
Działka Wiślanka
Re: Działka Wiślanka
Ja bym żądała tyle pieniędzy, żebym mogła kupic inną działkę. Jeżeli zniszczył nasadzenia to niech płaci!!! Stać go na to! 

Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
- AnowiB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 749
- Od: 19 paź 2010, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Działka Wiślanka
Agape doskonale Cię rozumiem,ale chyba nie warto trzymać się Wiślanki za wszelką cenę,miałaś dosyć przykrych wspomnień związanych z powodzią i chyba już wystarczy...Twój sąsiad nie może na siebie kupować kolejnych działek,chyba,że je kupuje na jakiś figurantów..ja bym sobie odpuściła Wiślankę....bo mając takiego sąsiada na pewno stale denerwowałabyś się czy wszystko jest w porządku..czy czegoś nie zniszczył...a po powodzi w gestii zarządów jest sporo działek do wzięcia nieraz za niewielkie pieniądze.....
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka Wiślanka
Kochani,
Dziękuję. Wiecie postanowiłam zatrzymać Wiślankę. To jest tak, że jak nie zawalczę o Hobbiton, to zuuuo wlezie i tak na cały świat. To jest "grubsza" sprawa i owszem, dzialka się zmienia, nie ma tego co było...Ale, na pewno nie może być tak, że kosa nigdy nie trafia na kamień i nieuczciwi będą bezkarni i będzie rządzić bezprawie. Gdybym odpuściła- ok. Jest dużo bezsilnych ludzi, którzy właśnie przez takicj ludzi nie mają już siły. I dlatego rządzi bezprawie. Można też nie dać się zastraszyć ale dać się "odszkodować" czyli dostać w zamian inną.... Ale nigdy bym sobie nie chciała patrzeć w twarz gdybym pozwoliła swoją zdewastować bo ktoś tak chce i chce tam sobie zrobić po swojemu i ją mieć, bo tak mu się widzi i już. I wzięła w zamian inną - ba, chca dać lepszą, murowaną, z okiennicami i poddaszem, nawet z malinami i winoroślą. Ale niestety- nie. Jakoś kurna chata nie chcę ładnej działki nieuczciwie. Nawet z prądem. Jak zrezygnuję z mojej to ją sprzedam komuś innemu, a ten ktoś niech robi co chce. Ale nie dam się przekupić, ani wypłoszyć. Wyrąbałam pismo na 6 stron ze zdjęciami i spędze jesień na mojej działce. Niech Moc jest z Wami. (I ze mną). Jest jeszcze u nas parę uczciwych osób co poświadczą i nie uciszą sprawy. Kto by pomyślał, że jakiś ktoś będzie chciał mojej Wiślaneczki bardziej niż kiedykolwiek ja, i nawet już położy na niej łapę. Ale wara...Za to zrobię wyrąbisty warzywnik, albo trawnik bo dużo słońca na drugiej połowie a inny miły sąsiad już mi zaproponował wielki wał do wałowania. No i dużo drewna na opał do tych lojalnych przyjaciół z działek ;) No i ukorzeniłam wierzby hakuro niskie, tzn. wsadziłam wczoraj, w 2 lata będa na 2 metry, jakby cuś ;) Poza tym, nie mogę zawieść kilku Osób, które po tych wszystkich sprawach, które ostatnio mnie dotkneły, przypomniały mi kim jestem.
Trzymajcie kciuki za mnie i jeszcze kolejny sezon Wiślaneczki ! Już nie jestem taka słaba, jak byłam na początku, gdy przeszkadzał mi hałas i ludzie. Odpoczęłam od 2009 kiedy miałam działke, po prostu mam jakiś dług do spłacenia i jestem młoda i muszę się postawić w imię czego? Nie wiem może we własnym imieniu, tak na początek? A potem- się zobaczy....
Teraz - agape idzie na wojnę. Za Prosiaczka
A co. 
A potem, jak nadal bedę mogła patrzeć sobie w lustro- to może kiedyś będe miała nowy azyl.
Dziękuję. Wiecie postanowiłam zatrzymać Wiślankę. To jest tak, że jak nie zawalczę o Hobbiton, to zuuuo wlezie i tak na cały świat. To jest "grubsza" sprawa i owszem, dzialka się zmienia, nie ma tego co było...Ale, na pewno nie może być tak, że kosa nigdy nie trafia na kamień i nieuczciwi będą bezkarni i będzie rządzić bezprawie. Gdybym odpuściła- ok. Jest dużo bezsilnych ludzi, którzy właśnie przez takicj ludzi nie mają już siły. I dlatego rządzi bezprawie. Można też nie dać się zastraszyć ale dać się "odszkodować" czyli dostać w zamian inną.... Ale nigdy bym sobie nie chciała patrzeć w twarz gdybym pozwoliła swoją zdewastować bo ktoś tak chce i chce tam sobie zrobić po swojemu i ją mieć, bo tak mu się widzi i już. I wzięła w zamian inną - ba, chca dać lepszą, murowaną, z okiennicami i poddaszem, nawet z malinami i winoroślą. Ale niestety- nie. Jakoś kurna chata nie chcę ładnej działki nieuczciwie. Nawet z prądem. Jak zrezygnuję z mojej to ją sprzedam komuś innemu, a ten ktoś niech robi co chce. Ale nie dam się przekupić, ani wypłoszyć. Wyrąbałam pismo na 6 stron ze zdjęciami i spędze jesień na mojej działce. Niech Moc jest z Wami. (I ze mną). Jest jeszcze u nas parę uczciwych osób co poświadczą i nie uciszą sprawy. Kto by pomyślał, że jakiś ktoś będzie chciał mojej Wiślaneczki bardziej niż kiedykolwiek ja, i nawet już położy na niej łapę. Ale wara...Za to zrobię wyrąbisty warzywnik, albo trawnik bo dużo słońca na drugiej połowie a inny miły sąsiad już mi zaproponował wielki wał do wałowania. No i dużo drewna na opał do tych lojalnych przyjaciół z działek ;) No i ukorzeniłam wierzby hakuro niskie, tzn. wsadziłam wczoraj, w 2 lata będa na 2 metry, jakby cuś ;) Poza tym, nie mogę zawieść kilku Osób, które po tych wszystkich sprawach, które ostatnio mnie dotkneły, przypomniały mi kim jestem.
Trzymajcie kciuki za mnie i jeszcze kolejny sezon Wiślaneczki ! Już nie jestem taka słaba, jak byłam na początku, gdy przeszkadzał mi hałas i ludzie. Odpoczęłam od 2009 kiedy miałam działke, po prostu mam jakiś dług do spłacenia i jestem młoda i muszę się postawić w imię czego? Nie wiem może we własnym imieniu, tak na początek? A potem- się zobaczy....
Teraz - agape idzie na wojnę. Za Prosiaczka


