Ogród na łące

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Grażynko, witaj w klubie ogrodów na glinie! :D Różne ściółki organiczne to podstawa + dżdżownice. Wdzięczna im jestem za to, że są.
U nas też jest łupek, ale głęboko, a szkoda, bo np. dach można by było nim pokryć i byłby piękny. :)

Asiu, dzięki za wszystkie rady. Pomysł z gorąca puszką jest super. Mam teraz plan taki, żeby jak najszybciej rozłożyć tę agrotkaninę, ale pod spód położę jeszcze trochę siana i może uda się przekompostowany obornik od sąsiadów zdobyć. Na to agro. Dżdżownice to wciągną przez sezon pod spód. Na tym posadzę pod koniec maja jakieś dyniowate (mam ochotę na arbuzy i melony), papryki. Spróbuję parę pomidorów, czy się udadzą? Z butelką też można by spróbować. Tylko czy jej wiatr mocny nie wywieje, bo pusty plastik jest lekki? Trzeba pokombinować.
A po sezonie/dwóch wybiorę ewentualnie widłami pozostałe kłącza, jeśli się nie rozłożą i powinno być super.
U nas sarny właśnie zasmakowały w różach i zwłaszcza u jednej nie doczekałam się żadnego kwiatu. ;:174 A tak czekałam, bo to jest bułgarska odmiana silnie pachnąca, strasznie lubię ją wąchać.

Sabinko, Aniu, Dorfi, Alinko witajcie. :wit Cieszę się, że okolica się Wam spodobała i dziękuję bardzo za życzenia dotyczące domku. ;:4

Justysiu, to będę kibicować twoim uprawom. My też w dwóch miejscach daliśmy kartony, a potem przysypywaliśmy je skoszoną trawą. Ale w końcu nic tam nie posadziliśmy. Mogę tylko powiedzieć, że po sezonie o niebo lepiej się tam kopało. Struktura gleby się bardzo poprawiła. Teraz z kolei kombinujemy i zrobiliśmy pod koniec lata z siana taki powiedzmy półksiężyc wokół okrągłej rabaty i w tym sezonie chcemy posadzić tam jakieś warzywa i może jakieś kwiaty, które lubią przepuszczalne podłoże. Tylko te nornice - osłabiają mnie, bo uwielbiają tam sobie robić nory. ;:223 No nic, na wiosnę muszę im zapodać dla odstraszania gaz musztardowy. :lol: Mam sporo nasion gorczycy, których nie wykorzystałam na zielony nawóz. Będę je mielić i zalewać gorącą wodą, żeby się smrodek po norach rozchodził.
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród na łące

Post »

Grządka "półksiężycowa" z siana to super pomysł ;:oj . Siana na łące dostatek, będę kibicować a może też coś takiego zrobię. Dynie masz na takich górkach fajnych.
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
AguJa
500p
500p
Posty: 570
Od: 28 lip 2015, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Ogród na łące

Post »

Dynie na górce i mi od razu wpadły w oko ;:215
Nigdy nie miałam dyń i nie robiłam posiłków z nich, ale w tym roku chcę spróbować.
Daria, jaką odmianę powinnam kupić? Podpowiesz mi coś
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6424
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród na łące

Post »

Pięknie rozpoczęłaś nową część wątku. Zdjęcia miasteczka oraz zamku wydały mi się znajome, ale dopiero jak wspomniałaś o podsłuchowej komnacie, to przypomniałam sobie, jak przewodnik opowiadał o niej w czasie zwiedzania. Było to jednak bardzo dawno temu, więc zapomniałam.
Na mojej działce też gliniasta ziemia i łupek, ale wydaje mi się, że to i tak lepsze od piasku. Z biegiem czasu na pewno uda się Wam poprawić strukturę gleby, zwalczyć uporczywe chwasty, a wtedy i wymarzony domek, i ogród powstaną.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Ufff, miałam dziś dzień pełen wrażeń i zdarzeń... Byłam świadkiem w sądzie, zeznawałam w obronie osoby pokrzywdzonej, choć sprawa mocno nieprzyjemna, ale zdecydowałam się pomóc tej osobie. Potem wepchałam się podstępem do firmy sprzedającej przez internet sprzęt elektroniczny i mimo, że pani na recepcji starała się mnie bardzo pozbyć, to nie dawałam za wygraną i dopięłam swego: porozmawiałam w cztery oczy z panem odpowiedzialnym za dział reklamacji. Zagroziłam recepcjonistce, że "ja poczekam wobec tego" i rozsiadłam się naprzeciwko jej stanowiska. Nie ma to jak determinacja. Na wszelki wypadek miałam ze sobą książkę, bo dzień i tak już spisany na straty. Więc pani jednak udało się ściągnąć odpowiedniego pana. Wręczyłam mu do rąk własnych mój nowy-uszkodzony dysk i zaproponowałam, żebyśmy sobie niepotrzebnie życia nie utrudniali i że ja mam taką propozycję... ... ... Pan najpierw patrzył na mnie mocno zaskoczony, ale słuchał, słuchał, trybiki mu się ustawiały i zaczął pojmować o co chodzi, po czym stwierdził, że "trzeba będzie trochę zamotać, ale da się to zrobić tak, żeby była pani zadowolona". No więc mam nadzieję, że rzeczywiście będę. I że w końcu przesiądę się z moimi danymi z powrotem na własny PC. Bo mam już naprawdę dość. ;:27
Ale przed rozprawą spałam raptem 1,5 godziny, nic nie jadłam aż do wieczora i czuje się okropnie.

