Aeracja,wertykulacja.(Odnowa - renowacja trawnika)
Witam.Od kilku ładnych lat zajmuję się trawnikami.Nawet najgorszy trawnik da się uratować i doprowadzić jego wygląd do normalnego bez stosowania orki i innych zabiegów agrotechnicznych.Wiosna jest najlepszym okresem ratowania trawników.Kolejność prac to: wygrabienie pozostałości po zimie,oprysk preparatem Mniszek,po siedmiu dniach koszenie i osta areacja trawnika .W przypadku nierówności na trawniku wyrównujemy je ziemią i wykonujemy dosiewki trawy.Trawnik zasilamy nawozem "TRAWIT"/posiada dużo niezbędnego żelaza.W przypadku wystąpienia chwastów dwuliściennych powtarzamy oprysk "MNISZKIEM" lub"STARANE".Dwa lata temu stosując opisane czynności uratowałem trawnik na którym rosły chwasty po przysłowiowy pas
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6992
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Nawóz do trawnikow ANTYMECH http://sklep.nawomix.pl/?id=33 Przeczytaj też tematy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... sc&start=0
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... light=mech
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... light=mech
Pozdrawiam Andrzej.
Witam
To ja wszystko teraz zbiorę w jedną całość, taki trawnik w pigułce:
1.WODA, woda i jeszcze raz woda – to trawka lubi najbardziej
2.Nawozy – najlepiej specjalnie przeznaczone do trawy albo wieloskładnikowe (polecam hydrokompleks). Od wiosny jak tylko śnieg zejdzie, a na jesień to tylko jesienne i raczej nie później niż do października.
3.I co roku – AREACJA, WERTYKLACJA, PIASKOWANIE i w razie konieczności WAŁOWANIE i DOSIEW NASION.
I trawniczek będzie piękny, zieloniutki, zdrowy i bez problemów z mchem.
Pozdrawiam
To ja wszystko teraz zbiorę w jedną całość, taki trawnik w pigułce:
1.WODA, woda i jeszcze raz woda – to trawka lubi najbardziej
2.Nawozy – najlepiej specjalnie przeznaczone do trawy albo wieloskładnikowe (polecam hydrokompleks). Od wiosny jak tylko śnieg zejdzie, a na jesień to tylko jesienne i raczej nie później niż do października.
3.I co roku – AREACJA, WERTYKLACJA, PIASKOWANIE i w razie konieczności WAŁOWANIE i DOSIEW NASION.
I trawniczek będzie piękny, zieloniutki, zdrowy i bez problemów z mchem.
Pozdrawiam

Nigdy nie mów nigdy
Eraźmie na wiosne jak przyświeci słoneczko powinno być lepiej. No chyba że w cieniu to ratują cie tylko zwapnowanie trawnika (najlepiej dolomitem- nawozem wapniowo magnezowym w postaci węglanowej) albo jeśli pH gleby jest ok to zastosuj specjalny nawóz ze środkiem przeciwdziałającym występowaniu mchu, np. Antymech ( w sklepach ogrodniczych jest duży wybór). Trawnik możesz również opryskać preparatem Mogeton 25 WP. Przy temperaturze około 18°C mech zacznie bieleć już po kilku dniach, a zniknie po około dwóch tygodniach.
Powodzenia
Powodzenia

Nigdy nie mów nigdy
Nie wierzę w cuda. Ja Antymchem pryskałamm Mech po kilku dniach zżółkł, wygrabiłam go posiałam od nowa trawę. Pilnowałam aby trawa miała wilgotne podłoże zawsze daje dobry nawóz i nc trawa rośnie równo ze śliczhym mchem, w niektórtych miejscach więcej mchu niż trawy, ale i tak jest zielono .Co roku w te miejsca sypię od nowa nasiona trawy, nawet przykrywam je lekko ziemią, żeby miała nowe podłoże i znów to samo trawa w towarzystwie mchu, jeśli nie od razu tp po paru tygodniach. Nie mam już siły





cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Pozdrawiam Grazyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4850
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Poradzę Wam coś
na wiosnę 'przejechać' trawnik areatorem
później wertykulatorem
nastepnie pospacerować w butach z kolcami po nim wzdłuż i wszerz
dla lepszego napowietrzenia.
Następnie zasilić trochę nawozem do trawników
i później podlewać w miarę jak wysycha.
Ręczę, że trawnik będziecie miały piękny.
tylko niestety jest z tym troszeczkę pracy




na wiosnę 'przejechać' trawnik areatorem
później wertykulatorem
nastepnie pospacerować w butach z kolcami po nim wzdłuż i wszerz
dla lepszego napowietrzenia.
Następnie zasilić trochę nawozem do trawników
i później podlewać w miarę jak wysycha.
Ręczę, że trawnik będziecie miały piękny.
tylko niestety jest z tym troszeczkę pracy



A ja dziś byłam na działeczce choć troche było chłodno i już od furtki ktoś sie do mnie śmieje ,patrze a to MECH ŚLICZNY ZIELENIUTKI- myśle gdzie podziała sie moja trawa i widze że jest ,ale to mech wiedzie prym na moim trawniku.Można oszaleć nawet nie cieszyły mnie puszczające pączki na drzewach i krzewach a przecież na zimę sypałam dolomitem, on chyba się już uodpornił, chyba dam sobie spokój widocznie mój trawnik musi taki być horror



cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Pozdrawiam Grazyna