Aniu, rzeczywiście nie wspomniałaś o fakcie przenosin kwiatów z jednego okna na drugie, ale nie sądzę by kuchenka gazowa mogła zaszkodzić. Chyba że kwiat wisiał na ścianie(lub był ustawiony blisko kuchenki), a opary gotujących garnków na niego "dmuchały". Przed rozpoznaniem "co dolega" naszemu storczykowi, należy zawsze podawać więcej szczegółów, czasem dotyczących nawet błahostek.
Od góry i dołu liść wygląda jak poparzony, jednak zastanawiające są te zostające okrągłe ciemno zielone plamki..
Dobrze zrobiłaś oddzielając go od reszty. Więc bacznie obserwuj.
Oczywiście nikt nie lubi wyrzucać swoich kwiatów.
A teraz mała charakterystyka choroby;
Na liściach pojawiają się jasne lub ciemnozielone plamy. Nie które wirusy w określonych grupach roślin(każdy wirus jest przystosowany do konkretnego gatunku), sprawiają że liście i płatki kwiatów ulegają przebarwieniu. Zaś pewne grupy tych wirusów, mogą tak uszkodzić roślinę, że jej liście aż odpadną. A sama roślina zatrzyma się w rozwoju, może też i w tym przypadku skończyć się na przebarwieniu.
W tym wypadku moja wiedza, to wiedza podręcznikowa. Sama nie miałam jeszcze takiego przypadku u siebie.
Oczywiście ratować zawsze warto, jednak w niektórych wypadkach należy brać pod uwagę wyrzucenie.
Mam nadzieję że Ty tego nie będziesz musiała robić i o by, to była tylko kuchenka.
Jagodaaa, to mi wygląda na chorobę grzybową. Dla pewności poradź się specjalisty w sklepie z ochroną roślin. Oraz obserwuj, czy zmiana się nie powiększa - porównując z fotografią.
Zawsze powinniśmy zwracać uwagę przed zakupem; na stan liści, kwiatów, korzeni, oraz w poszukiwaniu szkodników. Niestety, niekiedy serce wygrywa z dobrym rozsądkiem.