A potem, jak nadal bedę mogła patrzeć sobie w lustro- to może kiedyś będe miała nowy azyl.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Działka Wiślanka
Dzielna niczym amazonka :P
Muszę powiedzieć że ja bym się skusiła na prąd i murowaną altankę.
Najbardziej brakuje mi właśnie porządnej altanki ( mam 4 m2 czyli składzik narzędziowy ) i prądu.
Ale....
Ale byłoby mi bardzo, bardzo trudno zamienić działkę i opuścić swoją.
Muszę powiedzieć że ja bym się skusiła na prąd i murowaną altankę.
Najbardziej brakuje mi właśnie porządnej altanki ( mam 4 m2 czyli składzik narzędziowy ) i prądu.
Ale....
Ale byłoby mi bardzo, bardzo trudno zamienić działkę i opuścić swoją.
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka Wiślanka
Wiecie sprawa jest głębsza, bo ja nie do końca opisałam, bo nie chce tu łamać regulaminu Forum. Ale tak "naokoło" powiem: Ja bym chciała taką ładną działką piętrową z drewianymi okiennicami, co jest do kupienia. Ale po zgodzie, jakby się zapytał - toż to byłby mój interes życia! ;) Ale tu jest bezprawie, to były moje własne drzewa.To co on zrobili jest niezgodne z prawem działek ale i prawem naszym RP. Jak ja na to pozwolę i po cichu oddam moją temu co to zrobił, a on mi kupi inną, lepszą to to jest nielegalne- to jest wymuszenie osłodzone przekupstwem. Jak w mafii normalnie. Bo to nie jest oficjalna prośba, tylko droga faktów dokonanych.. To chodzi o zasady. Najpierw musi to być wyjaśnione oficjalnie na zebraniu. Potem - nie będe walczyć o sentyment. Ale najpierw prawo, skarga, odszkodowanie, nagana za takie działanie. Ale to jest grubsza sprawa jak mówię. Dlatego jak ja odpuszczę to nikt inny tam nie będzie mógł być pewien swych drzew, ani majątku. No bo Typ osiągnie swój cel. A ma poparcie u góry na to i to mnie tak oburza. Bo jest bogaty to myśli, że pieniądz wszystko zawsze załatwi? To tak samo jakby Wam w domu czy ogrodzie sąsiad chciał Wasz kawał domu i pod nieobecność wam go zburzył a powiedział że wam kupi inny nowy, nawet ładniejszy, a ten - weźmie sobie, bo chce poszerzyć swój teren a np. sołtys by go popierał i Was namawiał na to delikatnie, urabiał. Niektórzy się zgodzą, a niektórzy nie. Ale wiecie, mnie NIE WOLNO się na to zgodzić. I w tym cały sęk jest. Mnie się tamta druga działka podoba, nawet tam poszłam z jednym tym panem sołtysem jakby ;), któremu naraz pokazałam szkody, bo myślałam, że on nic nie wiedział ;) a on zaraz tego dnia pokazać mi chciał tę inną. Ja działki oglądać lubię, jakie w ogóle są do kupienia. A co- nawet mówił "jakie maliny, o pani popróbuje" a tu jakie winogrona mmm...mniam mniam..." jakie poddasze drewniane po drabinie
...oj oj...a jaka piwniczka..... Nawet można niemal cały rok mieszkać
"Działka piękna! Ba! Pojadłam popatrzyłam, oj ładna działeczka. A potem pomyślałam, że jak raz coś takiego zrobię (bo to jest ułatwiające życie- miałabym wygodnie i z głowy), to potem trudno już żyć z zasadami. Przyniosłabym wstyd mojej Rodzinie i moim Nauczycielom, wielki zawód. Więc nie- najpierw musi być wszystko wyjaśnione. A co ja potem zrobię, gdzie będę uprawiać działkę...któż to wie.


