Efcia- dziękuję ;) Też się cieszę z tego zakupu
Dusiu- trzymam rękę na pulsie. Będę mieć Vandzię, wcześniej czy później
Henryku- witaj w nowym wątku
Joane- już się dziś nią zajęłam. Poniżej będzie relacja z przesadzania
Arlet- Jeśli Masz blisko do Obi. Wstąp, od czasu do czasu. Może Ci się uda coś ciekawego upolować ;) Ja rzadko mam możliwość bycia w krakowskim Obi, ale tym razem się udało

Czasami tam widywałam dendrobia nobile i Berry Oda, albo kingianum było. Vand i katlejek też nigdy nie widziałam.
Aniu- takie zdobycze chyba najbardziej cieszą. I reanimki odratowane
Bogumila- Bądź cierpliwa...może kiedyś Trafisz na coś superowego ;)
Kaja- życzę znalezienia Twojej wymarzonej katlejki
Dziś kolejne fotki, z przesadzania epikatlejki i nie tylko. Korzonki nawet ładne miała, parę wycięłam ze środka, gdzie było spagnum. Nawet te brązowe na fotce, były twarde, na razie je zostawiłam. Będę roślinkę obserwować i najwyżej wytnę, jeśli korzonki zaczną gnić. Wsadziłam ją do eksperymentalnej mieszanki, gruba kora wymieszana ze styropianem i odrobiną skały wulkanicznej. Na dno doniczki dałam warstwę keramzytu:
MM, ktory po upadku z szafki wychodziły korzonki na wierzch, również go wsadziłam głębiej do doniczki. Przed przesadzaniem biedulek wyglądał tak:
Katlejki, dziś już stoją na parapecie, choć pada deszczyk i nie ma słońca. Ale, jak zaświeci, to będą "prażone" od ok. 7 rano do 14-15 ;)
