Śliwa wiśniowa,ałycza (Prunus cerasifera) dyskusje
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Jeśli chodzi o cięcie śliwy to mam bardzo przykre doświadczenia. Chciałam pięknie ukształtować Węgierkę, cięłam ja i miałam mnóstwo pięknych długich patyków oraz 5 robaczywych owocków. Wycięłam dziada.
Wzięłam się za przyginanie Hermana, troszeczkę go przycięłam, a on ma niewiele owoców.
Tyle moich osobistych doświadczeń, na pewno fachowcy dobrze doradzą.
Wzięłam się za przyginanie Hermana, troszeczkę go przycięłam, a on ma niewiele owoców.
Tyle moich osobistych doświadczeń, na pewno fachowcy dobrze doradzą.
Waleria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8120
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Pyziu, nie wiem co powie fachowiec ale ja póki co, tak na chłopski rozum, to bym tylko poobcinała nadłamane gałązki i te strzępki zdartej kory, wyrównała złamania (by nie sterczały drzazgi) i wszystkie cięcia i zranienia posmarowała maścią ogrodniczą. Po zniszczeniach pogodowych (np grad) powinno się drzewko opryskać Topsinem. Z całym obcięciem to bym się na razie wstrzymała, drzewko jest w tej chwili i tak okaleczone. Ale może lepiej poczekaj na rady fachowca. 

- pyzia
- 200p
- Posty: 403
- Od: 18 maja 2009, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
- Kontakt:
Dzięki za odpowiedzi!
Walerio - to jest drzewo ozdobne, jego owoców się nie je - więc tu nie ma problemu.
Gieniu - ja właśnie na chłopski rozum myślę, że ta asymetria się tylko pogłębia i jak poczekam do wiosny to stracę cały sezon nowych przyrostów (tak sądzę, że by odbiło i może wyrównało).
Ale jako niefachowiec wolałabym, żeby jakiś profesjonalista podpowiedział
...
Walerio - to jest drzewo ozdobne, jego owoców się nie je - więc tu nie ma problemu.
Gieniu - ja właśnie na chłopski rozum myślę, że ta asymetria się tylko pogłębia i jak poczekam do wiosny to stracę cały sezon nowych przyrostów (tak sądzę, że by odbiło i może wyrównało).
Ale jako niefachowiec wolałabym, żeby jakiś profesjonalista podpowiedział

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8120
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ja już pocięłam swoją śliwkę Pissardi.
Też ozdobna i szczepiona na ptasiej, więc stosuje się reżim podobny, jak u pestkowych.
http://www.staresady.republika.pl/ciecie_drzew.htm
http://www.marolex.pl/htm_pl/porady_ogr ... e_zima.htm
Też ozdobna i szczepiona na ptasiej, więc stosuje się reżim podobny, jak u pestkowych.
http://www.staresady.republika.pl/ciecie_drzew.htm
http://www.marolex.pl/htm_pl/porady_ogr ... e_zima.htm
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Śliwa wiśniowa "Pissardii"
Obecnie istnieje kilkadziesiąt zarejestrowanych śliw o purpurowych liściach. Z czego u nas dostępnych jest zaledwie kilka: pissardii, woodii, nigra, hessei, cistena, hollywood. Odmiana pissardii ma kwiaty białe. Owoce jadalne, ale najlepiej nadają się do kompotu jako barwnik 

mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Śliwa wiśniowa "Pissardii"
W ogrodzie mam posadzoną 5 lat temu śliwę wiśniową o pięknych purpurowych liściach.
W pierwszym roku po posadzeniu zakwitła pięknie obficie różowymi kwiatami, i była ozdobą tej części ogrodu. Kolejne lata to piękne drzewo wypuszcza coraz mniej pąków kwiatowych,tak że w tym roku ilość kwiatów można było policzyć bez problemu.
Ciekawi mnie bardzo co może być przyczną tak słabego kwitnienia.
W pierwszym roku po posadzeniu zakwitła pięknie obficie różowymi kwiatami, i była ozdobą tej części ogrodu. Kolejne lata to piękne drzewo wypuszcza coraz mniej pąków kwiatowych,tak że w tym roku ilość kwiatów można było policzyć bez problemu.
Ciekawi mnie bardzo co może być przyczną tak słabego kwitnienia.