Re: Działka Wiślanka
A może, jak zwykle, sprawy wyglądają inaczej niż nam się wydaje?
Nie widział nikogo na działce przez całe lato, więc uznał, że komuś nie zależy i bez problemu odsprzeda lub zamieni na lepszą? Nie wykazał się taktem, a wręcz wykazał się chamstwem, ale tak mają także niektórzy biedni...
A może to palec Boży go tam popchnął, żebyś Ty miała lepszą działkę?
Nie widział nikogo na działce przez całe lato, więc uznał, że komuś nie zależy i bez problemu odsprzeda lub zamieni na lepszą? Nie wykazał się taktem, a wręcz wykazał się chamstwem, ale tak mają także niektórzy biedni...
A może to palec Boży go tam popchnął, żebyś Ty miała lepszą działkę?
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Działka Wiślanka
Aguś
jestem z Tobą.
Nie ma siły na takie babki jak my! Sprawiedliwość musi być po naszj stronie!

Nie ma siły na takie babki jak my! Sprawiedliwość musi być po naszj stronie!
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Działka Wiślanka
Dokładnie tak jak napisałaś w wyjaśnieniu, zrozumiałam powody twojego działania.
Chodzi o zasady.
Ale również o to by nikt tobą nie manipulował, czy też stawiał przed faktem dokonanym.
Tym większy podziw dla ciebie
Chodzi o zasady.
Ale również o to by nikt tobą nie manipulował, czy też stawiał przed faktem dokonanym.
Tym większy podziw dla ciebie

- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka Wiślanka
Kochani,
Comciu, Empuzo, Siberio, Niusiu, Dangar1, Bishop - dziękuję Wam za odzew. Tym bardziej, że tak długo się nie odzywałam na forum.I tak wpadam nagle. I jeszcze chce rady. No ale gdzie mam pójść, jak nie do prawdziwych Miłośników Ogrodów...?
Siberio - Ale to jest inna sprawa. Szkoda, że nie możemy się spotkać na kawie, to bym Wam wszystko opowiedziała, bo tutaj pisać nie można. Sprawa prokuratury... Zatem lepiej, bym tutaj o tym więcej szczegółów nie pisała. Na pewno się podzielę z Wami wynikiem mojej walki.

