Liszka - ćmówki

[Liszka]

Kilka obrazków z wystawy. Było więcej, ale okazały się być bardzo nieostre - zdecydowanie potrzebuje aparatu fotograficznego,

[zabkamarta]

Życzę Ci samych księżniczek a mało żab pamiętaj, że zawsze taką żabę można próbować pocałować i przekonać do bycia księciem na mojej Philadelphi to nie zadziałało zaczynam się do niej przyzwyczajać i dostrzegać w niej piękno. Nie mnie jednak nadal szukam klona idealnego

PS tak czułam, że z wystawy nie wyjdziesz z pustymi rękoma

[kasia74]

Fajne że udało Ci sie byc na wystawie, chociaż jak widzę po zdjęciach to ona raczej skromna była. Nowość zakupiłas jednak bardzo ładną. Co do sklepów i wystaw w Polsce to zgadzam się całkowicie z Norbertem. Jest ich mało i ogólnie sa dość skromne. Dlatego ciesze się ze mieszkam na zachodzie Polski i moge rokrocznie pojechać na chyba największą w Europie wystawę storczyków jaka odbywa się w Dreźnie. W tym roku bedzie w dnia 28-31 marzec więc już tupie niecierpliwie, tym bardziej że będę tam razem z Mireczką.
Co do naszych sklepów wysyłkowych to zgadza sie że ceny ostatnio poszły sporo w górę, pewno przez to że konkurencji brak. Niestety oba są daleko ode mnie, choć w styczniu jadąc do Warszawy udało mi się zahaczyć jeden z nich i wybrać coś nieco dla siebie.

[jokaer]

No faktycznie skromna wystawa , ja się już szykowałam na dłuższą relację / ilość zdjęć/,
zrobiłam sobie kawę i się rozsiadłam
no ale i aparat też by się przydał.

W sumie to ja zbytnio kumata chyba nie jestem i czemu taka okrojona ta wystawa była?
Czy to jakieś względy finansowe o tym decydują?

Przepiękne kwiaty te są



No i oczywiście wiedziałam, że wyjdziesz z nowym nabytkiem, całkiem udanym.

[Liszka]

ciesze się ze mieszkam na zachodzie Polski i moge rokrocznie pojechać na chyba największą w Europie wystawę storczyków jaka odbywa się w Dreźnie. W tym roku bedzie w dnia 28-31 marzec więc już tupie niecierpliwie, tym bardziej że będę tam razem z Mireczką.

Szczęściary

Ale tak swoją drogą, to wydaje mi się, że ceny na storczyki sprzedawane w czasie wystawy w Warszawie, były wyższe niż ceny na takie same rośliny sprzedawane wysyłkowo. Nie myślę tu o dostawcach z Polski, ale z Niemiec choćby.

[norbert76]

Wydaje się, że sprzedawcy starają sobie odbić koszty dojazdu, opłat wystawienia, itd.

[Liszka]

W sumie to ja zbytnio kumata chyba nie jestem i czemu taka okrojona ta wystawa była?
Czy to jakieś względy finansowe o tym decydują?

No i oczywiście wiedziałam, że wyjdziesz z nowym nabytkiem, całkiem udanym.

Zdjęć było zdecydowanie więcej, ale ja nie mam jeszcze wprawy w robieniu zdjęć w takim specyficznym oświetleniu (wszędzie lampy podświetlające rośliny a dookoła półmrok), na dodatek sala dość mała, ludzi pełno - nie bardzo było jak się ustawić. Przede wszystkim jednak zabrakło mi sprzętu i doświadczenia w robieniu zdjęć, czyli krótko mówiąc - złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy ;) Ale od razu pomyślałam o kupieniu jakiegoś aparatu, przyda się na piękne kwitnienia i na wystawy.

