Moje endorfiny w kolorach tęczy

[labka1]

Będę trzymać w domu jakby co..ale myślę..mam nadzieję,że mrozów już nie będzie..
Nie wysiewam jeszcze dopiero część ułożyłam do kiełkowania..10 odmian wybrałam...trochę się boje położyć wszystkie na raz..bo potem moge nie dać rady ich wysadzić za jednym podejściem...

Widziałas moje sałatki, te zimą siane..jak ślicznie podskoczyły.. . Sałata Rzymska jest już całkiem spora..i zbiera się w główkę nawet..następne tez powschodziły..wszystkie są z dużą tolerancją na zimno..więc jak tylko podrosna..poflancuję i wyskakuja na zewnątrz..najwyżej pod agrowłókninke..bo nic innego nie mam..a sałatki chce miec bardzo bardzo...

[badzia]

Dorcia,masz foliak, to ze dwa tygodnie wcześniej wyeksmitujesz doniczki z domu. Które odmiany dasz do tunelu, wczesne czy póżne?Bo przecież chciałoby się jednym przyspieszyć, drugim wydłużyć owocowanie. Odmiany gruntowe też już wysiane? Chyba dam swoim łapkom upust od jutra.

Ooo,Kasiu, Ty też masz przeczucie o wczesnej wiośnie.Może to oznaczać tylko jedno: będzie wczesna, nie inaczej. Powiedziałaś,że "ułożyłaś do kiełkowania " nasionka pomidorów, objaśnij mnie,proszę, co to znaczy. Zrobię tak samo, może uniknę pustych miejsc w wielodoniczkach.

Twoje sałatki kusząco wyglądają, jak wszystko u Ciebie. I spieszę jeszcze donieść,że wyjrzał z doniczki ukorzeniany clematis Błękitny Anioł.

[labka1]

Och..Clementisa już zazdraszczam..ale tak radośnie..rozumiesz???

Nasiona papryk czy pomidora można moczyć..lub trzymać na mokrych wacikach, spodeczku z ligniną czy papierowym ręcznikiem..w cieple stojąc kiełkują w kilka dni..i sadzimy już te skiełkowane..delikatnie , pęsetą..przenosiny do pojemnika z ziemią.
Proces jest szybki..i widać kiełkowanie..tak robi się z wieloma nasionami... ja mocze każde większe niz wielkości maku, można naciąć lekko im skórkę(łupinke) lub spiłować z boku ostrożnie..wtedy skraca się czas kiełkowania..i pomaga nasionku wybić nad powierzchnię..
To żadna nowość...choć teraz coraz więcej osób stosuje te praktyki do wysiewów..kiedyś głownie egzotykom się tak pomagało..

[halinowska]

Wandziu, a jak ukorzeniałaś clematisa? Ja na środę planuję wiosenne przycinanie, pędy mają już pąki liściowe, więc może dałoby się je jakoś ukorzenić. Serdecznie pozdrawiam - Halina.

[badzia]

Halinko,witaj,dawno Cię ni było. Clematisa ukorzeniam na dwa sposoby. Ucięłam calutki pęd,pocięłam na kawałki po dwa węzły na każdym, posadziłam po jednym do doniczek tak,że górny węzeł też jest w ziemi (mniej niż 1cm). Dwie doniczki zadołowałam w ogrodzie, jedna zimowała pod dachem w zimnym pomieszczeniu.To właśnie w tej widać clematiska. Do tamtych jeszcze nie zaglądałam.
Drugi sposób to przygięcie pędu i umieszczenie go w wygrzebanym rowku. Przysypać ziemią, mocno uklepać. Dodatkowo obciążyłam kamieniem. Kilkanaście cm tego pędu wystaje z ziemi. Pęd odciąć od macierzy dopiero pod koniec lata. Podlewać.
Można jeszcze tak: W rowku poustawiać doniczki z ziemią, ułożyć na nich pęd tak aby pod każdym węzłem była doniczka. Przysypać warstwą ziemi (ok.1cm),obciążyć. Ziemi w doniczkach powinno być powyżej krawędzi a rowek głębszy od doniczek dokładnie zasypany. doniczki obciśnięte ziemią, końcówka pędu wystaje.

Zapomniałam dodać,że lepiej jest sadzić po skosie w doniczkach, tak jak winorośl.

Powodzenia w sprawie życzę.

[badzia]

Kasiu, dziękuję, dziś idą na spodek pomidorki i papryczki. Nie będzie to proste przy tylu odmianach na spodkach.

[korzo_m]

Wszystko wysiałam, pod foliak sadzę pomidory nowości, które muszę sprawdzić, tego roku pójdą tam rosyjskie odmiany, no i oczywiście delikatne pomidorki jak malinówki, bawole serca. reszta do gruntu.
Co roku jak mam foliak rozłożony doniczki z sadzonkami przenoszę, lepiej są doświetlone, nie są wyciągnięte. Jak zapowiadają przymrozki nocą to wszystko wnoszę do domu, a jak temperatura znośna to okrywam włókniną i zostawiam.

[TerDob]

Wandziu witam w ten piękny dzień
Życzę powodzenia w wysiewach i gratuluję ukorzenienia powojnika
Pozdrawiam

[labka1]

Słonko..Ryż mi wykiełkował... ale czad!!!
Tego powojnika..to ukorzeniaj Rybeczko..ukorzeniaj...

[halinowska]

Wandziu - miło, że mnie jeszcze pamiętasz. Ja u Ciebie bywam regularnie, ale, jak widzisz, piszę bardzo rzadko. Dziękuję ślicznie za instrukcję. Mam nadzieję, że się uda. .

[badzia]

Dorotko, jak czytam o foliakach, szklarenkach to mnie zazdrość (pozytywna)bierze,bo to jest wielka wygoda na starcie uprawy (marzec-kwiecień). Ja sobie robię taki niziutki tunelik na trawniku i tam nocują lub nie, zależy od temp. nocą. Ale to dopiero w kwietniu,podrośnięte i zahartowane roślinki.

Zarażona pilnością Dorotki i labki ruszyłam i ja ku wiośnie. Właśnie ukończyłam wykładanie na ligninę nasion pomidorów i papryk, razem 40 gniazd po 3 szt.

Tereniu, teraz powojnik ,potem będą róże

Kasiu,ten ryż to przypadkiem nie jest "Black Madras", ozdobny? Taki bym chciała mieć.
Powojnik? Wiem,wiem ...

Dzisiaj zauważyłam (wczoraj nic nie było) jedno żdżbło trawki cytrynowej i kilka żdżbełek pierwiosnka kandelabrowego ,wszystko zaczyna ożywać. Lubię tę porę roku.

[badzia]

Halinko,nie wolno tak cichcem , odezwij się i uśmiechnij do mnie przy każdej wizycie. Kiedy otworzysz furteczkę do swojego ogrodu?

[labka1]

Nazwy nie było..ale pisało purpurowy ozdobny...niemniej słoneczko moje wysiałam tez jadalny... choc jeszcze nie ukazał się na powierzchni... , a ja tupie niecierpliwie...
Obiecuję Ci solennie ..dać nasionek jeśli tylko je wyhoduję...

[badzia]

Kasiu, jeśli purpurowy i ozdobny to coraz pewniej myślę że to Black Madras. Bardzo zgrabna roślinka i ładnie się komponuje z wieloma innymi.

[labka1]

Zobaczymy kochanie..dobrze,że wykiełkował..jest szansa na rozmnożenie...