Poza tym powiem Wam, że nawet jeśli kiedykolwiek myślałam o sprzedaży Wiślanki, to nigdy mi do głowy nie przyszło, że ktoś by chciał wyciąć drzewa. Ja bym jej nie sprzedała z własnej woli nikomu, kto by z niej chciał zrobić pole golfowe. To znaczy "w dobre ręce" bym sprzedała. Te drzewa, cała ONA stanowiły dla mnie taką wartość, że jak po powodzi drzewa uschły to się bałam tam iść, tak mi było ciężko. No ale pościnałam je sama, te uschnięte. Ale ścinać takie stare ZDROWE drzewa? To jakiś absurd!
Comciu, Empuzo, Siberio, Niusiu, Dangar1, Bishop - dziękuję Wam za odzew. Tym bardziej, że tak długo się nie odzywałam na forum.I tak wpadam nagle. I jeszcze chce rady. No ale gdzie mam pójść, jak nie do prawdziwych Miłośników Ogrodów...?
Siberio - Ale to jest inna sprawa. Szkoda, że nie możemy się spotkać na kawie, to bym Wam wszystko opowiedziała, bo tutaj pisać nie można. Sprawa prokuratury... Zatem lepiej, bym tutaj o tym więcej szczegółów nie pisała. Na pewno się podzielę z Wami wynikiem mojej walki.


Poza tym powiem Wam, że nawet jeśli kiedykolwiek myślałam o sprzedaży Wiślanki, to nigdy mi do głowy nie przyszło, że ktoś by chciał wyciąć drzewa. Ja bym jej nie sprzedała z własnej woli nikomu, kto by z niej chciał zrobić pole golfowe. To znaczy "w dobre ręce" bym sprzedała. Te drzewa, cała ONA stanowiły dla mnie taką wartość, że jak po powodzi drzewa uschły to się bałam tam iść, tak mi było ciężko. No ale pościnałam je sama, te uschnięte. Ale ścinać takie stare ZDROWE drzewa? To jakiś absurd!
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 3 paź 2011, o 20:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Działka Wiślanka
agape, to ja, ta sąsiadka od wierzby
Z tą "ładną" działką może nie być tak słodko. Ona podobno może kosztować do 5000 zł, więc nasz "ulubiony" sąsiad powinien ją kupić, a potem się z Tobą wymienić, bo inaczej możesz zostać bez niczego. No i za zakup powyżej 1000 zł trzeba zapłacić podatek, niech też to weźmie na siebie, a co! Nie daj się dziewczyno! Ja też nie dam sobie w kaszę dmuchać. Dziś podobno znów praca wrzała na jego budowie, pięterko dostawia, będzie nam z wyżyn swojej rezydencji (z tego tarasu) w talerze zaglądał, jak będziemy grilować
Ech! A miało być tak pięknie... to zawsze musi się jakiś mundzioł trafić, który myśli, że mu wszystko wolno, bo ma kasę.


Re: Działka Wiślanka
Kochana moja, czytam i nie wierzę w to co czytam !!!! Co za chamstwo! Początkowo chciałam ci poradzić, żebyś jednak zrezygnowała z Wiślanki, bo złe sasiedztwo zatruje ci życie. Ja też mam problem z sasiadami, z którymi graniczę narożnikiem. Sa bardzo hałaśliwi przez całe lato. Gdybym mogła, najchętniej zmieniłabym miejsce zamieszkania właśnie ze względu na nich. Ale przecież sprzedanie domu, który się saamemu wybudowało i urzadziło, nie mówiąc o ogrodzie, to nie taka prosta decyzja. Tak więc żadna pociecha z ładnego domku czy działeczki, jak sasiad zatruwa życie.
Jednak twoja postawa strasznie mnie zachwyciła. I wiesz co? Masz rację!!
Bądź silna i nie daj się!
A tak w ogóle, wycięcie drzew wiąże się z wysokimi karami. Dziadzisko popełniło podwójne lub potrójne przestępstwo:
1) wycięcie starych drzew bez zgody
2) wtargnięcie na cudza posesję
3) kradzież mienia ( w końcu ścięte drewno tez ma wartość. )
I jeszcze jedno! Jeśli on tak działa swoimi prawami się rządząc, to śmiem wątpić, czy ta jego hacjenda też spełnia prawo budowlane? Czy miał zgodę na budowę, czy budynek spełnia określone wymagania? Czy ma odpowiednie wymiary? Wiem, że wielkość budynku nie może przekroczyć określonego procentu powierzchni zabudowy całej działki. Być może on już przekroczył okreslone wymiary i teraz na chama chce pozyskać sasiadujące działki, zeby mu sie urzędy nie czepiały? Kto wie? Coś mi sie wydaje, że więcej haczyków by sie na niego znalazło?
Jednak twoja postawa strasznie mnie zachwyciła. I wiesz co? Masz rację!!