Asiu, Agusiu - jak już może wiecie, ta nasza dyniowa górka powstała z "odpadów" po kopaniu pod rabaty, krzewy i poletko truskawkowe. Na glinie - Asia wie - niestety nie da się wybrać przerośniętych, zbitych chwastów wraz z korzeniami z gleby, więc M ścinał to szpadlem z wierzchu, jak coś jeszcze zostało to już z pomocą wideł wybieraliśmy. I całe takie kilkukilogramowe kawały M zwoził na jedno miejsce. W zimie po jednym sezonie to wszystko przerzucił. Oczywiście jest w tym mnóstwo składników pokarmowych, które są uwalniane z rozkładu chwastów i ich kłączy. Na sam wierzch rzuciliśmy jeszcze trochę starego obornika i już niczym nie nawoziliśmy dyń w sezonie. Nie były również podlewane mimo tych pustynnych upałów.

Lidziu, chyba masz rację - glina też ma swoje plusy, jakkolwiek tam, gdzie piachy, to zazwyczaj nie ma problemów z wilgocią i ze ślimakami. Ale - dla nas plus taki, że generalnie nie musimy podlewać. Osobiście wolę, żeby rośliny rosły mi wolniej, ale były w stanie przetrwać upał bez mojej opieki, niż żeby były szybko duże i zachwycające.

Co do półksiężyca z siana, poniżej widać jego kawałek. A jak go mimo wszytko nie widzicie, to musicie sobie wyobrazić, że jednak tam jest. :)
Na tę warstwę siana będziemy dawać jeszcze ziemię ze zużytej górki dyniowej, bo robimy już kolejną. A siano jednak mocno opada. Także kreatywne roboty ziemne nadal przed nami. :D
Obrazek

Jak szukałam powyższego zdjęcia, to znalazłam jeszcze takie - prezentuję Wam nasz naturalny 'prairie garden'. :wink: :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tu Bazyl, który wtargnął do łazienki, żeby się pokokosić na pralce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze moje lewkonie dzisiaj:
Obrazek
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogród na łące

Post »

Oj to dzień faktycznie ciężki. Dobrze, że się już kończy. Bazyl wygodniaczek. Dobrze ze do pralki się nie pakuje. Ale wygląda na takiego aniołka na tych zdjęciach.
Twoje naturalne klimaty kojarzą mi się z moją działką. Tęsknię oj tęsknię. Gratuluję wschodów.
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród na łące

Post »

Podziwiam akcję z reklamacją, ale niestety tak trzeba robić! No i grunt, że "będzie Pani zadowolona", trzymam kciuki.

Jeszcze raz napiszę, że super jest ta grządka i taka z rozmachem, pasuje do dużej łąki. Ja kiedyś myślałam nad zrobieniem takiego warzywnika na okręgu jak mandala (ale utknęłam na agro... :)) a u Ciebie coś takiego prawie gotowe!
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Madziu, do pralki to próbował się kiedyś schować Tymonek, bo bał się sylwestrowego huku. Aniołkiem to żaden z nich nie jest. :lol: Natomiast obydwa są strasznymi pieszczochami.
A zapodam Wam jeszcze raz nasz koci duet:

