
Albicja (Albizia julibrissin) w gruncie
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia Julibrissin
Nela, jak się Twoja albicja sprawuje po roku?
Re: Albizia Julibrissin
Na allegro sprzedawana jest odmiana "Rosea" jako całkowicie mrozoodporna...
Już po wyglądzie tej rośliny widać, że sprzedawca nie do końca szczery jest. Wyczytałam, że wytrzymuje mrozy do minus 25 C, a więc na wschodzie kraju mogę zapomnieć, a i na zachodzie różnie bywa...
Skończyło się na tym, że teraz nie wiem czy zamówić tam inne rośliny, skoro sprzedawca ma tendencję do zachwalania/zapewniania...
Już po wyglądzie tej rośliny widać, że sprzedawca nie do końca szczery jest. Wyczytałam, że wytrzymuje mrozy do minus 25 C, a więc na wschodzie kraju mogę zapomnieć, a i na zachodzie różnie bywa...
Skończyło się na tym, że teraz nie wiem czy zamówić tam inne rośliny, skoro sprzedawca ma tendencję do zachwalania/zapewniania...
Re: Albizia Julibrissin
Hm nie jestem pewien czy do -25 chyba że pod okryciem wg mojej książki mrozoodporność określona jest tylko do -12, w tym roku zimowałem w ogrodzie jedną albizję, odmiana summer chocolate, zobaczymy czy przeżyła 

Re: Albizia Julibrissin
O tym bardziej...
Tacy są właśnie sprzedawcy na allegro. Już się przyzwyczaiłam, że wszystko trzeba zawsze samemu sprawdzić.
Mimo to kusi mnie zakup innych sadzonek u tego sprzedawcy, bo jako jedyny ma minimalnie droższe, a dużo większe, no i te wszystkie cuda, których szukam.
Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
Tacy są właśnie sprzedawcy na allegro. Już się przyzwyczaiłam, że wszystko trzeba zawsze samemu sprawdzić.
Mimo to kusi mnie zakup innych sadzonek u tego sprzedawcy, bo jako jedyny ma minimalnie droższe, a dużo większe, no i te wszystkie cuda, których szukam.
Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia Julibrissin
"Całkowicie mrozoodporna" to rzeczywiście niezbyt dobre określenie, bo może się odnosić tylko do klimatu panującego w danym miejscu, a Polska to przecież duży kraj i klimat spod Suwałk trochę różni się od klimatu np. Wrocławia.
Odmiana 'Rosea' rzeczywiście jest trochę odporniejsza od typu, ja gdzieś wyczytałem, że może rosnąć w strefie 6a albo nawet 5b, czyli właśnie do ok. -25 stopni.
Odmiana 'Rosea' rzeczywiście jest trochę odporniejsza od typu, ja gdzieś wyczytałem, że może rosnąć w strefie 6a albo nawet 5b, czyli właśnie do ok. -25 stopni.
Re: Albizia Julibrissin
Mateo wyczytałeś w literaturze czy gdzieś ktoś na necie napisał? Bo wiadomo na necie ludzie mogą pisać byle co. Gdyby wytrzymywała w strefie 5b lub 6 to na pewno była by spotykana. Jak na razie u nikogo jej nie widziałem dlatego śmiem twierdzić że nie przetrwa w tych strefach.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia Julibrissin
Nie jest spotykana, bo jest u nas prawie nieznana. Wiele gatunków mogących bez problemu rosnąć w całej Polsce można spotkać praktycznie tylko w ogrodach botanicznych, a powodem jest ich niedostępność w szkółkach lub brak zainteresowania nimi.
A albicję (kwitnącą) można spotkać w ogrodzie botanicznym we Wrocławiu: http://reichel.pl/bdp/photo/view/800/928
A. Baertels (Rozmnażanie drzew i krzewów ozdobnych) pisze, że odmianę 'Ernest Wilson' można uprawiać w Polsce w osłoniętych miejscach. Natomiast o tych strefach USDA czytałem w różnych anglojęzycznych źródłach.
A poeksperymentować zawsze można. Wiele ludzi w Polsce ma w ogrodach wrażliwe rośliny, jak np. cedr, niektórzy podobno sadzą do ziemi figowce czy granaty i im przezimowują. Ja miałem jeszcze niedawno kiwi i pierwszą zimę przetrwało bez okrycia.
Poza tym taką wrażliwą roślinę można okryć przed mrozem, a nawet jak przemarznie to zwykle odbija od korzeni.
A albicję (kwitnącą) można spotkać w ogrodzie botanicznym we Wrocławiu: http://reichel.pl/bdp/photo/view/800/928
A. Baertels (Rozmnażanie drzew i krzewów ozdobnych) pisze, że odmianę 'Ernest Wilson' można uprawiać w Polsce w osłoniętych miejscach. Natomiast o tych strefach USDA czytałem w różnych anglojęzycznych źródłach.
A poeksperymentować zawsze można. Wiele ludzi w Polsce ma w ogrodach wrażliwe rośliny, jak np. cedr, niektórzy podobno sadzą do ziemi figowce czy granaty i im przezimowują. Ja miałem jeszcze niedawno kiwi i pierwszą zimę przetrwało bez okrycia.
Poza tym taką wrażliwą roślinę można okryć przed mrozem, a nawet jak przemarznie to zwykle odbija od korzeni.
- senogrodnika
- 50p
- Posty: 52
- Od: 4 maja 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Albizia Julibrissin
http://reichel.pl/bdp/tree/view/800.. . wychodzi jednak że w niektórych rejonach jednak daje rade
Re: Albizia Julibrissin
Dokładnie. W necie różne cuda można wyczytać, a już na pewno u sprzedawców, którzy chcą sprzedać.
Jak dla mnie już po wyglądzie widać, że to nie jest roślina dla mnie, a i nawet we Wrocławiu bałabym się uprawiać. Jasne, że warto spróbować, ale każdy ma ograniczony ogródkowy metraż. Ja należę do tych osób, które bardzo nie lubią, gdy roślina po kilku latach nagle padnie z powodu mrozów. Oczywiście z wieloma roślinami jest takie ryzyko, ale tu zdaje mi się być dużo większe.
Jak dla mnie już po wyglądzie widać, że to nie jest roślina dla mnie, a i nawet we Wrocławiu bałabym się uprawiać. Jasne, że warto spróbować, ale każdy ma ograniczony ogródkowy metraż. Ja należę do tych osób, które bardzo nie lubią, gdy roślina po kilku latach nagle padnie z powodu mrozów. Oczywiście z wieloma roślinami jest takie ryzyko, ale tu zdaje mi się być dużo większe.
Re: Albizia Julibrissin
Kwitnąca Albicja w OB we Wrocławiu:


Spróbować zawsze można...
Pozdr
Łukasz


Spróbować zawsze można...
Pozdr
Łukasz
Re: Albizia Julibrissin
Ona jest w doniczce. Wniosek: zapewne jest chowana do ogrodu zimowego, gdy aura przestaje dopisywać.
Re: Albizia Julibrissin
Santio doniczka jest od tego krzewu po lewej pień albizji jest po prawej z tego co dostrzegłem. Jednak patrząc na kwiaty, nie są tak duże jak wydaje się na zdjęciach w internecie, co mnie zawiodło bardzo
na fotografiach aukcji internetowych prezentują się okazale, a na krzewach które widziałem w OB - malutkie
