Lampy do doświetlania roślin
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Koniecznie przeczytaj to:
- Jakie oświetlenie dla roślin pokojowych ?
- Żarówka do roślin
- Lampy do doświetlania roślin
- Żarówka a rośliny
- Lampy
- Doswietlanie roślin pokojowych
- Jakie oświetlenie dla roślin pokojowych ?
- Żarówka do roślin
- Lampy do doświetlania roślin
- Żarówka a rośliny
- Lampy
- Doswietlanie roślin pokojowych
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Lampy fluorescencyjne mogą dawać światło monochromatyczne niebieskie wystarczy dobrać żarówkę o odpowiedniej temperaturze barwowej (pow. 6400 kelwinow)paco pisze: Raczej nie stosuje się lamp o kolorze widma niebieskim, ale o zwiększonej zawartości tej długości fal. Światło niebieskie ma dł fal jedynie w zakresie powyżej 400 do ok. 490 nm i bez zastosowania filtrów nie ma możliwości wydzielenia go z widma emitowanego przez lampy.
Jeśli myślisz o małej mocy to pozostają jedynie lampy diodowe - ale nie słyszałem o takim ich zastosowaniu.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 25 lip 2009, o 00:21
Doświetlanie roślin
ktoś ma doświadczenie ? długość fali optymalna dla danego gatunku /
a diody ... oglądałem na allegro można komponować całe spektrum za małą cene prądu , kilka wolt . co wy na to ?
a diody ... oglądałem na allegro można komponować całe spektrum za małą cene prądu , kilka wolt . co wy na to ?
Produkty oferowane na Allegro są często "prawie" takie same jak oryginały.
No i to "prawie" robi różnicę, nie licząc entuzjastycznych "fachowych" opisów...
W necie znalazłem taki opis:
Rośliny, aby mogły prowadzić fotosyntezę potrzebują światła z określonego zakresu długości fali. Jest to tak zwane widmo czynne fotosyntezy. Poszczególne typy lamp mają duże różnice w "składzie widma", co wpływa nie tylko na stopień wykorzystania emitowanego światła przez roślinę do produkcji niezbędnej dla życia i wzrostu glukozy, ale także na rozkrzewienie i gęstość roślin.
Źródła bogate w promieniowanie niebieskie: takie jak np. świetlówki i lampy metalohalogenkowe, powodują że rośliny są bardziej krępe a także, mają większą, niż pod lampami sodowymi, tendencje do rozkrzewiania się.
Lampy sodowe są bardzo wydajne i emitują światło bogate w promieniowanie czerwone, które sprzyja kwitnieniu.
Przy porównywaniu faktycznej efektywności zastosowanych lamp należy uwzględnić:
Po pierwsze wydajności konwersji energii elektrycznej na światło widzialne, po drugie efektywności absorpcji tego światła przez rośliny, która zależy od spektrum emitowanego przez lampę światła.
Sama intensywność oświetlenia nie jest wystarczającym kryterium, z uwagi na preferencje dla specyficznych kolorów. Dopiero porównanie tych dwu cech lampy pozwala ocenić jej rzeczywistą wydajność. Fotobiolodzy stworzyli specjalną jednostkę pozwalającą na ocenę tej rzeczywistej wydajności - tzw. 'waty PAR' [lub samo: PAR -> Photosynthetic Active Radiation].
[Określanie intensywności oświetlenia w luxach [lx] i wydajności lampy w lumenach [lm] nie ma wielkiego sensy przy wyznaczania optymalnego oświetlenia dla roślin. Może to być jedynie pewnego rodzaju wskazówka przy wybieraniu konkretnej lampy: np. lepsza jest lampa HPS o podwyższonej skuteczności od zwykłej bo emituje więcej lumenów z wata mocy. W tym przypadku widmo emitowanego światła jest w zasadzie identyczne, ale porównywanie identycznego natężenia światła wyrażonego w lx lampy MH i HPS nie ma wielkiego sensu. Wydajności świetlne w lm, a zatem i intensywność oświetlenia w jednostce pochodnej lx [1lx = 1lm/1m²] są wyznaczane przy uwzględnieniu wrażliwości ludzkiego wzroku na światło. Tak więc wydajność źródła jest mierzona tak jak by emitowało ono jedną długość fali [bierze się pod uwagę maximum wrażliwości wzroku człowieka] co zupełnie nie przystaje do tego jak skuteczne jest takie światło w napędzaniu fotosyntezy.
