Winorośle i winogrona Cz.1

[aguskac]

Zielenina

[dominikams]

Ukorzeniałam Swensona, ale jakoś nie ukorzeniał sie rewelacyjnie. Zostawiłam sobie 1 krzew - właśnie jemu m.in. zmarzły kwiatostany w ub. roku.

Zaraz będę pisać o ukorzenianiu na górze - tam wszystko omówię.

[aguskac]

Arkadia


Beta


Beta


Arkadia


Arkadia


Arkadia

[Ave]

Dominiko - wątek cudo - dzięki Tobie i innym winogronowo zakręconym - nawet taki laik , do n-tej potegi jak ja, ma ochotę na wsadzenie do ziemi chociaż jedengo sztoberka

Aga - normalnie jakbym była w ciepłych krajach świetne zbiory.

[liska]

Nie moge na to patrzeć...

ślinka mi leci i nie usnę w nocy ...
Dziewczyny naprawdę da sie wyhodować taaakie winogrona?

[aguskac]

Dziewczyny naprawdę da się wyhodować taaakie winogrona?

Naprawdę Takie też się da...

Canadice - Dominika twierdzi,że nie do końca dojrzała, ale ja ją zjadłam w takim stanie


Isabella - lepiej nie jeść


KarMaKod - bardzo niedojrzały


Średnio niedojrzały


Tylko taką dojrzałość udało mi się osiągnąć, potem zjadłam


Dominika na 1 stronie pokazała prawie tak dojrzały jak powinien być, bo całkiem nie zdążył - też zjadła

[dominikams]

Ależ zdążył - tylko ta fota była wcześniejsza - specjalnie trzymałam go tyle czasu Wcześniej był niedobry - smakował jak trawa, więc nawet mnie nie kusiło

[niedobry]

...kurcze a ja chyba schrzaniłem całą kolekcję...posadziłem w zeszłym roku pokaźną winnicę jedne rosły jedne nie...ale żyły...teraz niektóre są malutkie a niektóre mają powypuszczane latorośle...nie wiem czy to wyciąć wszystko króciutko i zacząć od nowa....roku nie stracę i nie spieszę się nigdzie przynajmniej sie ukorzeniły...ale jakoś mi źle bo jak patrzę na winorośle Dominiki to moje powinno się na kibel wyrzucic...było kilka dni pogody i zwapnowałem wokół winorośli i w sadzie ziemię po garsci pod wszystko....były roztopy największe więc pewnie ładnie się wsysło;)

[Kryniu]

Dzięki za te informacje Dominiko, pierwszy raz będę ukorzeniać w tym roku i Twój wątek bardzo mi pomógł.Będę często tu zaglądał a winogrona masz piękne.

[gloriadei]

Dominiko
nawet nie wiesz ile radości sprawiłaś zakładajac ten watek
Od wielu lat mam winorośle w ogrodzie ale dopiero niedawno odkryłam,że w Polsce można mieć prawdziwe deserówki! ;)
Będę tu stała czytelniczka!

Podrzucam zdjęcia "prawdziwych" sadzonek, jakie ostatnio dostałam (40cm dł. grubość palca)

[x-suzana]

...kurcze a ja chyba schrzaniłem całą kolekcję...posadziłem w zeszłym roku pokaźną winnicę jedne rosły jedne nie...ale żyły...teraz niektóre są malutkie a niektóre mają powypuszczane latorośle...nie wiem czy to wyciąć wszystko króciutko i zacząć od nowa....roku nie stracę i nie spieszę się nigdzie przynajmniej sie ukorzeniły...ale jakoś mi źle bo jak patrzę na winorośle Dominiki to moje powinno się na kibel wyrzucic...było kilka dni pogody i zwapnowałem wokół winorośli i w sadzie ziemię po garsci pod wszystko....były roztopy największe więc pewnie ładnie się wsysło;)

Nic nie wycinaj na 0, ponieważ piszesz że były słabe to trzeba przeczekać wiosenne przymrozki w maju i dopiero wtedy zostawić na każdym krzaku po 2 oczka-na jednej łozie(inaczej skrócić na 2 oczka) ,resztę usunąć.
Piszę,że dopiero w czerwcu bo podczas przymrozków może Ci jeszcze kilka oczek wypaść, a zdarza się że i samemu można przypadkowo wyłamać.
Winorośle ruszą, to żywotna roślina.

[dominikams]

niedobry - nie bardzo rozumiem, co masz na myśli, mówiąc "schrzaniłem" - nie przyciąłeś po posadzeniu na 2 oczka czy co? Jeśli są słabe to trzeba przyciąć krótko, tak jak Suzana mówi - wtedy wyrastające latorośle będą silniejsze (tzn. silniejsze urosną). Czasami trzeba ciąć krótko również w drugim roku, jeśli krzew jest słaby. Na pocieszenie powiem ci, że ja po pierwszej zimie (rok temu) też się strasznie martwiłam, że nie ruszą. Ale ruszyły, i to jak

Krzysiu - bardzo się cieszę, że wątek się na coś przyda Będę ci kibicować

Ewciu - dziękuję, że pokazałaś sadzonki. Ja niestety nie mam w tej chwili dostępu do swoich (zadołowane), a przyda się fotka dobrego materiału, żeby każdy widział, jak to powinno wyglądać (bo to co jest w sklepach ogrodniczych to jakaś pomyłka i żart )

A przy okazji - wydaje mi się, że korzenie trzeba jeszcze przyciąć, no chyba, że będziesz kopać wielką norę

Suzana - dzięki, że wpadłaś i podzieliłaś się swoją opinią Ja też tnę krzewy dopiero po przymrozkach - korzyść podwójna, bo nie płaczą wtedy prawie wcale. Mam nadzieję, że nie był to ostatni raz, bo widzę, że sporo wiesz o uprawie tych krzewów. Możesz nam coś opowiedzieć o swojej winniczce?

[Fallenangelv]

To fakt w szkółkach sadzonki są bardzo oszczędne.Szczęscie w tym,że jest to roślina łatwa w przyjmowalności i żywotna.
Taką sadzonkę jak pokazała Ewa to można dostać ,ale od znajomego. (sam też takie dawałem,spore ).

[JLG]

Robisz coraz większy apetyt na winorośl i pomyśleć, że jeszcze jakiś czas temu myślałam, że w Polsce to tylko "altanówki" są w stanie urosnąć a opowieści o polskich winnicach to w bajki można włożyć...

[witia]

Dominika dlaczego wykopujesz Agat Doński? Ja w zeszłym roku posadziłem właśnie ten winogron i zastanawiam się teraz czy dobrze zrobiłem.