Ogród warzywny Duende
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42365
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Jakie masz cudne owce, to moje marzenie ale niestety na wszystko już nie ma sił i trzeba wybrać coś co mniej wysiłku kosztuje.
Coś Ci napiszę...będziesz chciała wykorzystasz a nie to nie. Mam mały kurnik blisko domu i zawsze był bezpieczny, ale zachciało mi się więcej kur i solidnego murowanego kurnika i tu niestety kury są narażone na wizyty gości, bo lasy otaczają nas z wszystkich stron. Któregoś dnia sąsiad wypatrzył podkop pod siatkę i uświadomił mnie że to lis. Zadowolił się zakopaną zdechłą kurą. Napisałam to na FO w moim wątku i koleżanki poradziły kostki Domestosa, które mylą zapachem lisa. Jak na razie to działa! Rozrzucam wokół ogrodzenia na zewnątrz, bo wokół mam nieużytki. Co jakiś czas kupuję w makro paczkę kostek i po 2 - 3 odświeżam otoczenie.
Nigdy nie daję do barszczu czerwonego kopru, pewnie ma inny smak. Zalewam buraki przegotowana osoloną wodą dodaję czosnek i zostawiam w ciepłym ciemnym miejscu. Obserwuję i zdejmuję piankę, a jak się ukisi zlewam do butelek wręcz przelewając i zakręcam, mam ten barszcz długo i nic się z nim nie dzieje.
Coś Ci napiszę...będziesz chciała wykorzystasz a nie to nie. Mam mały kurnik blisko domu i zawsze był bezpieczny, ale zachciało mi się więcej kur i solidnego murowanego kurnika i tu niestety kury są narażone na wizyty gości, bo lasy otaczają nas z wszystkich stron. Któregoś dnia sąsiad wypatrzył podkop pod siatkę i uświadomił mnie że to lis. Zadowolił się zakopaną zdechłą kurą. Napisałam to na FO w moim wątku i koleżanki poradziły kostki Domestosa, które mylą zapachem lisa. Jak na razie to działa! Rozrzucam wokół ogrodzenia na zewnątrz, bo wokół mam nieużytki. Co jakiś czas kupuję w makro paczkę kostek i po 2 - 3 odświeżam otoczenie.
Nigdy nie daję do barszczu czerwonego kopru, pewnie ma inny smak. Zalewam buraki przegotowana osoloną wodą dodaję czosnek i zostawiam w ciepłym ciemnym miejscu. Obserwuję i zdejmuję piankę, a jak się ukisi zlewam do butelek wręcz przelewając i zakręcam, mam ten barszcz długo i nic się z nim nie dzieje.
- Duende
- 100p
- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Maska, kostki domestosa mnie nie zrujnują, jeszcze dzisiaj je kupię i porozrzucam wokół ogrodzenia, a co! Dziękuję.
Miejsmy nadzieję, że to lisa odstraszy albo chociaż zniechęci
Owce w osobach Lusi i Bodka pojawiły się u mnie z powodu braku czasu na koszenie dużej powierzchni wokół domu. Faktycznie, wywiązały się z tego bez zarzutu jednak zjadły przy okazji wszystkie tuje do wysokości 1,60 czyli tyle, ile dosięgły. Zjadły także magnolię, bluszcz hedera porastający uroczo ogrodzenie (bluszcz ponoć dla nich trujący
), zeżarły maliny i porzeczki oraz jedną śliwę, dwie jabłonki i morele. Zeżarły mi wszystkie róże i aksamitki. Zostawiły (łaskawcy) pokrzywy i perz oraz większość trawy
Ale przez jakiś czas było mleko i zatem były sery no i była wełna, ostra, gryząca, w sam raz na szatę pokutną
Wełnę przędę od lat na pokazach w lokalnym skansenie oraz na 'występach wyjazdowych'

Mój mąż nosi skarpety z owczej wełny, twierdząc, że to najlepsze jakie kiedykolwiek miał (kochany, nie?
) a ja mam zajęcie dla rąk wieczorami. Wszyscy zadowoleni
Zresztą przez te owce i moje hobby mąż stolarz też się wielu rzeczy nauczył i wyrabia dla prządek w wielu krajach gręple ręczne i bębnowe, na których czesze się wełnę by móc z niej potem prząść, robi wszelkie akcesoria dla prządek, przydasie różne, niezbędniki.


