Mój pierwszy storczyk

Awatar użytkownika
Mireczek1965
200p
200p
Posty: 379
Od: 3 sie 2011, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stanisławów

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Niech Twoje słowa Wki się sprawdzą. Na bieżąco będę zdawał relację z hodowli i kwitnienia storczyków.
Rękę do kwiatów zawsze miałem, każda uszczypana odnóżka przyjmowała się po posadzeniu. To samo mam ze zwierzętami. Mój kot Fred wczoraj mnie zaskoczył. Patrzę sobie siedzi przy drzwiach balkonowych i z mordki wystaje mu jakiś ogonek. Wpuściłem kota do mieszkania, ten przyszedł do mnie położył to co miał w mordce przede mną na podłodze. Jak sie okazało jest to młody ptaszek wielkości kanarka, widocznie wypadł z gniazda. Napisałem jest ponieważ żyje i ma się dobrze. Kot tak subtelnie i delikatnie wziął go zębami, że nawet nie pokaleczył. Przynoszę mu robaczki, jak się wzmocni to go wypuszczę.
No... taka odskocznia od storczyków.Ta historia nie do tego forum, wracamy do kwiatów,
Awatar użytkownika
victorys
200p
200p
Posty: 364
Od: 11 lut 2011, o 20:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lwów / Grajewo

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Urzekła mnie twoja historia z kotkiem ;:167 Aż nie chce się wierzyc, że masz takiego łagodnego kota :shock:
A wracając do storczyków, to oczywiście, fotorelacja mile widziana!
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Awatar użytkownika
Klaudia89
200p
200p
Posty: 223
Od: 16 maja 2011, o 12:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Pięknie rozrośnięte Dendrobium Phalaenopsis. Od środy posiadam podobne :) mógłbyś opisać jak się nim opiekujesz?
Historia z kotkiem na prawdę urzekająca ;:173
Szczęśliwie zarażona od 12.05.2011 :)
Mój storczykowy wątek
Awatar użytkownika
Mireczek1965
200p
200p
Posty: 379
Od: 3 sie 2011, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stanisławów

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Amator97 pisze:Życzę Ci powodzenia w uprawie tych pięknych roślin - ;:108
Jak najmniej problemów w ich hodowaniu i jak najwięcej korzeni, listków, pędów i kwiatów :uszy
Witam Cię na mojej skromnej stronce, co to jest mieć dwa i pół storczyka. Jestem w gronie profesjonalistów, znacie ich łacińskie nazwy, warunki hodowli, jeździcie na wystawy, a ja opierałem się dotychczas na własnym doświadczeniu. Przy zdechlaczku to była po prostu najdłuższa operacja na otwartym sercu, trwająca rok zanim pacjent zaczął okazywać jakiekolwiek oznaki życia. Dopiero teraz czytając Wasze posty uczę się praktyki, za co jestem wam bardzo wdzięczny.
Dziękuję za szczere życzenia, Tobie też życzę samych sukcesów w hodowli tych pięknych roślin.

Napisane: Pt 19 sie 2011 21:21
Klaudia89 pisze:... mógłbyś opisać jak się nim opiekujesz?
Mój storczyk rośnie sobie jak zapewne zuważyłaś w szklanej osłonce dla storczyków. Miejsce dobrze nasłonecznione, w osłonkę wsypałem najzwyklejsze podłoże dla storczyków kupione w sklepie ogrodniczym. W zależności od nasłonecznienia podlewam go co dwa tygodnie letnią wodą z dodatkiem płynnego nawozu dla storczyków. Żeby nie zgnił zaraz po podlaniu przechylam delikatnie doniczkę i wylewam resztę wody do pojemniczka, którą używam do podlania następnego storczyka. Raz w tygodniu spryskuję go wykorzystując ręczny opryskiwacz. Raz na pół roku wyjmuję z pojemniczka bryłę korzeniową, przycinam stare zbutwiałe korzenie. I to tyle mojej amatorszczyzny opartej wyłącznie na metodzie prób i błędów. Efekty widać na załączonych zdjęciach.

