Wioletko 
cieszę się, że i tu zajrzałaś

Z miejscem? Coraz trudniej
Storczykowa 
dziękuję za miłą ocenę
Co do fotek.. no nie mogę więcej wymagać od siebie.. zdjęcia robię,, telefonem niestety
A fotki zaległych kwitnień będą w trochę gorszej jakości

Tylko jak je teraz pokazać ?
Kasiu 
no tak pomału, pomalutku- ciągle się nie daję, ale jakoś tak same w ręce wpadają
Co do gumowych parapetów.. no chyba będę musiała przemyśleć co nieco w sprawie moich zielonych doniczkowych, bo nie da się pomieścić wszystkiego
Wiosna idzie, to i kwitnienia będą lepsze. Na razie zimowe - jak u wszystkich- ze stratami w pączkach. Ale trudno się mówi, sami pory kwitnienia nie wybieramy, a szkoda.
Choć czytałam ostatnio o stymulowaniu kwitnienia u phal. ale czy to w domowych warunkach takie proste do uzyskania? No nie wiem