Obrazek

Obrazek

Asiu, podoba mi się pomysł na okrągły warzywnik, ale na razie mamy Okrągłą Rabatę z kwiatami + trochę ziół: hyzop, estragon, cząber górski i oregano. A warzywnik był do tej pory mocno oddalony i był to długi prostokąt zaorany parę sezonów temu przez sąsiada. Teraz chcemy mieć warzywnik dużo bliżej tej największej rabaty. Co to w końcu wyjdzie z tego półksiężyca, do końca nie wiadomo, ale projekt jest taki, że duża Okrągła Rabata symbolizuje Słońce, no to i Księżyc musi być do kompletu. :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród na łące

Post »

Fakt, dach z łupków wygląda pięknie.
Widzę, że już coś niecoś wygląda spod ziemi na parapecie. :D
U mnie też już coś zaczyna wyrastać.
Plany słonecznej i księżycowej rabaty zapowiadają się ciekawie. ;:224
Dzikie przymiotno u mnie rośnie w wielu miejscach i zastanie na zawsze, bo to bardzo wdzięczna i bezobsługowa roślina a pozbycie się jej w miejscach gdzie go nie chcę jest bardzo proste.
Koty przeurocze, mogłabym takie zdjęcia oglądać godzinami. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród na łące

Post »

Witam. Rozwaliła mnie fotka Bazyla na półce ;:306 . Nie wytrzymam jest boska ;:224 . A na białej pralce jest jeszcze bardziej czarny niż normalnie ;:131 . Świetny ten kot, drugi oczywiście także ale Bazyl rozwalił mnie dzisiaj na łopatki :tan . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Właśnie miałam Cię pytać czy twoje kociambry nie rozkładają się na grzejnikach, ale wypatrzyłam że masz grzejniki zabudowane ;:306
Widok ogrodowo-łąkowy śliczny. U mnie coraz więcej budynków wokół. A tez kiedyś widok miałam ładniejszy... ;:151
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Grażynko, dobrze, że mnie utwierdziłaś przy pozostawieniu dzikiego przymiotna. Bo właśnie się zastanawiałam, czy przypadkiem nie "hoduję sobie żmii na własnym łonie"? :wink: Ale ono jest takie wdzięczne i skoro łatwo go wyrwać, to u mnie też zostaje. ;:108

Betinko, Ewelinko, Zuziu, cieszę się, że nasze kociska, zwłaszcza księciunio Bazyl, tak Wam się spodobał. My też mamy z nimi nieraz dobry ubaw obserwując, co wyczyniają.
Zuziu, w pokoju dziennym koty mają do dyspozycji "luksusowy" parapet ogrzewany, bo te płytki bardzo przyjemnie przejmują ciepło od grzejnika. A nietypowy "parapet" jest dlatego, że jakiś geniusz, który tu wcześniej mieszkał, obciął takie stalowe wysięgniki, które służyły do mocowania normalnego parapetu. Ściana pod oknem nie jest murowana niestety, jest to jakieś ocieplenie plus konstrukcja ze stali i teraz nie było już możliwości zrobienia innego parapetu. ;:174 Ale koty są zadowolone. Co widać poniżej. :D

Obrazek

Co do zabudowy: mamy trzech sąsiadów blisko wjazdu na działkę, ale zdjęcia robię generalnie w kierunku północnym, północno-wschodnim i zachodnim, gdzie nie ma domów. Gmina ma plan zagospodarowania terenu i na tych łąkach i polach nie powstaną już nowe budynki, bo teren jest rolny. Ale martwi mnie nasz sąsiad od południa, bo posadził sobie świerki blisko miedzy, nie wiem, na jaką cho...ę? Próbowałam z nim rozmawiać na ten temat, to stwierdził, że je utnie na wysokości 2 m. Pytam się, czy takie ucięte będą mu się podobać? Nie widzi problemu. ;:219 Nie chcę tych świerków, bo jeżeli urosną, to zacienią nam sporą powierzchnię przy naszym ukształtowaniu terenu. Poza tym wypiją wodę również z naszej działki i nasze krzewy tam nie przeżyją - a my chcieliśmy na tej miedzy założyć nieformowany żywopłot, który kwitnie wiosną i daje pożywnie i schronienie ptakom.