Napisane: Pt 19 sie 2011 21:39
Pojechałem dzisiaj do sklepu ogrodniczego zakupić środek na mączniaka, który zaatakował moje winogrona i co widzę........... cały rząd pięknych storczyków ;:63 . Oj korciło żeby jednego kupić. Górę wzięła jednak troska o zaatakowaną chorobą winorośl. Wiem jednak gdzie są i będzie teraz mnie korciło :twisted: . To tak jak z ładnym ciuszkiem, usilnie wymyślasz setkę powodów aby go mieć. Były piękne.
katarzynka575
1000p
1000p
Posty: 3241
Od: 15 mar 2010, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Witaj Mirku w śród storczykowo zakręconych
Wiesz chyba wszyscy tu zaczynaliśmy z jednym lub dwoma storczykami ale skoro założyłeś wątek to już przepadłeś :wink:
Za rok sam będziesz zdziwiony jak kolekcja się rozrosła i ile różnych gatunków posiada, ale to normalne . Z kąt my to znamy walka z samym sobą kupić nie kupić :D
Twój pierwszy storczyk pięknie zakwitł i właśnie dla takiego widoku warto o nie walczyć .
Dendrobium pięknie kwitnie mam pytanie do Ciebie, czy Ty je masz tylko w osłonce szklanej ?
Awatar użytkownika
Mireczek1965
200p
200p
Posty: 379
Od: 3 sie 2011, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stanisławów

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Moje storczyki rosną w samych osłonkach. Gdy zakupiłem pierwszego storczyka myślałem, że są to specjalne szklane doniczki dla storczyków. Posadziłem go i tak już zostało. To samo przy następnym storczyku. Dobrze im się w nich rośnie więc tego nie zmieniam. Plusem takiej hodowli jest to, że widzę co dzieje się z korzonkami. Podejrzewam, że do tej pory mi nie zgniły ponieważ tak jak napisałem wcześniej po podlaniu, jak tylko podłoże zwilgotnieje, delikatnie odlewam pozostałą na dnie osłonki wodę. Dopiero na forum czytając posty innych dowiedziałem się, że moje niby doniczki to osłonki.
katarzynka575
1000p
1000p
Posty: 3241
Od: 15 mar 2010, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Mirku ja nie krytykuję, tylko okazuje się że czasami wydawałoby się coś co jest niemożliwe że jednak jest możliwe a nawet bardzo odpowiada naszym podopiecznym .Mnie już chyba nic nie zdziwi :wink:
Awatar użytkownika
Mireczek1965
200p
200p
Posty: 379
Od: 3 sie 2011, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stanisławów

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Wcale Kasiu nie odebrałem Twojego postu jako słów krytyki. Tak jak czytam każde z Was wprowadza jakieś nowatorskie metody w hodowli storczyków. Ja przez przypadek posadziłem je w osłonkach szklanych i tak już zostało. Klimat pod osłonką świetnie służy korzonkom moich storczyków jak i im samym. Faktem jest, że dodałem do swoich zadań dodatkową czynność tj. odlewanie wody z osłonek ale to już tak weszło mi w krew, że wykonuję tą czynność odruchowo.
katarzynka575 pisze:Mirku ja nie krytykuję, tylko okazuje się że czasami wydawałoby się coś co jest niemożliwe że jednak jest możliwe a nawet bardzo odpowiada naszym podopiecznym .Mnie już chyba nic nie zdziwi :wink:
Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1007
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

:wit
Mirku masz bardzo ładne i silne rośliny.A umieszczanie w szklanych naczyniach storczyków u nas na forum to już wyższa szkoła jazdy.Wiec jesteś wtajemniczony w najtrudniejszą "operacje" ;:138 .
Ciekawe kiedy nowe nabytki zaczną witać do Twojego domu ;:138 ;:65
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Mireczek1965
200p
200p
Posty: 379
Od: 3 sie 2011, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stanisławów

