Jule, to pewnie tak jest ze wszystkimi regułami, niby statystycznie pewne opisy pasują do tych kotów, ale nie wszystkie do wszystkich... ;)
A poza tym mój szarodziej z wiekiem się zmienia i dostojnieje, może i pralince temperament złagodnieje, jak dorośnie?
Agu, moje kocille zachowania mają najwyraźniej w genach, albo z domów wyniesione, bo my je raczej słabo tresujmy. Ale np. mała czekoladka w swoim domu była uczona jedzenia na stole, żeby się oswajać z warunkami wystawy i jej to zostało, niestety. Ale jak próbuje to zdejmujemy..
Krysiu, a mi na małą skimmię żaden kaptur nie pasował, miałam wyciąć coś z włókniny i zapomniałam. I teraz ciężko się zabrać przy tej pogodzie...
Mogłoby chociaż nasypać więcej tego śniegu i udekorować choć te choinki?
