Lucynko 
staram się uatrakcyjniać
Gościom pobyt w moim wątku!
stasia_ogrod cała przyjemność po mojej stronie!

Byłam przejazdem i starałam się sfotografować roślinne otoczenie zabytku..
Mrozik i u mnie dzisiaj słuszny..nocą -8st a w przyszłym tygodniu znów na plusie ma być... Moje róże
pozostawione bez okryć i chochołów...Kilka innych
wrażliwców okryłam jedliną... Doszłam do wniosku, że odkrywanie roślin wiosną i niespodziewany przymrozek najczęściej
załatwiają rośliny...A nadmierne okrywanie i kopce zwabiają nornice i norniki...W ub, sezonie to właśnie one pozbawiły mnie 3 czy 4 róż..a przemarznięte po przycięciu pięknie odbiły...Nie mam żadnych szczególnie ważnych odmian więc ...niech się dzieje wola Nieba...
Soniu, 
współczuję choróbska

lecz się i wracaj wiosną ze zdwojoną energią do ogrodu...
Co do moich plenerowych wypadów to takie mi się trafiło towarzystwo chętne do wyjazdów ale już pogoda taka, że z plenerowymi wypadami trzeba do wiosny zaczekać...Te co były, zaowocowały pokaźnym zapasem zdjęć, nie tylko krajobrazowych...
Anitko radość mi sprawiłaś taką oceną fotki...

To wielka dla mnie przyjemność !
Nie, to nie są wspomnieniowe fotki... wypatrzone

w listopadzie...
