dziękuję Ci Katrinko za miłe słowa

to tak od początku

Mój Lithops (ten kwitnący na żółto) nie otworzył się niestety, podejrzewam że z braku słonka, bo w październiku pogoda u mnie była fatalna i słońca było jak na lekarstwo
To Epiphyllum będzie miało białe kwiaty, podobno jest to odmiana pachnąca. Przekonam się w przyszlym roku jeśli uda mi się "sprowokować" go do kwitnienia

Mam jeszcze jedno epi, ale to na razie maleństwo, jeszcze dobrze nie ukorzenione, także czas pokaże co z niego wyrośnie
jeśli chodzi o zimowanie to niestety ja nie mam takich warunków żeby temperatura spadła u mnie do 15 stopni, chociaż się staram. Okna są u mnie praktycznie cały czas rozszczelnione, także na pewno mają chłodniej, ale czy to im wystarczy? Ostatni raz podlałam to Epiphyllum pod koniec października. Teraz już nie będę go podlewać do lutego, jedynie zraszać raz naokoło 2 tygodnie

Ciekawe wskazówki na temat Epiphyllum są w wątku "Epiphyllum - jak zmusić do kwitnienia", ja w każdym razie zamierzam skorzystać z rad tam udzielonych i w miarę możliwości wcielić u siebie w życie
Katrinko mam nadzieję, że mimo tego, że "pech" cię w tym roku nie opuszczał jeśli chodzi o kaktusy nie poddasz się i jeszcze nie jedno pokażesz, ja w każdym razie trzymam za to kciuki

Pozdrawiam Beata