Marzec...mamy marzec,czyli coraz bliżej do wiosny

Dziś pojechałam po ziemię do wysiewu.
W Casto były firmy Compo 5 l po 10 zł,ta sama ziemia w Leroyu 13 zł. W końcu w Brico kupiłam 20 l za 6,50 i w końcu byłam usatysfakcjonowana:) Jutro zaczynam sianie. Mam już przygotowane doniczki z podpisami poszczególnych odmian.
Róże też mi się marzą,oczy wypatruję za Batshebą nowością Austina

. Nie ma jej w polskich szkółkach,a szkoda,bo miałaby branie. Princesse Anna chyba zamówię i może jeszcze jedną,tylko pomyślę jaką?
Za tydzień u nas ma być już cieplej...hmm czyżby to był pierwszy dzień porządków na działce?
Dziś na taśmę w sklepie postawiłam obornik bydlęcy granulowany,a pan przede mną spojrzał na owy produkt i coś parsknął pod nosem. Brzmiało to tak: - No coś podobnego? Kiedyś po tym się deptało,a dziś płaci się za to pieniądze....No cóż co się nie robi dla róż ?
Wiolu dorwałam facelię,zobaczymy co mi wyrośnie? To mój debiut;)
Krążki torfowe już kiedyś testowałam i dosyć dobrze mi wzeszły nasiona. Potem hyc do doniczki i gotowe,zero brudzenia itd. Ja kupiłam 20 szt za 12 zł .To chyba nie tak drogo?
Z pomidorami jutro zaczynam przygodę. Swoje pomidory z krzaczka wygrzanego w słońcu to niebo na talerzu,więc próbuję i się nie poddam
Aniu ja to samo dzięki forum i dziewczynom odkryłam gęsinę i mam na nią ochotę.
Naczynie byłoby idealne na taką pieczeń
W krążkach niby łatwiej i szybciej coś wysiać,ale różnie to bywa. No zobaczymy co mi wyrośnie?
Jutro do kuwetki wysiewam jeszcze floksy Drummonda,które mi się bardzo spodobały:)
Mam 4 kobee,już przepikowane. Pewnie już i Twoje wzeszły?
Ewelinko uwielbiam takie targi,ale nie zawsze coś znajdę. Tym razem się udało
Cieszę się na Twoje odwiedziny i kroczenie ze mną:)
Basiu ja tez lubię wszelkie niebieskości:) Ale nie tylko,bo róże,morele i nawet żółcie też mi się podobają. Facelię siejesz wprost do gruntu? Chyba coś Wiola pisała,że u Ciebie ją znalazła.
Masz może jej zdjęcie z sezonu jak kwitła?
PaulaF-Z dokładnie,ja też lubię dodatki w ogrodzie w różnych postaciach.
Koszyczków nigdy nie za dużo
Dorotko i ja witam Ciebie:) Corocznie wysiewam swoje parapetowce,nawet jeśli mi się nie udaje to nie przejmuję się tym. Ja wiem i roboty później z pikowaniem i bawieniem,ale ja to chyba lubię ?
Sabinko witaj

Różom tylko co poniektórym dałam kopczyki,a inne biedne,nieokryte,musiały sobie same poradzić przy minusowej pogodzie

Jestem ciekawa co zastanę,gdy pojadę już niedługo na działkę? Aż się boję... -20 stopni,no to u Ciebie mroźniej i rzeczywiście można się lekko obawiać...trzymam kciuki za Twoje róże i rośliny.
Gęsiarka na razie w piwnicy,jeszcze nie wiem co z nią pocznę? Teraz mi szkoda jej na rośliny jak mi dziewczyny o gęsinie podpowiedziały;)
Wysiewy zapoczątkowane,a u Ciebie kobea wysiana?
Gosiu co to ludzie nie wymyślą? W klozecie kwiaty
Na pomidory mam zapotrzebowanie,a jeszcze w tym roku planuję z mamcią tylko z nasion od przemiłej forumki. Rozsad nie kupimy,oby wszystko poszło zgodnie z planem.
Lewkonię sieję po raz pierwszy,wysiałam część nasion do krążków torfowych,takie małe doświadczenie. Widzę,że zaczynają kiełkować,więc będę obserwowała co dalej z tego wyrośnie.
Na opakowaniu tak wdzięcznie wyglądają.
Kobee szt 4 dwie dla mnie,a dwie dla mamci:)
Krążki torfowe zalane i już powoli coś kiełkuje...
Debiut siania w pojemnik po jajach...
Czu u was też koper spełnia rolę wypełniacza ?
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia w zdrowiu:)