Ogród Agnieszki i Zbyszka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Zawilce bardzo ładnie wschodzą, ale może nie powtarzają cech i jest duży rozrzut
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Marysiu krakowska
Emotikonem mnie rozwaliłaś
Już mam lepszy humorek
Pop... mi się sasanki z anemonami, piękne jedne i drugie
Zbychowi wyrosły chyba takie same przegorzany, jak z tych pierwszych nasionek, ale i tak ma frajdę
Ogląda rozsadę kilka razy dziennie
Wczoraj pierwszy raz zostawiliśmy na noc na balkonie - loggi.
Jeśli chodzi o irysy - mi wcześniej nie zawsze ładnie kwitły z racji natłoku w małym ogrodzie, a po przesadzeniu w nowe miejsce jeszcze się nie rozrosły - teraz trzeci sezon będzie.
Muszę zrobić irysową rabatę w siedlisku, tylko nie mam pomysłu gdzie.
Generalnie im rzadziej posadzone i im mniej zadbane tym lepiej
Ewo
Ja słyszałam, że nie łatwo wyrastają.
Z werbeną hastatą mamy problem, nie chce kolejny rok wykiełkować
W tym roku nie wyrosły też bakłażany, petunie ,canny , kobea i szałwie.
Wczoraj wracając ze zdanego egzaminu Matko jaka zestresowana byłam
Praktyczny dopiero 7 - go maja
Wkroczyłam do przydrożnej Biedry w celu złowienia czegoś na obiad, od razu zoczyłam nowy rodzaj kłączy i cebul z tej serii co udane tulipany i inne kwitnące wiosną - z wizerunkiem kobiety z kręconymi włosami, wiecie jakie
Piękne dalie, kremowa i różowo - bordowa ''Marinka'', calijka ''Picasso'' tudzież fioletowe mieczy...miałam nie kupować
Niebawem gomółkowski balkon się zawali, niech prawdziwa wiosna zawita bo na razie żadnych pączków nie widać
Emotikonem mnie rozwaliłaś


Pop... mi się sasanki z anemonami, piękne jedne i drugie


Zbychowi wyrosły chyba takie same przegorzany, jak z tych pierwszych nasionek, ale i tak ma frajdę


Jeśli chodzi o irysy - mi wcześniej nie zawsze ładnie kwitły z racji natłoku w małym ogrodzie, a po przesadzeniu w nowe miejsce jeszcze się nie rozrosły - teraz trzeci sezon będzie.
Muszę zrobić irysową rabatę w siedlisku, tylko nie mam pomysłu gdzie.
Generalnie im rzadziej posadzone i im mniej zadbane tym lepiej

Ewo
Ja słyszałam, że nie łatwo wyrastają.

Z werbeną hastatą mamy problem, nie chce kolejny rok wykiełkować

W tym roku nie wyrosły też bakłażany, petunie ,canny , kobea i szałwie.
Wczoraj wracając ze zdanego egzaminu Matko jaka zestresowana byłam


Wkroczyłam do przydrożnej Biedry w celu złowienia czegoś na obiad, od razu zoczyłam nowy rodzaj kłączy i cebul z tej serii co udane tulipany i inne kwitnące wiosną - z wizerunkiem kobiety z kręconymi włosami, wiecie jakie

Piękne dalie, kremowa i różowo - bordowa ''Marinka'', calijka ''Picasso'' tudzież fioletowe mieczy...miałam nie kupować

Niebawem gomółkowski balkon się zawali, niech prawdziwa wiosna zawita bo na razie żadnych pączków nie widać

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko nie stresuj się na wcześnie
Już niedługo wynosimy vel wywozimy wszystko do ogrodów, zrodziła się prawdziwa nadzieja! zaczynam powoli wierzyć w prognozy, ale w środeczku tli się obawa o jakieś nieprzewidziane...... no dobra już nic nie kraczę
Dostawy walą drzwiami oknami
Będzie dużo sadzenia i już mam problem gdzie! znowu poszerzę areał do plewienia!
Coś nad tymi irysami muszę podumać bo one wcale nie są takie bezproblemowe

Już niedługo wynosimy vel wywozimy wszystko do ogrodów, zrodziła się prawdziwa nadzieja! zaczynam powoli wierzyć w prognozy, ale w środeczku tli się obawa o jakieś nieprzewidziane...... no dobra już nic nie kraczę
Dostawy walą drzwiami oknami


Coś nad tymi irysami muszę podumać bo one wcale nie są takie bezproblemowe

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko - ciepło i deszczyk! Czegoż można chcieć jeszcze 