Pozdrawiam Zenek
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Śliwa wiśniowa "Pissardii"
Moje też coraz słabiej kwitną, ale to efekt coraz mocniejszego cięcia ich na sadzonki. No niestety, jak się chce je rozmnażać, to z kwitnieniem się można pożegnać
A jak u Ciebie? była cięta?

mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Śliwa wiśniowa "Pissardii"
Witaj Jakubie ale moja jeszcze nie była przycinana, czy ona może tego wymaga?
Pozdrawiam Zenek
Re: Śliwa wiśniowa "Pissardii"
Czy śliwę wiśniową można samemu rozmnożyć z sadzonek pędowych? W szkółkach są najczęściej szczepione na pniu, a ja chciałabym mieć krzew.Sadzonki miałabym z krzewu koleżanki, u której śliwa też rośnie w formie krzewu, jednak ona już taki kupiła.
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Śliwa wiśniowa "Pissardii"
Oczywiście, że można. Moje sadzonki, niespełna roczne mają do 1,5m... (większość do 1m, ale takie 1,5 się też trafiają). Kiedyś nad tym się zastanawiałem i niestety odpowiedź jest dość prosta:
Wystarczy poczytać podręczniki do szkółkarstwa ozdobnego: pisadrdi się szczepi, podkładki takie jak w szkółkarstwie sadowniczym. Tak przepisuje się to do nowych wydawnictw i nikt z tym nic nie robi. Wiadomo, w szkółkarstwie sadowniczym podkładka odgrywa ogromną rolę i nikt tego nie zmieni, ale mówimy o szkółkarstwie ozdobnym. Niestety wpływy sadownictwa wydają się tu na tyle duże, że jak dotąd nikt nie podjął się napisania pracy doświadczalnej w tym temacie. Myślałem, że to nasz lokalny problem, ale po lekturze amerykańskich książek do szkółkarstwa, w których wspomina się tylko, że pisardi można ukorzeniać, doszedłem do wniosku, że to nie tylko nasz problem.
Otóż można ukorzeniać i to z bardzo dobrym rezultatem. Roślina musi być jednak odpowiednio przygotowana. Musi być silnie przycięta w rok poprzedzający, tak by wypuściła długie, proste, grube pędy. Inne się nie nadają. Nie jest to zadanie proste, wymaga jesze trochę obserwacji z mojej strony... Prawdopodobnie w tym roku założę doświadczenie z prawdziwego zdarzenia. Wtedy dokładnie opiszę co i jak.
Wystarczy poczytać podręczniki do szkółkarstwa ozdobnego: pisadrdi się szczepi, podkładki takie jak w szkółkarstwie sadowniczym. Tak przepisuje się to do nowych wydawnictw i nikt z tym nic nie robi. Wiadomo, w szkółkarstwie sadowniczym podkładka odgrywa ogromną rolę i nikt tego nie zmieni, ale mówimy o szkółkarstwie ozdobnym. Niestety wpływy sadownictwa wydają się tu na tyle duże, że jak dotąd nikt nie podjął się napisania pracy doświadczalnej w tym temacie. Myślałem, że to nasz lokalny problem, ale po lekturze amerykańskich książek do szkółkarstwa, w których wspomina się tylko, że pisardi można ukorzeniać, doszedłem do wniosku, że to nie tylko nasz problem.
Otóż można ukorzeniać i to z bardzo dobrym rezultatem. Roślina musi być jednak odpowiednio przygotowana. Musi być silnie przycięta w rok poprzedzający, tak by wypuściła długie, proste, grube pędy. Inne się nie nadają. Nie jest to zadanie proste, wymaga jesze trochę obserwacji z mojej strony... Prawdopodobnie w tym roku założę doświadczenie z prawdziwego zdarzenia. Wtedy dokładnie opiszę co i jak.
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
Re: Śliwa wiśniowa "Pissardii"
Jakubie dziękuje za wyczerpującą odpowiedź


