Verbali,
ja moje ciacham z każdej strony. Zależy co mi się zaczyna wkręcać w firanki ;) Ja na Twoim miejscu poczekałabym aż wypuści drugą parę liści. Jednak mimo, że moje są już całkiem spore, to może doradzi Ci ktoś bardziej doświadczony
Mnie wczoraj też korciło, ale dobrze, że tego nie zrobiłam, bo rano trawnik był biały od szronu.
Moje kobełki (już tylko trzy, bo jedna już poszła ,,do ludzi") ruszyły w górę tyle, że nie były uszczknięte...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
ja bym się nie odważył wsadzać już teraz do gruntu , wynoszę jena dzień a na noc do domu tak przynajmniej do 7 maja potem jest już większa szansa na przetrwanie
Annes! Jeśli temperatura u Ciebie nie spada poniżej 5C to powinno być ok. Szkoda kazdej roślinki.
Ja u siebie będę miała jeszcze przymrozki (centralna Polska ) i u mnie zginęły by szybko, acz boleśnie.
Moje nadwyżki trafiają do rodziny i znajomych (czasem wbrew ich woli ).
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Jakoś odechciała mi się Kobeii.
Zasialam dwa opakowanie i wyszły 2 sztuki.
Wy też macie taki odsetek wschodów, czy to raczej zależy od firmy. Ja kupiłam nasiona L...
Ja też posiałam 2 opakowanie i wzeszły mi dwie /na 15 nasion/.Jedna już ciachnięta.Zauważyłam że moja po trzeciej parze liści zaczęła rosnąć jak szalona.Druga ma dopiero pierwsze listki właściwe /siana tydzień po pierwszych/.
Aga