Trzeba by ustalić z wiarygodnego źródła, ile watów "PAR" mają takie diody
No i to "prawie" robi różnicę, nie licząc entuzjastycznych "fachowych" opisów...
W necie znalazłem taki opis:
Rośliny, aby mogły prowadzić fotosyntezę potrzebują światła z określonego zakresu długości fali. Jest to tak zwane widmo czynne fotosyntezy. Poszczególne typy lamp mają duże różnice w "składzie widma", co wpływa nie tylko na stopień wykorzystania emitowanego światła przez roślinę do produkcji niezbędnej dla życia i wzrostu glukozy, ale także na rozkrzewienie i gęstość roślin.
Źródła bogate w promieniowanie niebieskie: takie jak np. świetlówki i lampy metalohalogenkowe, powodują że rośliny są bardziej krępe a także, mają większą, niż pod lampami sodowymi, tendencje do rozkrzewiania się.
Lampy sodowe są bardzo wydajne i emitują światło bogate w promieniowanie czerwone, które sprzyja kwitnieniu.
Przy porównywaniu faktycznej efektywności zastosowanych lamp należy uwzględnić:
Po pierwsze wydajności konwersji energii elektrycznej na światło widzialne, po drugie efektywności absorpcji tego światła przez rośliny, która zależy od spektrum emitowanego przez lampę światła.
Sama intensywność oświetlenia nie jest wystarczającym kryterium, z uwagi na preferencje dla specyficznych kolorów. Dopiero porównanie tych dwu cech lampy pozwala ocenić jej rzeczywistą wydajność. Fotobiolodzy stworzyli specjalną jednostkę pozwalającą na ocenę tej rzeczywistej wydajności - tzw. 'waty PAR' [lub samo: PAR -> Photosynthetic Active Radiation].
[Określanie intensywności oświetlenia w luxach [lx] i wydajności lampy w lumenach [lm] nie ma wielkiego sensy przy wyznaczania optymalnego oświetlenia dla roślin. Może to być jedynie pewnego rodzaju wskazówka przy wybieraniu konkretnej lampy: np. lepsza jest lampa HPS o podwyższonej skuteczności od zwykłej bo emituje więcej lumenów z wata mocy. W tym przypadku widmo emitowanego światła jest w zasadzie identyczne, ale porównywanie identycznego natężenia światła wyrażonego w lx lampy MH i HPS nie ma wielkiego sensu. Wydajności świetlne w lm, a zatem i intensywność oświetlenia w jednostce pochodnej lx [1lx = 1lm/1m²] są wyznaczane przy uwzględnieniu wrażliwości ludzkiego wzroku na światło. Tak więc wydajność źródła jest mierzona tak jak by emitowało ono jedną długość fali [bierze się pod uwagę maximum wrażliwości wzroku człowieka] co zupełnie nie przystaje do tego jak skuteczne jest takie światło w napędzaniu fotosyntezy.
Trzeba by ustalić z wiarygodnego źródła, ile watów "PAR" mają takie diody

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 25 lip 2009, o 00:21
- aledra7
- 1000p
- Posty: 1658
- Od: 21 paź 2008, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Lampa do doświetlania roślin
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Doswietlanie, lampy sodowe - LINKI
Zastanawiam się do czego Ci potrzebne tak intensywne doświetlanie roślin. A przede wszystkim jakie to rośliny zamierzasz doświetlać? Jeśli Cannabis indica to chyba nie na to forum trafiłeś co trzeba!
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Re: Lampy do doświetlania roślin
Dzień dobry wszystkim,
chciałabym trochę ożywić ten temat, ponieważ mam typowo laikowe pytanie (jako że nie mam na ten temat żadnego pojęcia i wiem tyle co było napisane tutaj i znalazłam w internecie): mam w domu kilka małych roślinek - ziółek (kilka, dosłownie z 7). Byłam mało sprytna i posiałam je jesienią - jako że dość długo w tym roku było ciepło i słonecznie, roślinki wykiełkowały i całkiem nieźle rosły. Akualnie mam dwie roślinki, które są już trochę większe (mają jakieś 12-15cm), a pozostałe są jeszcze dość małe - ledwo koło 5 cm. Jako że niestety ostatnimi czasy nastaje coraz bardziej zima, roślinki zauważalnie dostają mało światła - mimo że stoją przy oknie balkonowym od południowej strony, gdzie w ciągu roku było zawsze bardzo dużo światła, teraz zaczynają się zatrzymywać, robią się mniej zielone - widać, że są niedoświetlone. Nie chciałabym żeby jednak poszły na marne, bo bardzo mi nich zależy. Stąd mój pomysł, żeby może je troche doświetlić.