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko, ładna ta Twoja wiosna. Piękne krokusy w doniczce! Nareszcie robi się kolorowo!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Kochani
Oj szaleli my szaleli, dziś ledwo z łóżka się zwlekłam, całe ciało obolałe
Niedziela słoneczna, ciepło, pszczoły latały....rzuciły się, jak sępy na ranniki i krokusy.
Z. wrócił z działki i powiedział, że moje iryski reticulata wszystkie zakwitły
Pierwszy dzień działałam w siedlisku, przywieźli obornik - uwaga
busem
Bardzo sympatyczny - przegniły
Przesadziłam narcyzy w koszyczkach z warzywnika do kastry, tulipany z domu i pierwiosnki z balkonu - do dziadkowego oraz ciemiernik i krokusy.
W kwiatowym dz. poczyniłam dziurę widłami, wydobyłam cały kosz druciany korzeni podagrycznika z małego placyku - ledwo wyniosłam...Znalazłam resztki wykopanej piwonii, dostała papu tak samo rachityczne róże. W dziadkowym znajduję coraz więcej skarbów - krokusy i konwalie
W szklarni posiałam pietruszkę i jarmuż.
Przesadziłam też sosenkę do donicy - to w ramach hasła oszczędność i wykorzystywanie zastanych materiałów do ogrodu. Sosenka tworzy z lekka czarcią miotłę, po paru ruchach sekatorem wygląda, jak szczepiona na pniu.
W domu czekają na posadzenie róże i aronie - w donicach oraz irysy - najpierw trzeba przygotować im miejsce.

To nasze złoto
Można ,jak widać przewozić ten rodzaj ładunku busem
Niestety więcej zdjęć ni ma, aparat był rozładowany i źle zapisał zdjęcia . Mam nadzieję, że iryski dotrwają do następnej wizyty , która ma mieć miejsce ponoć w tygodniu
Oj szaleli my szaleli, dziś ledwo z łóżka się zwlekłam, całe ciało obolałe

Niedziela słoneczna, ciepło, pszczoły latały....rzuciły się, jak sępy na ranniki i krokusy.
Z. wrócił z działki i powiedział, że moje iryski reticulata wszystkie zakwitły

Pierwszy dzień działałam w siedlisku, przywieźli obornik - uwaga


Bardzo sympatyczny - przegniły

Przesadziłam narcyzy w koszyczkach z warzywnika do kastry, tulipany z domu i pierwiosnki z balkonu - do dziadkowego oraz ciemiernik i krokusy.
W kwiatowym dz. poczyniłam dziurę widłami, wydobyłam cały kosz druciany korzeni podagrycznika z małego placyku - ledwo wyniosłam...Znalazłam resztki wykopanej piwonii, dostała papu tak samo rachityczne róże. W dziadkowym znajduję coraz więcej skarbów - krokusy i konwalie

W szklarni posiałam pietruszkę i jarmuż.
Przesadziłam też sosenkę do donicy - to w ramach hasła oszczędność i wykorzystywanie zastanych materiałów do ogrodu. Sosenka tworzy z lekka czarcią miotłę, po paru ruchach sekatorem wygląda, jak szczepiona na pniu.

W domu czekają na posadzenie róże i aronie - w donicach oraz irysy - najpierw trzeba przygotować im miejsce.

To nasze złoto


Niestety więcej zdjęć ni ma, aparat był rozładowany i źle zapisał zdjęcia . Mam nadzieję, że iryski dotrwają do następnej wizyty , która ma mieć miejsce ponoć w tygodniu

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Marysiu krakowska
Prognozy się sprawdziły
Ale w nocy ,jak wracaliśmy było zaledwie 1 - 2 stopnie 
W dzień człowiek przyzwyczajony do ogacenia własnej osoby chodził w swetrach , przy domu można było się do jednej koszuli rozebrać
Egzamin praktyczny mam za trzy tygodnie i muszę dużo ćwiczyć
Marysiu kaszubska
Pogoda fantastyczna
Nawet ten lekki deszczyk mi nie przeszkadzał w sobotę
Choć po drodze gdy jechaliśmy ulewa nas zlała porządnie
Ze śniegu nic nie zostało, nie do uwierzenia
Chciałam jeszcze trochę nazbierać na deszczówkę.
Wczoraj zużyłam cały zapas wody, kran - licznik zepsuty - tylko kapie.
Jacku
Teraz to dopiero kwitną krokusiki - we wszystkich odcieniach
Jeszcze w siedlisku nie mają pąków, będzie barwny spektakl nr 2. Irysy, jak zwykle szokują swoją jaskrawością na tle brudno - szarego otoczenia. Mam nadzieję, że jeszcze zdążę je uwiecznić.
Tulipany wychodzą leniwie, te posadzone najpóźniej jeszcze pod ziemią.
Mam nadzieję, że podjedziemy na wieś w tygodniu, bo w sobotę i niedzielę nie wiadomo.
Prognozy się sprawdziły


W dzień człowiek przyzwyczajony do ogacenia własnej osoby chodził w swetrach , przy domu można było się do jednej koszuli rozebrać

Egzamin praktyczny mam za trzy tygodnie i muszę dużo ćwiczyć

Marysiu kaszubska
Pogoda fantastyczna


Choć po drodze gdy jechaliśmy ulewa nas zlała porządnie

Ze śniegu nic nie zostało, nie do uwierzenia

Wczoraj zużyłam cały zapas wody, kran - licznik zepsuty - tylko kapie.

