
Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Parszywa dwunastka
Miskant cukrowy, orliki, tojeść kropkowana, mikołajek płaskolistny, dzwonek kropkowany - sa szybsze ode mnie.
Powoli zaczyna mnie niepokoić spartyna i podagrycznik variegata - na wiosnę pójdą do wiader.
Wiadomo , że najgorsze rozłogowe. Te wysiewajace sie mozna zniszczyć bez problemu.Za wyjatkiem orlików blyskawicznie przerastajacych cenne skalne.
Marto, zazdroszczę niektórych "potworów"- mój winobluszcz nie przyrasta, choć go ładnie proszę.Miał mi przysłonić brzydkie rzeczy-jakies deski, skrzynię i nie bardzo się wywiązał.
Pozdrawiam, Lilka
Powoli zaczyna mnie niepokoić spartyna i podagrycznik variegata - na wiosnę pójdą do wiader.
Wiadomo , że najgorsze rozłogowe. Te wysiewajace sie mozna zniszczyć bez problemu.Za wyjatkiem orlików blyskawicznie przerastajacych cenne skalne.
Marto, zazdroszczę niektórych "potworów"- mój winobluszcz nie przyrasta, choć go ładnie proszę.Miał mi przysłonić brzydkie rzeczy-jakies deski, skrzynię i nie bardzo się wywiązał.
Pozdrawiam, Lilka
Re: Parszywa dwunastka
Pod warunkiem, że ty wysiewającym się nie pozwoli się rozrosnąć. Bodziszki krwiste...zmoraLilkaB pisze: Wiadomo , że najgorsze rozłogowe. Te wysiewajace się mozna zniszczyć bez problemu.
Pozdrawiam, Lilka

- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Re: Parszywa dwunastka
Nie zazdrość, naprawdę nie daję sobie z nim rady. Jak tylko opadną mu liście znów będę go znów wycinać do zera. I ściągać z dachu. Jak chcesz z radością Ci go oddam, wykopki i odbiór osobiścieLilkaB pisze: Marto, zazdroszczę niektórych "potworów"- mój winobluszcz nie przyrasta, choć go ładnie proszę.Miał mi przysłonić brzydkie rzeczy-jakies deski, skrzynię i nie bardzo się wywiązał.

Pozdrawiam, Marta
- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parszywa dwunastka
Winnika w wersji pstrej też mozna zaliczyć do 'parszywej dwunastki" - wysiewa się bardzo obficie i jeżeli się nad nim nie panuje - to może zająć baaardzo dużo miejsca. Na szczęście rośnie dosyć wolno zanim się porządnie 'zadomowi'.kattka pisze:Mam winnika w wersji pstrej i nie wiem jak zachowuje się gatunek, ale nie potrafię sobie wyobrazić, żeby był aż tak bardzo ekspansywny by zaliczyć go do parszywej dwunastki, nie wiem, może się mylę.
Ogólnie to wszystkie rośliny z tej 'parszywej dwunastki" mogłyby opanować ogród w naszych warunkach klimatycznych - pewnie za jakieś 50 lat pozostawione zupełnie bez kontroli.
Ale i tak pokrzywy, perz i nawłoć byłyby pierwsze

- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Czarny bez... ale likwidacja siewek idzie łatwo w przeciwieństwie do olszy szarej... Tawuły, te się sieją i rosną okropnie szybko.anwi pisze:Orliki - mam je wszędzie, na każdej rabatce i w każdej szczelinie. Tragedia. Wiesiołki też się straszliwie rozsiały. Mam też pole śliwek - wyrosły w sadzie, po spadach, i chociaż śliwę-matkę odziedziczyliśmy już martwą, to łany tych śliweczek strasznie trudno wykarczować.
Pozdrawiam, Marta
-
- ---
- Posty: 116
- Od: 27 gru 2008, o 16:56
Ja chcę dopisać do listy sumaka octowca, wiesiołki - dwuletni rozsiewa się i rośnie wszędzie, bylinowe rozrastają się w potężne kępy nawet na kamieniu; ciemierniki (wszędzie pełno nowych roślin), irga Dammera, nachyłek wielkokwiatowy, jeżówka purpurowa.
Barwinek to wypalam bo żaden herbicyd go nie niszczy.
Barwinek to wypalam bo żaden herbicyd go nie niszczy.
Berberys Thunberga - mam żywopłot ponad 15- letni - praca przy nim jest udręką, dlatego tnę go niewiele, bo rośnie rozłożyście, a miejsca ma dużo.Najgorsze to jak kolec wbije się w rękę, strasznie trudno go wyciągnąć, przy próbach wyciągnięcia wchodzi głębiej, ostatnio miałam prawie dwa tygodnie w nadgarstku i został paskudny ślad



- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Parszywa dwunastka
Wiem jak można się pozbyć uciążliwego topinamburu!
Tzn. dla mnie nie był on uciążliwy i żal mi bardzo, że już go nie mam, ale w tym wątku ktoś go wymieniał jako ekspansywny.
A więc - należy otworzyć drogę do ogrodu nornicom i / lub dzikom. Co prawda dziki mało elegancko obchodzą się z trawnikiem czy łąką, którą dokładnie rozkopują bezbłędnie wyszukując bezcenne bulwy, ale wyjadają je dokładnie i ze szczętem. Nornice są mniej efektywne, ale za to nie ryją tak mocno trawnika, czyli coś za coś
Tzn. dla mnie nie był on uciążliwy i żal mi bardzo, że już go nie mam, ale w tym wątku ktoś go wymieniał jako ekspansywny.
A więc - należy otworzyć drogę do ogrodu nornicom i / lub dzikom. Co prawda dziki mało elegancko obchodzą się z trawnikiem czy łąką, którą dokładnie rozkopują bezbłędnie wyszukując bezcenne bulwy, ale wyjadają je dokładnie i ze szczętem. Nornice są mniej efektywne, ale za to nie ryją tak mocno trawnika, czyli coś za coś

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."