40 Doniczkowych Historii Miłosnych

[lucy23-61]

Zaintrygował mnie tytuł wątku.
Wstąpiłam, poczytałam, jestem zachwycona historiami każdej zielonej.
Ale, ale, czy ty nie musisz zmienić nazwy wątku?
bo te 40 to już dawno przekroczone
Piękne roślinki pokazujesz, oleandry takie kompaktowe, a nie jak u mnie miotła -drapak w ostatnim stadium.
Chyba, że to zasługa retardantów.
Latarenki ceropegii też świetne, u ciebie proste w obsłudze, u mnie przez dwa lata cale trzy liście naprodukowała.
W ogóle ciekawy wąteczek, będę zaglądać.

[ewa321]

lucy23-61 -
Co do tytułu, to też mnie męczy, że to się rozmija z prawdą, i że mogę za to zostać ukarana
W kwestii oleandrów, to masz rację, to najprawdopodobniej zasługa właśnie retardantów.
Ja się będę popisywać z "moim" kwitnieniem w przyszłym sezonie, o ile będzie czym po akcji "zimowanie" (tarczniki, wełnowce, mszyce, itd)
I zapraszam, drzwi zawsze otwarte

[ewa321]

Pati - co do strzałkowca grzechotkowego, to on jest bardzo mało wymagający, byle miał słońce, i tyle
Szczepki wsadź prosto do ziemi, tak lubią. Są malutkie, ale wszystkie z korzeniami, szybko Ci urosną i szybko wypuszczą kłoski.
Prowadzić go możesz dowolnie - jak fantazja Ci podpowiada Jestem pewna, że u Ciebie na 100% będzie mu super

[patusia336]

Taki kwiatki to uwielbiam bezproblemowe

[ewa321]

Ja też Pati, ja też
I coś mi się wydaje, że ten Twój szczawik taki bezproblemowy będzie
Gdybyś mi opowiadała, to pewnie bym nie uwierzyła, że w takim tempie rośnie.
To nacieszę się nim jeszcze do jesieni

A oto dowód - po lewej 2 dni temu, po prawej - dzisiejsza fotka



Pierwszy llistek wyrósł expresowo, a na dodatek taki zdrowy, duży, na króciutkiej łodyżce.

A tu dla porównania mój - od marca zaszczycił mnie jedną malusienieczką koniczynką, na takim dłuuugim badylu, który się zresztą cały czas wydłuża - właśnie schodzi ze stołka i idzie w stronę poręczy balkonowej ... Chyba mu się wydaje, że jest bluszczem
A nie ciacham go tylko z sentymentu.

[patusia336]

Heh Twoj to faktycznie . Oby ten ode mnie sie sprawdzil, ale powiedzialam mu pare slow.

[Tulap]

Hehe,niech sobie bluszczem będzie,coś ty mu nagadała

[Madosia]

No ja nie wiem co ten papirus wyprawia .Wsadż go po kolana do jakiejś michy albo akwarium . Najwyżej dostanie reumatyzmu

[ewa321]

Ale się na FO zrobiło leniiiiiwie, tak wakacyyyyjnie ... No i bardzo dobrze, w końcu lato
Tym, którzy na wakacjach ? życzę bardzo udanego urlopu A tych, którzy w domu ? zapraszam do mnie na herbatkę

Naoglądałam się znowu Waszych pięknych fotek, i znowu zrobiłam gonitwę po mieszkaniu w poszukiwaniu choćby paru cm2, a w zasadzie cm3,
na kolejne cudeńka doniczkowe, a w efekcie daję sama sobie szlaban na FO ? do odwołania

A dzisiaj, no jakby mogło być inaczej, jak nie letnio, kolorowo i kwiatowo, a konkretnie kwitnące doniczki

Ile trzeba się naczekać na to ich kwitnienie ... ale naprawdę warto, to tak cieszy
No to zapraszam do oglądania kwiatuszków, bo za chwilę pojawią się znowu gołe badyle, i znowu trzeba się będzie te doniczki naprooooosić,
żeby znowu łaskawie zakwitły.