Chyba jeszcze nie pokazywałam Wam kociej symetrii. :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i jest jeszcze kwestia pudełka: bo każdy chce je mieć dla siebie, nieważne jak małe będzie. :D

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Sobota była strasznie ponura i padało.
Ale za to w niedzielę wyszło słońce, było bardzo przyjemnie, o dziwo nie wiało - nawet na naszej wietrznej łące! :heja
Zastawiłam Tymonowi słoneczną miejscówkę pod drzwiami balkonowymi regałem z rozsadą papryczek. Coś tam kombinował po swojemu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem zajął się obserwacją koleżanki na parapecie. Koleżanka przychodzi przez balkon od sąsiadów. Jest większa od Tymona i czasami go trochę prześladuje.
Obrazek

A tymczasem na działce:
Większość czasu zajęło nam mierzenie - bo sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli, więc wreszcie muszę sobie nanieść na plan w miarę dokładne rozmieszczenie naszych nasadzeń, żeby wiedzieć, gdzie sadzić kolejne rośliny. Gazociąg mnie na razie wstrzymuje, bo nadal nie wiem co z nim. Jaki głupek puścił go 2 m od granicy, zamiast w miedzy? Przecież wkopane ogrodzenie na pewno nie naruszyłoby rury w żaden sposób.

Poniższe dwa zdjęcia dowodzą, że na ściółce z kory śnieg utrzymuje się dłużej - nie mam pojęcia dlaczego, bo wydawało mi się, że skoro jest ciemna, to szybciej się nagrzewa.
Obrazek

Obrazek

Przedwiosenne panoramy.
Generalnie jest płowo. Nie ma na czym okaz zawiesić. Krokusów u nas jeszcze nie widać, dopiero wychylają listki. Pojawiły się małe listki wielosiłów, dąbrówki i naparstnic na rabatce pod sosnami. Widziałam też, że przynajmniej część lewkonii przezimowała. Różom wszystkim się nie przyglądałam, ale to co widziałam, wygląda dobrze.
Obrazek

Obrazek

Widać pąki na dwóch piwoniach krzewiastych i są one w dobrym stanie.
Obrazek

Ziemia u nas jest nasiąknięta wodą jak gąbka - maksymalnie. Okazało się, że dwie przesadzane jesienią jagody kamczackie są podtopione, więc kopaliśmy tymczasowe kanały odwadniające i mini dziękuję, bo nie ma gdzie skierować tej wody. Znów wszytko mlaskało. Muszę kiedyś nagrać te odgłosy.
Obrazek

A tu nasz wspominany ostatnio projekt: półksiężyc, który będzie chyba warzywnikiem, a potem może podwyższoną rabatką?
Powstaje w taki sposób:
Późnym latem zgrabiliśmy w to miejsce sporo suchego siana. Teraz to wszytko opadło i zmniejszyło swoją objętość. Stwierdziliśmy, że pod spód damy tekturę, więc widłami odsunęliśmy siano i przy okazji okazało się, że: 1) ładnie się to wszytko kompostuje i dzięki dżdżowniczkom kochanym ziemia pod spodem jest pulchniutka i widły gospodarcze (nie te do kopania) wchodzą jak w masło. 2) Pod sianem, chyba dzięki temperaturze kompostowania, trawa zgniła w tempie ekspresowym, bo odkryliśmy też miejsce pod plandeką, gdzie przez rok leżał piach i żwir - i tam wygląda to gorzej, nie mówiąc o tym, że ziemia jest nadal bardziej zbita.
Tektury nie wystarczyło na całość, także będzie ciąg dalszy.
Potem na wierzch pójdzie ziemia z wykorzystanej dyniowej górki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nornice oczywiście też tam kopią, ale one są już naprawdę wszędzie. Ze ściółką, czy bez. Pod ziemią przekopaną i w tej zbitej. Już żadnej różnicy nie widzę jeśli o nie chodzi.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród na łące

Post »

Witaj Dario .
Kocia symetria genialna ;:306 , świetne te Twoje koty. Jak będę miała gorszy dzień to oglądnę fotki Twoich kotów a od razu zrobi mi się lepiej ;:108 . A wiosna powoli zaczyna nas witać ale póki co to bardzo buro i ponuro bo nic jeszcze nie kwitnie . Gdyby był śnieg byłoby z pewnością ładniej niż takie ponure krajobrazy. Pozostaje nam czekać ;:108 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6424
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród na łące

Post »

Kocia symetria, to mistrzostwo świata :D
Twoja działka mocno nasiąknięta wodą, a ja już też zaczynam się martwić o swoją. Dopiero wczoraj stopił się śnieg i już było bardzo mokro. Dzisiaj pada deszcz i rano było już grząsko od błota. Sprawdzałam prognozę pogody na najbliższe dwa tygodnie i słońce przewidują tylko na jeden dzień. W pozostałe dni, z różnym natężeniem, ma padać deszcz i śnieg. Temperatura też nie powala z nóg. Jak nic, czekają mnie podtopienia.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”