Jacku
Teraz to dopiero kwitną krokusiki - we wszystkich odcieniach

Tulipany wychodzą leniwie, te posadzone najpóźniej jeszcze pod ziemią.
Mam nadzieję, że podjedziemy na wieś w tygodniu, bo w sobotę i niedzielę nie wiadomo.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko, prawdziwe złoto ten obornik
Aż się oczy cieszą! Ja co prawda poprzestaję na kompoście ale pod dalie obowiązkowo jazda do pobliskiej stadniny po kilka wiaderek końskiego "zlota" 


- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Jacku
Nie wiedziałam, że dalie lubią obornik
Dawałam koński w mieście zawsze pod róże
Hmmm koniki są za płotem przy sadzie ,gdzie mamy jedną z pasiek, ja z tym wiaderkiem przez płot
Teraz mam w siedlisku nostalgiczny widok na pryzmę z okna kuchni
Wczoraj działaliśmy w bliższej pasiece, gdzie mam też mały ogródek.
Ostatnio ,gdy tam byliśmy na rabacie kwiatowej leżały półmetrowe zaspy
Posprzątałam liście i zeschłe badyle, posadziłam grupę podchodowanych przetaczników.
Zakwitły iris reticulata ''Kathrin Hodkin'', druga grupa ciemniejszych dopiero kiełki wypuściła.
Tam jest ciężka, gliniasta ziemia, miejscami bardzo mokro.
W zeszłym roku pogniły hiacynty, ale widzę, ze część odżyła.
Dzień wcześniej miałam w domu akcję sadzenia bulw i cebulek.
Obsadziłam dużą misę glinianą frezjami - zobaczymy ile szczypiorków wyjdzie
Przesadziłam dwie calle do świeżej ziemi i trzecią nową. Porozsadzałam szałwię błyszczącą - pięknie rośnie. Pomidory z pierwszej tury do szklarni czekają na rozsadzenie, dalie i kleome też


Czosnki


Iryski i tulipany.

Zregenerowane hiacynty.
Nie wiedziałam, że dalie lubią obornik

Dawałam koński w mieście zawsze pod róże



Teraz mam w siedlisku nostalgiczny widok na pryzmę z okna kuchni

Wczoraj działaliśmy w bliższej pasiece, gdzie mam też mały ogródek.
Ostatnio ,gdy tam byliśmy na rabacie kwiatowej leżały półmetrowe zaspy

Posprzątałam liście i zeschłe badyle, posadziłam grupę podchodowanych przetaczników.
Zakwitły iris reticulata ''Kathrin Hodkin'', druga grupa ciemniejszych dopiero kiełki wypuściła.
Tam jest ciężka, gliniasta ziemia, miejscami bardzo mokro.
W zeszłym roku pogniły hiacynty, ale widzę, ze część odżyła.
Dzień wcześniej miałam w domu akcję sadzenia bulw i cebulek.
Obsadziłam dużą misę glinianą frezjami - zobaczymy ile szczypiorków wyjdzie

Przesadziłam dwie calle do świeżej ziemi i trzecią nową. Porozsadzałam szałwię błyszczącą - pięknie rośnie. Pomidory z pierwszej tury do szklarni czekają na rozsadzenie, dalie i kleome też



Czosnki


Iryski i tulipany.

Zregenerowane hiacynty.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko,
Ja te z czekam na złoto, ale u mnie jest tak mokro że od pola nie maja jak dowieźć,. bo traktor z obornikiem zakopałby się po kierowcę. Za to dzisiaj wielkie cięcie drzew zaczęliśmy i szybko skończyliśmy bo piła wysiadła. Część ogrodu przejaśniała! Śliczne są te iryski a reszta też zaraz zakwitnie
Ja te z czekam na złoto, ale u mnie jest tak mokro że od pola nie maja jak dowieźć,. bo traktor z obornikiem zakopałby się po kierowcę. Za to dzisiaj wielkie cięcie drzew zaczęliśmy i szybko skończyliśmy bo piła wysiadła. Część ogrodu przejaśniała! Śliczne są te iryski a reszta też zaraz zakwitnie

