Pozdrawiam
Milin amerykański(Campsis radicans)- wymagania,pielęgnacja, rozmnażanie
- beatazg
- 1000p

- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: milin przesadzanie
A ja swojego przesadziłam pewnie miesiąc temu i miał pewnie z 10lat , faktycznie korzenie wydawały mi się bardzo krótkie ale rósł przy skrzynce z prądem i nie chciałam mocno kopać więc go prawie wydarłam
i chyba nic z niego nie będzie . Pocieszam się tym ,że został jeszcze drugi przy tej skrzynce i kilka doniczek ze szczepkami .
Pozdrawiam
Beata
Pozdrawiam
-
Emilia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Milin amerykański
Posadziłam 2 miliny 2 lata temu przy takiej metalowej pergoli. W zeszłym roku szalały ze wzrostem, ciągle musiałam je "czesać". W tym roku wiosną miały już fajne listki, przyszedł przymrozek i listki zbrązowiały, a młode przyrosty zmarzły. Kiedy zaczęły wychodzić nowe listki na starszych gałązkach, obcięłam te zmarznięte i wyrosło tyle nowych z kątów przy liściach, że nie nadążam z czesaniem.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
Emilia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Milin amerykański
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Milin amerykański
Witam:-) ,mam pytanie mam zamiar kupić milina w biedronce,czy można go hodować na 1,70 kratce tak żeby go przycinać i był cały zdrowy i kwitł?
-
Nick1105
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 48
- Od: 1 cze 2014, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Milin amerykański
Witam
. Mam trzy pytania: ile lat potrzebuje nieszczepiony milin na to, aby zakwitnąć? Bo mam milin już od 4 lat i nadal nie kwitnie. Czy jest szansa na kwiaty w jeszcze tym sezonie? Drugie pytanie, jak mocno można przycinać milina i kiedy? A i jeszcze trzecie: Na jakim podkładzie milin jest szczpiony?
- Nela
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Milin amerykański
Teraz też uważam, że to niesamowity chwast... Nie da się całkiem wytępić- a wyłazi wszędzie- nawet kilka metrów dalej u sasiadów... Jak na mój mały ogród to stanowczo za duża roślina- morze gąszczu-kilka metrów na rok...Wycięłam- to teraz trzebię dziesiątki odrostów w jak najmniej spodziewanych miejscach, i złość coraz większa mnie ogarnia- bo coraz ich więcej- chyba nie do usunięcia całkowitego.Kawu pisze:Tak, tylko Pan Król nie miał tego chwasta na własnej niewielkiej działce, tylko w Arboretum.bolekso pisze:Budzi się bardzo późno, ok. połowy maja. Jest niezawodny, jak wymarznie to odrasta z korzeni.Stary ogrodnik p. Król z arboretum w Kórniku zawsze mawiał że to najwspanialsze pnącze w naszym klimacie.
Czy ktoś zna sposób na zupełne usunięcie?.
I radzę się zastanowić czy naprawdę tego potwora chce się mieć na swoich ogrodach- to związek chyba na całe życie...jak na razie bez możliwości rozwodu
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Re: Milin amerykański
Zawsze są zwolennicy i przeciwnicy. Ci pierwsi nazwą cudem drudzy chwastem
u mnie na całą okolicę milina brak.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Milin amerykański
To chyba nie do końca prawda, że chwast.Nie zgłębiałam tematu odmian, ale jest milin amerykański(C. radicans) i pośredni(C. tagliabuana), a także wyhodowane odmiany, które zachowują się chyba nieco inaczej niż gatunek.Ja miałam milin odkopany od znajomych, rzeczywiście rósł jak chwaścior, jakoś się go pozbyłam przy okazji remontu i wykopu, ale u sąsiadki ten sam wyłazi teraz na całym trawniku.Natomiast od kilku lat obserwuję pewien milin w drodze do swoich rodziców. Jest piękny, wygląda jak drzewo, bo wyrasta z jednego miejsca i się przewiesza( jest na solidnej kracie na ogrodzeniu) i chyba nawet nie jest mocno cięty, czyli rośnie umiarkowanie.To chyba jakaś odmiana, kwiaty ma czerwonopomarańczowe.
- chalaputkowo
- 1000p

- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Milin amerykański
Posadziłam Milin 3 lata temu , nie zakwitł , dostał eksmisję do dużej donicy i zastanawiam się co z tego experymentu będzie , szkoda mi się go pozbywać całkowicie gdy widzę jak obsypuje się kwiatami w ogrodzie mojej mamy 
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- Kawu
- 200p

- Posty: 482
- Od: 28 paź 2012, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolibydgoszcz
Re: Milin amerykański
Jestem szczęśliwym nieposiadaczem chwastu o nazwie milin amerykański. Dlaczego szczęśliwym? Bo na całkowitą agonię czekałem kilka lat. Pomogłem się z nim rozstać za pomocą środka Roundup 450
Już mi nie wchodzi do pokoju pod fundamentem i nie wyrasta 2,5 m od ziemi pod ociepleniem ściany budynku z zewnątrz. Nigdy więcej milinu
Już mi nie wchodzi do pokoju pod fundamentem i nie wyrasta 2,5 m od ziemi pod ociepleniem ściany budynku z zewnątrz. Nigdy więcej milinu
-
Magda 55
- 50p

- Posty: 84
- Od: 9 sty 2012, o 00:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętochłowice
Re: Milin amerykański
Kawu, w jakim rozcieńczeniu stosowałeś Roundup 450, bo pozostałości po moich trzech odmianach milinów zaczynają śnić mi się po nocach. Wyrastają w przerażającym tempie i w zadziwiających odległościach. Okropieństwo!! I pomyśleć, że kiedyś zakochałam się w tych pięknych kwiatach. A u mnie, żaden z nich, nie dość że nie zakwitł, to dziś jest nie do wytępienia. Będę wdzięczna za poradę.
Magda
- Kawu
- 200p

- Posty: 482
- Od: 28 paź 2012, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolibydgoszcz
Re: Milin amerykański
Żadnej litości, żadnego rozcieńczania. Stosuj 1:1 i czkaj na szybkie i konkretne efekty. U mnie skończyły się koszmary z najbardziej trudnym do likwidacji chwastem w życiu.