Do wełnianych swetrów trzeba mieć odpowiednie guziki, zrobił zatem drewniane

A skoro jest miska, to muszą być i łyżki

Przy ładnej i bezwietrznej pogodzie siadam sobie czasem na tarasie i wdychając lato przędę


Miejsmy nadzieję, że to lisa odstraszy albo chociaż zniechęci

Owce w osobach Lusi i Bodka pojawiły się u mnie z powodu braku czasu na koszenie dużej powierzchni wokół domu. Faktycznie, wywiązały się z tego bez zarzutu jednak zjadły przy okazji wszystkie tuje do wysokości 1,60 czyli tyle, ile dosięgły. Zjadły także magnolię, bluszcz hedera porastający uroczo ogrodzenie (bluszcz ponoć dla nich trujący


Ale przez jakiś czas było mleko i zatem były sery no i była wełna, ostra, gryząca, w sam raz na szatę pokutną

Mój mąż nosi skarpety z owczej wełny, twierdząc, że to najlepsze jakie kiedykolwiek miał (kochany, nie?


Zresztą przez te owce i moje hobby mąż stolarz też się wielu rzeczy nauczył i wyrabia dla prządek w wielu krajach gręple ręczne i bębnowe, na których czesze się wełnę by móc z niej potem prząść, robi wszelkie akcesoria dla prządek, przydasie różne, niezbędniki.
Do wełnianych swetrów trzeba mieć odpowiednie guziki, zrobił zatem drewniane

A skoro jest miska, to muszą być i łyżki

Przy ładnej i bezwietrznej pogodzie siadam sobie czasem na tarasie i wdychając lato przędę
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Ogród warzywny Duende
Bardzo fajny wątek. Z ostatniego postu nie widzę jednak zdjęć. Przędzenie wełny, wow.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Duende
- 100p
- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Witaj anida
hmm nie widzisz zdjęć? Z mojej perspektywy wszystko jest widoczne, ciekawe

hmm nie widzisz zdjęć? Z mojej perspektywy wszystko jest widoczne, ciekawe

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród warzywny Duende
Rysunku poglądowego nie obejrzałam, bo chyba się nie załadował jak należy.
Co ja bym zrobiła?
Cóż, w miarę możliwości poprawiłabym płoty i opastuchowała.
Uszczelniłabym też przede wszystkim ten mały wybieg pod kurnikiem i też opastuchowała.
Takie podwójne zabezpieczenie jest nawet skuteczniejsze, jakoś bardziej zniechęca drapieżniki.
Jeden elektryzator na tom wszystko wystarczy.
Co ja bym zrobiła?
Cóż, w miarę możliwości poprawiłabym płoty i opastuchowała.
Uszczelniłabym też przede wszystkim ten mały wybieg pod kurnikiem i też opastuchowała.
Takie podwójne zabezpieczenie jest nawet skuteczniejsze, jakoś bardziej zniechęca drapieżniki.
Jeden elektryzator na tom wszystko wystarczy.
Re: Ogród warzywny Duende
Duende- Owce, wełna, kołowrotek - od dzieciństwa nie widziałam . Potrafisz zaskakiwać
. U mnie wszystkie zdjęcia widać bardzo dobrze. Jest na co popatrzeć
.


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42365
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Ojej szkoda, bo tak ciekawie się zapowiadała opowieść a ilustracji brak
No popatrz do ilu pożytecznych rzeczy mogą skłonić owce
Do tej pory o takich spustoszeniach słyszałam tylko w przypadku kóz...ale owieczki
Jak możesz to spróbuje jeszcze raz wstawić zdjęcia może inny link trzeba dać?