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Już chciałbym kupić nowy kwiatek, niestety hamulec finansowy, a dodatkowo po tych ulewach pochorowały mi sie winorosle. tak więc szpital pęłną gębą i roboty po same pachy.. Jestem na urlopie wychowawczym, żyjemy tylko z pensji mojej żony. Schlebiasz mi ta "wyższą szkołą jazdy" gdzie mi do Was :lol:, malutki jestem. Roślinki faktycznie są silne, zwłaszcza zdechlaczek, którego odreanimowałem, a co dziwne wszystko robię odwrotnie niż zalecane, okono bardzo nasłonecznione i nie popaliło liści, nic nie wysycha, podłoże wilgotne i nic nie gnije, żadnych przędziorków i innych robali. Normalnie szok! Zaraz wskoczę na Twoją stronkę. Hej!
Awatar użytkownika
Mireczek1965
200p
200p
Posty: 379
Od: 3 sie 2011, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stanisławów

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Dokonałem ciekawego spostrzeżenia. W trakcie zabiegów pilęgnacyjnych przy moim reanimowanym zdechlaczku zauważyłem pod drugim patrząc od góry liściu po prawej stronie wyrastający nowy pęd. Kształtem nie przypomina korzonka, jest to raczej zawiązka nowego pędu z kwiatkami. Oceńcie sami, mogę się mulić. To się odwdzięcza, super. :tan Wygląda na to, że będzie kwitł dłużej niż przypuszczałem. :uszy Załączam fotkę. Mój aparat nie wykonuje zdjęć makro, więc może być trochę nieczytelna.

Obrazek
Awatar użytkownika
moniczka82+
100p
100p
Posty: 197
Od: 22 lip 2011, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Mirku i ja zjawiam się z rewizytą :D
Po pierwsze zachwycona jak dbasz o swoje kwiaty , są piękne. Gratuluję nowego pędu , będzie niedługo piękne kwitnienie ;:138
powoli na pewno Twoja kolekcja się powiększy.
A i mam jedno pytanko , mieszkasz blisko lasu? Bo na jednym ze zdjęć piękne widoki!!
Pozdrawiam, Monika

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45820" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Mireczek1965
200p
200p
Posty: 379
Od: 3 sie 2011, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stanisławów

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

Moniko wokól mnie jak okiem sięgnąć cały gąszcz sosen, a co za tym idzie piękne krajobrazy i atmosfera bogata w jod. Kocham tę okolicę i pomimo, że mam daleko do Warszawy, gdzie można kupić tak piękne stroczyki :cry: , nie zamienię tego miejsca na żadne, no chyba, że z oranżerią lub WIELKIM ORCHIDARIUM. :P
Awatar użytkownika
Mireczek1965
200p
200p
Posty: 379
Od: 3 sie 2011, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stanisławów

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

To wirtualnie oblewamy narodziny nowego kwiatka? ;:136 Super, jestem bardzo szczęśliwy, że te dwa lata walki o jego przetrwanie nie poszły na marne.
Awatar użytkownika
victorys
200p
200p
Posty: 364
Od: 11 lut 2011, o 20:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lwów / Grajewo

Re: Mój pierwszy storczyk

Post »

No tak, u Lucynki jestem "Złotą Rybką", u ciebie "Wieszczką", jaki jeszcze przydomek zyskam na tym forum? :;230
Jestem pewna, że to nie przez moje życzenia, tylko dzięki twojęj należytej opiece kwiatek ci sie w końcu odwdzięcza ;:108
Ale jak jeszcze komuś się coś sprawdzi po moich życzeniach, to chyba sama uwięrzę w swoją magiczną moc :;230
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Zablokowany

Wróć do „Moje storczyki !”