacik bedzie puszczal nowe listki i bedzie sobie rosl. Ja bym to wsadzila do wiekszego pojemniczka z keramzytem, zapakowala tak, zeby nie dotykalo scianek ani dna, ale siedzialo w keramzycie po same liscie, czyli wlacznie z rozwidleniem, z ktorego odchodza ogonki lisci. I niech sobie robi co chce.
Przydreptałam do Ciebie, pooglądać nowości, bo pochwaliłaś się, że byłaś w ogrodniczym
Ratuj epi bo piękne Trzymam kciuki
hoja śliczna, moim zdaniem to australis, jeśli chcesz ją formować/puścić po jakiejść podpórce to zacznij już teraz (dopóki pędy są młode da się z nimi zrobić praktycznie wszystko), potem może być trudno uformować coś ładnego a i pędy z wiekiem będą coraz bardziej łamliwe
Pozdrowienia Hania
Zapraszam do mojego wątku: Cz. 1 i Część 2
crazydaisy zaraz tak zrobię jak napisałaś To pierwsza hoja w moich rękach
Dumbledore paint rządzi
Haniu byłam szukać czegoś przeciw pleśni... Niestety nic nie znalazłam.... Hoję jak tylko w ziemię wsadzę to od razu formować będę. Chyba zrobię jej kułeczko z wieszaka ala deissy
Hm, a jakby trochę tę pleśń podsuszyć? To autorski pomysł, nie wiem na ile skuteczny. No bo na logikę: jeżeli pleśń lubi wilgoć, to jeśli zasuszymy grzyba, wtedy on zginie dla hoi
Fraszko idę w tym kierunku, w kamienie go teraz wsadzam. Chociaż ostatnio nawet kermazytu nie zraszałam.... No nic tydzień żeby bez grzyba przertwał, będę miała topsin.
Brendii - powiem Ci tak - ja zauważyłam coś takiego - im bardziej chuchasz, dmuchasz, doglądasz itp. to zawsze się jakieś świństwo pojawi, a jak odpuszczasz sobie to pieszczenie się z nimi...to mają się dobrze Taki paradoks
Miałam kilka razy akwarium - ileż się lało odżywek, witaminek i innych - i zawsze coś....a u mnie w pracy stoi zapuszczone akwa, woda śmierdzi jak ze starego kapcia - a ryby mnożą się jak szalone I wyglądają zdrowo..jak ryby
Miałam kiedyś akwarium, rybki zawsze na rozmnażanie brało jak już syf był... I przez 2 miesiące już wody nie zmienisz...
Wiem, że trzeba na zimno... ale to tak ciężko oka nie zapuścić...
A wiesz co, jakiś czas temu kwietnik przy sprzątaniu przekręciłam trochę, tak, że najmłodszego listka sansewiery nie widziałam. I tu problem z jednym kwietkiem, tu z drugim i do niej nawet nie zaglądałam, ona grzeczna dziewczyna. I wiesz, że jak przez 4 miesiące ten jej najmłodszy listek nawet nie drgną tak przez ten czas to z 3 - 3,5 cm urósł. Ja tam zaglądam i w pierwszej chwili go nie zauważyłam, szukam malucha na dole a tu nie ma, w górę trzeba patrzeć. Jak tak pomyślę to i grudnik zakwitł jak go miałam gdzieś...
Dobra, jak nie dam rady z reanimkiem to kupię sobie nowego białego i tyle.
Brendii pisze:Haniu byłam szukać czegoś przeciw pleśni... Niestety nic nie znalazłam.... Hoję jak tylko w ziemię wsadzę to od razu formować będę. Chyba zrobię jej kułeczko z wieszaka ala deissy
... nie wierzę, że nie przytargałaś żadnej zieleninki
Pozdrowienia Hania
Zapraszam do mojego wątku: Cz. 1 i Część 2
No hoje tylko tak doraźnie. Czekam na moje paczki z Polski, ogólnie ma 7 czy 8 przyjść... (większość sadzonek ale cieszy tak samo jak dorosła). Och już wytrzymać nie mogę!