elcia1974 mam nadzieję że zabiegi się spodobają Twoim grudnikom i się odwdzięczą
Przeczytałam już znaczną częśc wątku podliknowanego przez
piasek pustyni i wątków w nim podlinkowachych. Myśle że już wiem jak się nimi zająć. A tak w ogóle to ten kwitnący to
Schlumbergera truncata a ten drugi to
Schlumbergera buckleyi.

Spece z wątku grudnikowego tak mówią
Malachitek, no właśnie, nie powaliły mnie od razu urodą na kolana ale tym że tak niespodziewanie mi kwitnie urobił mnie

Cały wczorajszy dzień poświęciłam na czytanie wątków z nim związanych a dzisiaj kończyć będę. Potem wracam do wertowania dalszych Waszych wątków
Blueberry u mnie miały tyle uwagi, że załaniałam je firaną żeby ich nie widzieć
Fraszka_1 dziękuję, miło że ktoś je docenia
I rozwiązałam zagadke kleiku storczykowego. Nie wytrzymałam, musiałam mieć pewność i zadzwoniłam do znajomej od której kleik skonfiskowałam, żeby sprawdziła kwiata-matke - tewż ma fioletowy odcień pod liśćmi, a nawozu w życiu na korzeniach nie doznała

Także to pigmantacja

Ale dobrze mieć pewność, Blueberry lepiej zwrócić na coś uwage 100 niepotrzebnie, niż 1 przemilczeć gdy mogło pomóć