No popatrz do ilu pożytecznych rzeczy mogą skłonić owce


Jak możesz to spróbuje jeszcze raz wstawić zdjęcia może inny link trzeba dać?
- Duende
- 100p
- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Pozmnieniałam linki do zdjęć, czy teraz je widać?
Nie rozumiem, czemu jedni widzą zdjęcia a inni nie
A to poniżej widać?

Nie rozumiem, czemu jedni widzą zdjęcia a inni nie

A to poniżej widać?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród warzywny Duende
Tak, widać dwie sralki na ramie od roweru.
- Duende
- 100p
- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
o to, to! Sralki
Upodobały sobie swego czasu mój rower i w żadnym innym miejscu siedzieć nie chciały!
Cieszę się, że widać

Upodobały sobie swego czasu mój rower i w żadnym innym miejscu siedzieć nie chciały!
Cieszę się, że widać

- Duende
- 100p
- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Miałam jeszcze dwa lata temu jakąś dziką i niespecjalnie jadalną odmianę oregano - kwitło na okrągło i przyciągało pszczoły, motyle i wszelkie zapytające w ilościach hurtowych. Rozrastało się niemożebnie i przesadziłam. Od tamtej pory ślad po nim zaginął.
Może w tym roku odbije.
Musiałam jednak usunąć go z grządki, bo zajmował całą przestrzeń. Widać na zdjęciach, że to busz.



Może w tym roku odbije.
Musiałam jednak usunąć go z grządki, bo zajmował całą przestrzeń. Widać na zdjęciach, że to busz.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ogród warzywny Duende
Wow, ile macie zwierząt. Super. Ja też wcześniej nie widziałam wszystkich zdjęć, ale już widzę. I jestem absolutnie zakochana!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42365
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Jak nazwałyście Sralki widać, ale baranów i wełny niestety nie!
- Duende
- 100p
- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Ogród warzywny Duende
Foxowa
Maska Nadal nie rozumiem, czemu niektórzy zdjęcia widzą a niektórzy nie
Robiąc wczoraj drobne zakupy na stoisku warzywnym zatęskniłam za smakiem letnich pomidorów
Patrząc na te sklepowe odechciewa się nieco, niestety ani wyglądu, blade takie, ani zapachu
Trzeba się w cierpliwość uzbroić i doczekać lipca
A wtedy będą pierwsze zbiory z ogódka, takie, jak te:

pomidor żółty ożarowski, bardzo smaczny, słodko-kwaśny, odporny na zarazę

i czarny koktajlowy, piękny

Będą też pierwsze ziemniaczki z masłem i koperkiem

Rozmarzyłam się


Robiąc wczoraj drobne zakupy na stoisku warzywnym zatęskniłam za smakiem letnich pomidorów


Patrząc na te sklepowe odechciewa się nieco, niestety ani wyglądu, blade takie, ani zapachu

Trzeba się w cierpliwość uzbroić i doczekać lipca

A wtedy będą pierwsze zbiory z ogódka, takie, jak te:

pomidor żółty ożarowski, bardzo smaczny, słodko-kwaśny, odporny na zarazę

i czarny koktajlowy, piękny


Będą też pierwsze ziemniaczki z masłem i koperkiem


Rozmarzyłam się

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ogród warzywny Duende
Jaka piękna tęcza pomidor?w.
Oj tęskni się,tęskni za smakiem,a jeszcze bardziej chyba za uprawą tego.
Sralki
dokładnie tak samo m?wię na moje koty,a konkretnie na jednego. Ludzie się oburzają,a dla nas to zupełnie normalna nazwa ;)
Oj tęskni się,tęskni za smakiem,a jeszcze bardziej chyba za uprawą tego.
Sralki

dokładnie tak samo m?wię na moje koty,a konkretnie na jednego. Ludzie się oburzają,a dla nas to zupełnie normalna nazwa ;)