A tak w ogóle, wycięcie drzew wiąże się z wysokimi karami. Dziadzisko popełniło podwójne lub potrójne przestępstwo:
1) wycięcie starych drzew bez zgody
2) wtargnięcie na cudza posesję
3) kradzież mienia ( w końcu ścięte drewno tez ma wartość. )
I jeszcze jedno! Jeśli on tak działa swoimi prawami się rządząc, to śmiem wątpić, czy ta jego hacjenda też spełnia prawo budowlane? Czy miał zgodę na budowę, czy budynek spełnia określone wymagania? Czy ma odpowiednie wymiary? Wiem, że wielkość budynku nie może przekroczyć określonego procentu powierzchni zabudowy całej działki. Być może on już przekroczył okreslone wymiary i teraz na chama chce pozyskać sasiadujące działki, zeby mu sie urzędy nie czepiały? Kto wie? Coś mi sie wydaje, że więcej haczyków by sie na niego znalazło?
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka Wiślanka
Witaj Aguś kochana!
Cieszę się, że znów zawitałaś na Forum chociaż w tak przykrych okolicznościach. Często myślałam o Tobie i Wiślance przez te miesiące. Szczerze współczuję tragedii w rodzinie i dramatu na działce.
Myślę, że podjęłaś słuszną decyzję by walczyć o swoje. Pewnym ludziom należy się "prztyczek w nos" - dla zasady. Niech nie myślą, że pieniądze i znajomości to wszystko. Trzymam kciuki by się udało! Długą i owocną przemianę masz za sobą. Zmieniłaś się od czasu gdy kupiłaś Wiślankę
Dasz radę!
Zrobiłaś mi ogromną niespodziankę tym powrotem.

Myślę, że podjęłaś słuszną decyzję by walczyć o swoje. Pewnym ludziom należy się "prztyczek w nos" - dla zasady. Niech nie myślą, że pieniądze i znajomości to wszystko. Trzymam kciuki by się udało! Długą i owocną przemianę masz za sobą. Zmieniłaś się od czasu gdy kupiłaś Wiślankę

Zrobiłaś mi ogromną niespodziankę tym powrotem.
Re: Działka Wiślanka
Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku
Pomyślnego rozwiązania problemów Wiślanki i więcej czasu dla forumkow. Czekamy na wieści od ciebie 



- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka Wiślanka
Agape! Co nas nie zabije to nas wzmocni!
Dopiero dzisiaj przeczytałam historię ostatnich miesięcy Wiślanki!
Myślę, że ja zrobiłabym to samo co Ty. Ja mam bardzo, mocne wręcz atawistyczne przywiązanie do MOJEJ ziemi.
Geny Pawlaków każą mi chwytać za kosę i sierp tatowy jednocześnie, gdy ktoś włazi za moją miedzę.
Jesteś dzielna, jesteś silna, niech MOC będzie z Tobą!
Dopiero dzisiaj przeczytałam historię ostatnich miesięcy Wiślanki!
Myślę, że ja zrobiłabym to samo co Ty. Ja mam bardzo, mocne wręcz atawistyczne przywiązanie do MOJEJ ziemi.
Geny Pawlaków każą mi chwytać za kosę i sierp tatowy jednocześnie, gdy ktoś włazi za moją miedzę.
Jesteś dzielna, jesteś silna, niech MOC będzie z Tobą!