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko - śliczne te iryski ''Kathrin Hodkin'', muszę koniecznie sobie takie kupić jesienią. Chciałam Ci powiedzieć, że całkiem niedawno oglądałam je w Gardener`s World na Domo+. Pamiętasz może gdzie je kupowałaś?
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Piękna Kathrin Hodkin, mnie z posadzonych20 nie wzeszła ani jedna 

Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
O! Przypomniałaś mi o frezjach! Też muszę do glinianej misy wsadzić, albo do różowej puszki
Pięknie Ci wszystko kwitnąć zaczęło, ale w przyszłym roku jak rozrzucisz tę kupę g*** po ogrodzie to dopiero będzie rosło jak w dżungli 


Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Też mi zakwitły iryski "Kathrin Hodkin". Mam je dopiero pierwszy rok i bardzo mi się podobają.Ja swoje posadziłam w donicy, która zadołowałam.U Ciebie Agnieszko wszystko jest w wymiarze XXL, całe łany kwiatów, które tworzą spektakularny widok.Ćwicz jazdy, bo w dzisiejszych czasach kobieta powinna umieć prowadzić auto i nie prosić o podwiezienie.Pozdrawiam cieplutko. 

Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Marysiu krakowska
U nas błyskawicznie obeschło, tylko na drodze na działkę jest błoto.
Też z obornikiem nie mogli dojechać i musieli wrzucać przez płot.
Irysków mam sporo na wsi, sierota źle zrobiłam zdjęcia i nic się nie zapisało.
Marysiu kaszubska
Kupiłam w Stonce
, bardzo udana seria cebulek w opakowaniu z czarno - białym zdjęciem blondynki z kręconymi włosami. W zeszłym roku piękne tulipany wyrosły i i ryski też. Ostatniej jesieni zaszalałam i zakupiłam sporo narcyzów i tulipanków, nawet czosnek i szachownice w opakowaniach w tej szacie graficznej
Ostatnio rzucili dalie, mieczyki i inne cebulowe z tej serii.
Ewo
Szkoda
Mi te stonkowe się udały a z kolei z droższej firmy, polskiej zresztą i wiodącej - nasiennej - chorowały i spleśniały.
Pat
Frezje są wrednawe w hodowli, najbardziej lubią rozpoczynać wzrost w chłodzie, jak za ciepło nic nie będzie z nich, chyba za późno posadziłam w tym r.
Nio
Ten obornik ponoć ma 2 lata więc śmiało go zapodam, gdzie się da
Nawet do szklarni
Pat te stare wiadra metalowe masz genialne, muszę sobie choć jedno zabrać ze starego ogrodu.
Julianno
Moje wszystkie cebulki rosną w koszyczkach i doniczkach zadołowanych
Taki jest plan
Całe łany dla nas i dla pszczół
Mówię mojemu Z., że marzę o tym, żeby od wejścia do domu ocierać się o łany mieczyków i innych kwiatów, aby ich było tyle, że można ścinać całe naręcza do wazonu...
Tak wkurzające jest to proszenie i jeszcze bardziej korzystanie z publicznego transportu, gdzie podróż do bliźniaczego miasta trójmiejskiego zajmuje mi tyle ile mojemu M. - owi do pracy ponad 200 km.
U nas błyskawicznie obeschło, tylko na drodze na działkę jest błoto.
Też z obornikiem nie mogli dojechać i musieli wrzucać przez płot.
Irysków mam sporo na wsi, sierota źle zrobiłam zdjęcia i nic się nie zapisało.
Marysiu kaszubska
Kupiłam w Stonce


Ostatnio rzucili dalie, mieczyki i inne cebulowe z tej serii.
Ewo
Szkoda

Pat
Frezje są wrednawe w hodowli, najbardziej lubią rozpoczynać wzrost w chłodzie, jak za ciepło nic nie będzie z nich, chyba za późno posadziłam w tym r.

Nio


Nawet do szklarni

Pat te stare wiadra metalowe masz genialne, muszę sobie choć jedno zabrać ze starego ogrodu.
Julianno
Moje wszystkie cebulki rosną w koszyczkach i doniczkach zadołowanych

Taki jest plan


Mówię mojemu Z., że marzę o tym, żeby od wejścia do domu ocierać się o łany mieczyków i innych kwiatów, aby ich było tyle, że można ścinać całe naręcza do wazonu...
Tak wkurzające jest to proszenie i jeszcze bardziej korzystanie z publicznego transportu, gdzie podróż do bliźniaczego miasta trójmiejskiego zajmuje mi tyle ile mojemu M. - owi do pracy ponad 200 km.