Jo, ja myślę, że to się będzie rozkręcać. Na razie widzę, środowisko nie potrafi dojść do porozumienia. Kilku większych sprzedawców i pewnie jakieś tarcia między nimi, czego można się było dowiedzieć z postów na "fejsie". Orchid4You wycofało się z wystawy krótko przed wydarzeniem, i z tego co widzę zabrało swojego azjatyckiego gościa i wyniosło się do Sopotu. Trochę to bez sensu moim zdaniem, bo Polska nie jest tak ogromnym krajem, żeby robić w tym samym czasie dwie wystawy w różnych miejscach, nikt na tym nie zyskuje. Można było zrobić wystawę w Warszawie w marcu, a w Sopocie w kwietniu czy maju. Ale widać zagrały jakieś inne względy.

-- 3 mar 2019, o 21:19 --

Wydaje się, że sprzedawcy starają sobie odbić koszty dojazdu, opłat wystawienia, itd.

Tak, też tak sobie pomyślałam, i dlatego mimo wszystko kupiłam roślinę, choć obiecywałam sobie, że tego nie zrobię. Prawda jest jednak taka, że wystawcy musi się opłacać być na takiej wystawie.

Z drugiej strony liczę na to, że może w przyszłości wystawy te staną się bardziej konkursami na najładniejsze rośliny, z nagrodami, publikacją zdjęć w dedykowanym magazynie itp., w mniejszym zaś stopniu miejscem sprzedaży storczyków (choć oczywiście do pewnego stopnia tego nie wykluczam).

[zabkamarta]

Tak, ja też zauważyłam jakieś iskrzenie, jeśli chodzi o wystawy i wystawców.
W zeszłym roku we Wrocławiu był np O4U a w tym roku nie będzie, chociaż osobiście nie ubolewam nad tym
No nic czas wystaw ruszył z kopyta, pora zbierać kasę

[Liszka]

A Twoja nowość bardzo ładna. Ciekawa jestem, czy otwarty kwiat doczeka rozkwitu pąka, czy raczej zdąży przekwitnąć ?

Pąk rozwinął się błykawicznie, jest jeszcze jeden pączek, ale ten ostatni póki co bardzo malutki. A tak wygląda teraz moja nowa ćmówka:

[Art]

Nooo Liszko, właśnie chciałam zobaczyć TAKI widok

Czy to jest prawdziwy kolor ? Robiłaś zdjęcia z lampą błyskową ? Jeśli tak, to poproszę jeszcze w świetle dziennym
(o ile to nie problem)

[Liszka]

Światło dzienne zgodnie z prośbą. Jestem w niej naprawdę zakochana ;) Od dawna chciałam mieć taką ćmóweczkę z niespodzianką w środku: cała w kolorze magenta a w środku odrobinę pomarańczy. Odważne zestawienie.

[Monnia445]

Witam, Liszko
podglądam u ciebie od niedawna i uznałam, że czas najwyższy zostawić po sobie ślad
Nowy nabytek jest naprawdę urokliwy w swej delikatności, a teraz kiedy widzę go w świetle dziennym, to tylko umocnił mnie wy tym przekonaniu.
Z niecierpliwością czekam na twoje kwitnienia.

[Liszka]

Witam, Liszko
Z niecierpliwością czekam na twoje kwitnienia.

Witaj Monniu

[Art]

Dzięki Liszko za zdjęcie 'dzienne'. Kwiaty piękne w obydwu wydaniach, ale ja wolę zawsze dzienne, bo prawdziwsze.

Miałam kiedyś Dendrobium, którego prawdziwy kolor bardzo trudno było oddać: tu z lampą i bez - żadne nie oddało prawdy,
ale drugie bardziej naturalne

[Liszka]

Dzięki Liszko za zdjęcie 'dzienne'. Kwiaty piękne w obydwu wydaniach, ale ja wolę zawsze dzienne, bo prawdziwsze.

Piękne kolor kwiatów. Bardzo trudno jest przekazać prawdziwy kolor, a zrobienie dobrego zdjęcia to już w ogóle wyższa szkoła jazdy. Jest taka dziewczyna, która fotografuje piękne swoje storczyki - chciałabym się nauczyć tej sztuki. Nazywa się Maria Mosolova.