Dlatego chciałabym zapytać: z tego co rozumiem stosowanie doświetlenia jest drogie (to całkiem naturalne, skoro trzeba świecić lampę całymi dniami) - najlepsze, ale najdroższe i najbardziej skomplikowane są lampy sodowe: dają dużo dobrego światła, ale trzeba mieć do nich statecznik, zapłonnik, umieć je zamontować i... jestem całkiem pewna, że mnie to przerośnie, bo nie mam na ten temat żadnej wiedzy
Ale widzę też wspominki o żarówkach żarowo-rtęciowych - że można je zamontować "normalnie" zamiast zwykłej żarówki - nie są najbardziej wydajne na świecie, ale dają jakąś sensowną ilość światła dla roślinek. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę. Dlatego też myślę nad kupnem właśnie takiej żarówki i zamontowaniem jej do zwykłej lampki (mam taką z ikei, na stojaku, którą mogę postawić nad roślikami - tylko że jest dość wysoka, ale ostatecznie mogłabym postawić roślinki na czymś wyższym) - bardzo proszę o poradę czy jest to całkowicie głupi pomysł i się w ogóle nie sprawdzi (albo w ogóle koszty przerastają jakikolwiek zysk) czy może jest jakaś szansa?
Pozdrawiam.
chciałabym trochę ożywić ten temat, ponieważ mam typowo laikowe pytanie (jako że nie mam na ten temat żadnego pojęcia i wiem tyle co było napisane tutaj i znalazłam w internecie): mam w domu kilka małych roślinek - ziółek (kilka, dosłownie z 7). Byłam mało sprytna i posiałam je jesienią - jako że dość długo w tym roku było ciepło i słonecznie, roślinki wykiełkowały i całkiem nieźle rosły. Akualnie mam dwie roślinki, które są już trochę większe (mają jakieś 12-15cm), a pozostałe są jeszcze dość małe - ledwo koło 5 cm. Jako że niestety ostatnimi czasy nastaje coraz bardziej zima, roślinki zauważalnie dostają mało światła - mimo że stoją przy oknie balkonowym od południowej strony, gdzie w ciągu roku było zawsze bardzo dużo światła, teraz zaczynają się zatrzymywać, robią się mniej zielone - widać, że są niedoświetlone. Nie chciałabym żeby jednak poszły na marne, bo bardzo mi nich zależy. Stąd mój pomysł, żeby może je troche doświetlić.
Dlatego chciałabym zapytać: z tego co rozumiem stosowanie doświetlenia jest drogie (to całkiem naturalne, skoro trzeba świecić lampę całymi dniami) - najlepsze, ale najdroższe i najbardziej skomplikowane są lampy sodowe: dają dużo dobrego światła, ale trzeba mieć do nich statecznik, zapłonnik, umieć je zamontować i... jestem całkiem pewna, że mnie to przerośnie, bo nie mam na ten temat żadnej wiedzy

Pozdrawiam.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Lampy do doświetlania roślin
Nawet jeśli mamy lampę sodową za darmo, to dochodzi koszt energii elektrycznej, około 1 zł za kilka godzin dziennie razy 30 i wychodzi niezły rachunek za prąd w ciągu miesiąca. Najlepszym wyjściem jest duże okno i słońce, tylko zimą można trochę doświetlić, aby roślinki nie padły od pochmurnych krótkich dni.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Lampy do doświetlania roślin
Witam!
