camellia pisze:A mogę zapytać, co to za powojnik? Właśnie jestem w początkowym stadium choroby, która nazywa się clematoholizm

Tak sobie
Asiu pomyślałam , że ta choroba będzie miała ciężki przebieg...biorąc pod uwagę mnogość odmian powojników

Są u nas dziewczyny, które mają po kilkadziesiąt odmian...
Grażynko szkoda ,że klimat nie pozwala Ci hodować chryzantem.To ogromne urozmaicenie jesienią.Ja je lubię na równi z liliami i jestem niepocieszona ,że tych ogrodowych jest tak niewiele do zdobycia....
Kotek jest przemiły ,lubi być głaskany , a jak głośno mruczy!

Moja stara kotka nie jest taka "głośna"
Aniu, wiele bym dała ,żeby Twoje słowa się spełniły!( te o zimie)
Kotek wymiziany

Chryzantemy nasz śliczne , warto je spróbować przezimować.Kolekcję to ja miałam w tamtym roku , niestety nie wszystkie przeżyły zimę

, ale cały czas pracuję nad tym , by zdobyć ich jak najwięcej , bo to moje drugie ukochane rośliny.