Dziś wykopałam swoją krokosomię, przy okazji zebrałam trochę nasionek, powiedzcie mi czy one mają być czarne, bo moje są jasnobrązowe, czy trzeba je dosuszyć?
Mariolka tym że małe cebulki to się nie przejmuj. Małe cebulki to tylko mniejsze kwiatki ale kwitną.
Moje już rosną bez wykopywannia ze 4 lata i bardzo się rozlazły. Wiosną kupiłam w B mieszankę, która niestety nie jest mieszanką tylko ma same kwiaty pomarańczowe [takie jakie już mam] . Na ostatnich targach kupiłam cudo o czerwonawych liściach i żółtych kwiatkach. O jej zimowanie trochę się martwię...
Kupiłam w tym roku cebulki u Krysi i czekam teraz z niecierpliwością do wiosny żeby wsadzić. Mam pytanie czy w nieogrzewanym garażu temp nie spada poniżej zera w papierowych kopertach nic się im nie stanie? Dodam że mieczyki zimują mi bez problemu.
Mieczyki i krokosmie należą do tej samej rodziny roślin - kosaćcowatych. Postępowanie z bulwami jednych i drugich jest podobne. Ja przechowuję je razem. Wiem, że Krysia czyni podobnie.
Pozdrawiam
Adam
Zaczęłam przygodę z roślinami:) i zastanawiam się czy nie powiększyć swojej kolekcji o krokosmię, tylko nie mam wizji gdzie ją posadzić. Będę miała rzędami posadzone tulipany, mieczyki, i jeden rząd będą tworzyć frezje spaksiks i iksja. Co myślicie jak mieczyki przeplotę krokosmią albo tygrysówką?
Zakupiłam dziś cebulki krokosmii i mam pytanie czy mogę je posadzić do doniczek i później wyrośnięte do gruntu, czy czekać na kwiecień i sadzić wprost do ziemi.
Podobny dylemat mam z liatrią.
Możesz wsadzić do doniczek i w kwietniu do gruntu, ja tak zrobiłam dwa lata temu, doniczki trzymałam na balkonie, tylko na mróz przynosiłam do piwnicy, liatria kwitła mi w tym samym roku, na krokosmię czekałam dwa lata .
Krokosmię sadzimy tak jak mieczyki, czyli dopiero gdy gleba na głębokości 10 cm będzie miała 10 stopni C. Nastąpi to najwcześniej po 20stym kwietnia. Odradzam pędzenie w doniczkach.
Liatria jest mrozoodporna i jeżeli tylko gleba rozmarzła śmiało można ją już teraz wyeksmitować do ogródka.
W tamtym roku liatrę i krokosmię sadziłam do gruntu w 04, liatra siedzi w ziemi, a krokosmia w lodówce. Myślę że powinnaś poczekać do 04, bo ukorzenione w donicy odchorują przy przesadzaniu
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Obawiam się trochę tego sadzenia wprost do gruntu, bo u mnie jest plaga ślimaków i zjadają wszystko. Tak miałam w ubiegłym roku z miczykami i kannami, o liliac nie wspomnę. Jak tylko jakiś listek wylazł z ziemi od razu był pożerany, czasem nawet cebule były nadgryzione.
Myślałam zrobić sposobem Rzepki i wysadzić do gruntu już podrośnięte rośliny, może wtedy nie byłyby już takim smakowitym kąskiem..
Dam na razie na wstrzymanie, bo zima się zrobiła a później zobaczymy.
A tak na marginesie , jakie macie doświadczenia w uprawie w/w z nasion?
Kiedy wysiewać i jak?
Nie jestem pewna czy to krokosmia już powitała świat na mojej działce ale wydaje mi się, że tak. Kupiłam ją dość późno w ubiegłym roku. W ubiegłym roku nie pokazała się ani centymetra nad ziemią. W sumie to spisałam ją na straty. Teraz ma liście większe niż tulipany. Tak jak sobie to wszystko poskładam to kurcza coś wydaje mi się niemożliwe aby to była ta roślina. Ze 3 miesiące za wcześnie. Doprawdy- ja i mój porządek na ogródku
Ja swoją krokosmię wsiałam w grudniu, rosła sobie spokojnie na parapecie, ale teraz potrzebny mi jest każdy centymetr parapetu, czy mogę ją już wysadzić na działkę?