Z dołka wychodzę, choć Basta robi wszystko, bym znówu w niego w padła - dosłownie ;)
Myślałam o czymś takim:

, ale podobno musi mieć półcień. Podobnie zresztą jak hortensja, a w tym miejscu od wczesnego rana do późnego wieczora pełne słońce...
Pęcherznicę mam - czerwonolistną, lekko zdewastowana przez zrzuty z dachu, pięknie odrasta. Ma niepełne słońce od rana do południa, potem jest w cieniu. Kalinę muszę rozważyć.. Dzięki