Ceropegia sandersonii ? już ją pokazywałam, ale nigdy w takim stanie
Nie pamiętam, kiedy była obsypana kwiatkami w takiej ilości Bezproblemowa piękność. Uwielbiam ją !



i kwiatek na kwiatku ? dosłownie !



i kwiatek obok kwiatka !



jednym słowem we wszystkich możliwych wariacjach



Anturium czerwone ? dopiero zawiązywały się maleńkie pączuszki, a teraz ? aż 3 kwiatki równocześnie



Można fajnie zaobserwować jak kwiaty się przebarwiają ? po lewej najstarszy kwiat w kolorze rudawo-brązowo-zielonym (?), po prawej średniak ? ciemno-krwisto-czerwony, a w środku ? najmłodszy, najświeższy ? soczyście czerrrrrwony



I w trakcie wietrzenia





Anturium fioletowe sprawiło mi największą niespodziankę ? już ma 3 rozwinięte kwiaty, 1 pączek, i dojrzałam 2 wykluwające się
maluszki w drodze !!! Szok !!!







Pomarudziłam ostatnio na niego na FO, że małe kwiatki, no i widzę, że się przejął - wynagradza mi to ilością



I na koniec ? zapączkowana ?mona lisa? (eszynantus)
Całą sesję przeleżała wygodnie na sofie, bo z nadmiaru kwiatów nie może się za bardzo ruszać



W takim pokroju, i z taką ilością kwiatów wygląda trochę jak bożonarodzeniowa ozdoba świąteczna







I jeszcze mini porównanie ? jak się zaczynało kwitnienie, przez otwieranie pąków, aż do kwiatów



No to mamy troszkę lata w domu cdn ...

[patusia336]

Piekne lato w.domu,widac,ze kwiatki czuja je na calego

[Beaby]

Ja równiez zauważyłam, że jak się na jakiegoś kwiatka uczciwie pomarudzi tu na Forum to się zaraz zabiera za siebie. Mnie tak właśnie powiodło się z winobluszczem pięciolistkowym, wreszcie teraz widać, że się rozrasta...
Uznałam, że owemu papirusowmi może dobrze byłoby u mnie w malym oczku wodnym....
Pięknie kwitną te Twoje śliczne kwiatuszki

[elcia1974]

Przejrzałam już Twój wątek, zapoznałam się z roślinkami to trzeba by się z ich opiekunką przywitac.
Wątek bardzo fajny, z humorem, kolorowy, taki, jak lubię.
Roślinki różne i różne ich historie miłosne, ale wszystkie szalenie ciekawe.
Z przyjemnością będę śledzic ciąg dalszy.

[ewa321]

Pati - i oby jak najdłużej je czuły
I żebyśmy zamiast o kwiatuszkach nie musiały gawędzić wkrótce o robaczkach

Beaby - a wiesz, że ja to też zauważyłam, że jak którąś zieleninę zastraszę, to jej się od razu dużo lepiej rośnie
Tylko ten papirus to ani prośbą, ani groźbą
Jak nie lubię się rozstawać z moimi pupilami, tak do oczka wodnego to chyba Ci go sprezentuję

Elu - to na dzień dobry w moim wątku tak po polsku potrójny buziak.
Taaaa, dużo u mnie love story, ale przez FO to jestem jeszcze bardziej kochliwa niż byłam
I zapraszam

[Beaby]

Czyli i do roślinek z kijem lub marchewką
Na pewno sobie kupię papirusa w przyszłym roku do oczka, zawsze w oczku wodnym miałam tę roślinkę...
A Twój może ma na razie takie gorsze dni, przejdzie mu...
Albo zrób sobie z niego nowe, zawsze to jest jakieś wyjście jak kwiatek nie chce współpracować...

[ewa321]

Beuś - ja już od paru lat tnę go na młode, i nic ! To jakaś oporna małpa, chyba też kupię sobie nowego