Jestem totalnym laikiem i w zasadzie pytam w imieniu narzeczonego. Otóż ma on pięknego fikusa w stylu Bonsai. Od czasu przeprowadzki zaczął on gubić liście. Początkowo myśleliśmy, że to konsekwencja zmiany miejsc, jednak stwierdziliśmy, że może to być wina bardzo małego doświetlenia pomieszczenia. Na parapecie stać nie może- tam marźnie, a w głębi pokoju nie ma wystarczającej ilości światła. Moje pytanie brzmi- czy można w jakiś sposób doświetlić drzewko? Jeżeli tak, proszę o radę w jaki sposób to zrobić. Pozdrawiam
Jestem totalnym laikiem i w zasadzie pytam w imieniu narzeczonego. Otóż ma on pięknego fikusa w stylu Bonsai. Od czasu przeprowadzki zaczął on gubić liście. Początkowo myśleliśmy, że to konsekwencja zmiany miejsc, jednak stwierdziliśmy, że może to być wina bardzo małego doświetlenia pomieszczenia. Na parapecie stać nie może- tam marźnie, a w głębi pokoju nie ma wystarczającej ilości światła. Moje pytanie brzmi- czy można w jakiś sposób doświetlić drzewko? Jeżeli tak, proszę o radę w jaki sposób to zrobić. Pozdrawiam

-
- 200p
- Posty: 308
- Od: 30 kwie 2011, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola - podkarpacie
- Kontakt:
Re: Lampy do doświetlania roślin
W normalną lampkę zamontować świetlówkę 15-20W energooszczędną o barwie 6500K.
Ja kupiłem w elektronicznym świetlówkę energooszczędną PHILIPS 18W o barwie 6500k za 20zł. Rośliny mają się dobrze. Z pewnością fikusowi wystarczy, doświetlając 12godzin dziennie płace miesięcznie za to doświetlanie 5 zł.
Ja kupiłem w elektronicznym świetlówkę energooszczędną PHILIPS 18W o barwie 6500k za 20zł. Rośliny mają się dobrze. Z pewnością fikusowi wystarczy, doświetlając 12godzin dziennie płace miesięcznie za to doświetlanie 5 zł.
Zdrowy styl życia, zdrowe odżywianie, jak długo żyć, domowe pieczywo - bezchemii.info
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 30 wrz 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Lampy do doświetlania roślin
poczytałam kilka wątków o doświetlaniu... ale jakoś dalej nie jestem pewna...
mam wolne pomieszczenie, w którym zamontowane są 3 długie świetlówki (jarzeniówki) - pod sufitem,
takie całkiem zwyczajne "świetlówki dzienne" 40W
czy pomidorki i dyńki będą zadowolone z takiego doświetlania?
czy nie zrobi im to różnicy?
czy, jeśli miały by być zadowolone,
to wystarczy że będą stały na stole, czy lepiej je wyżej podsadzić - bliżej lamp?
mam wolne pomieszczenie, w którym zamontowane są 3 długie świetlówki (jarzeniówki) - pod sufitem,
takie całkiem zwyczajne "świetlówki dzienne" 40W
czy pomidorki i dyńki będą zadowolone z takiego doświetlania?
czy nie zrobi im to różnicy?
czy, jeśli miały by być zadowolone,
to wystarczy że będą stały na stole, czy lepiej je wyżej podsadzić - bliżej lamp?
regulamin
-
- 200p
- Posty: 308
- Od: 30 kwie 2011, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola - podkarpacie
- Kontakt:
Re: Lampy do doświetlania roślin
Może trochę to pomoże, ale nie bardzo, gdyż dzienne świetlówki mają za niską barwę światła (2300K), a optymalna to (6500K). Możesz spróbować, ale za bardzo to się opłacać nie będzie. Jeżeli chcesz je trzymać tylko pod tym światłem to pomidory będą bardzo bardzo wolno rosnąć, a jeżeli tylko doświetlać z udziałem światła dziennego, słonecznego to jak najbliżej okna i do tego świetlówki można dać, ale jak wspomniałem jest to nie opłacalne, lepiej kupić jedną, a przeznaczoną do takich celów, niż świecić trzema, które dadzą mniej od tej jednej.
Zdrowy styl życia, zdrowe odżywianie, jak długo żyć, domowe pieczywo - bezchemii.info
Re: Lampy do doświetlania roślin
Pozdrawiam
Zapraszam do mojego wątku - Owocowy śródziemnomorski i egzotyczny ogród
zapraszam do zakupu moich roślin tanio i dobra jakość https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 34&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego wątku - Owocowy śródziemnomorski i egzotyczny ogród
zapraszam do zakupu moich roślin tanio i dobra jakość https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 34&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;