urosła taka kalarepka
Kalarepka- wymagania,problemy
-
Esmeralda
- 500p

- Posty: 554
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kalarepa - uprawa
Z takiej rozsady (sadzonej w trzeciej dekadzie kwietnia):

urosła taka kalarepka
Nie za duża, nie za mała, idealna na raz
Odmiana Kordial F1

urosła taka kalarepka
- kama_80
- 1000p

- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kalarepa - uprawa
Kropek to jest fioletowa? U mnie ona zupełnie nie zawiązuje główek. Silne rośliny ale co z tego. Czy zawiązywaliście im liście w pęk tak jak przy kalafiorze?
Pozdrawiam Jola
Re: Kalarepa - uprawa
Do dobrego wzrostu zgrubienia ważne jest dobre nawożenie, dużo azotu to bardzo żarłoczne warzywo kapustne, i posadzenie rozsady na odpowiedniej głębokości najlepiej tak jak rosła rozsada. Za głęboko nie będzie wcale zgrubień a za płytko, będą takie jajowate i chude.
- kama_80
- 1000p

- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kalarepa - uprawa
aria ja siałam te kalarepy bezpośrednio do gleby. Jak wzrosły tak są. Przesadziłam kilkanaście sztuk bo rosły za gęsto. Podsypię nawozem. Przy niektórych zauważyłam masę białych muszek, śmietka?
Pozdrawiam Jola
Re: Kalarepa - uprawa
To może być mączlik, on często atakuje kapustne. Nawożenie powinno pomóc.
- kama_80
- 1000p

- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kalarepa - uprawa
Tylko aria czy to ma sens? Jeśli kalarepa nie zawiązała zgrubień to trzymanie jej prze kolejne tygodnie tylko zabiera mi miejsce na grządce. Zostawiłam kilka, tak eksperymentalnie. Fioletową kalarepę już usunęłam bo jedna w jedną stanowiła tylko łodygę z masą liści. Z pozostawionych oberwałam po kilka liści, jak nie przyrosną na grubość to pożegnam się i z tymi roślinami za kilka dni.
Na przyszły rok będę pamiętać by bardziej dokarmiać
Na przyszły rok będę pamiętać by bardziej dokarmiać
Pozdrawiam Jola
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2992
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kalarepa - uprawa
Zawiązywanie/załamywanie liści kalafiora ma na celu ochronę białego kwiatu od słońca aby nie zżółkł. Kalarepie to nie pomoże 
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
przemek1136
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7842
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- kama_80
- 1000p

- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kalarepa - uprawa
U mnie też końcówka. Niby twarde jeszcze nie są ale nie przyrastaja już.
Jakie odmiany macie wypróbowane do zbioru jesiennego?
Jakie odmiany macie wypróbowane do zbioru jesiennego?
Pozdrawiam Jola
Re: Kalarepa - uprawa
dlaczego moja kalarepa popękała? Czy to moze byc przez zjedzone liscie za sprawą slimakow czy moze brak/nadmiar wody?
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2992
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kalarepa - uprawa
Po deszczach lubi pękać kalarepka, kapusta, wiśnie, czereśnie.... 
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Marconi_exe
- 1000p

- Posty: 1573
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Kalarepa - uprawa
Gdyby była systematycznie podlewana to by nie popękała nawet po deszczach. To tak jak u ludzi kiedy intensywnie ćwiczą na siłowni to mają często rozstępy bo mięśnie się za szybko rozrastają, a skóra nie zdąża się tak szybko rozrastać.natraj pisze:dlaczego moja kalarepa popękała? Czy to moze byc przez zjedzone liscie za sprawą slimakow czy moze brak/nadmiar wody?
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- Sybil
- 200p

- Posty: 226
- Od: 9 kwie 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna, Roztocze Gorajskie
Re: Kalarepa - uprawa
Ja w tym roku dość oryginalnie uprawiałam kalarepę. Raczej nie polecam, opisuję tylko jako ciekawostkę.
Posadziłam rozsadę kalarepy między burakami, ale zrobiłam to zbyt późno, bo nie mialam czasu, więc kalarepa wyciągnęła się i od spodu zdrewniała, miałam ją wyrzucić, ale machnęłam na nią ręką, bo byłam ciekawa co bedzie dalej. Akurat po przesadzaniu nastąpły wielkie upały, więc pomimo osloniecia baldachimem z włókniny rozpiętej na palikach i podlaniu sadzonki straciły wszystkie liscie. Po upałach nastąpiły burze i powodzie, kalarepa wypusciła nowe liście a potem śliczne zgrubienia powyżej zdreniałej częśći, więc wyglądała śmiesznie- na takiej długiej nóżce. Sukcesywnie zjadaliśmy ją, ale i tak połowa została i te kalarepy znów zostawiłam swojemu losowi ( bo pojechałam rodzić dzidziusia
)
Kiedy wreszcie miałam czas zajrzeć do warzywnika kalarepy porosły jak walce, na starych zgrubieniach u góry rosły nowe, stopniowo drewniejące a jescze wyżej nowe itd. . W środku miały pyszne chrupiace "serce", ale trzeba je było rozciąć maczetą ;)
Zebrałam taczkę, bo pomyśłam, że taka zdrewniała przezimuje i bedzie dla świnek morskich. Jak na razie zimuje świetnie, tylko świnki morskie mają konkurencję, bo im wszyscy podjadają kalarepki
Posadziłam rozsadę kalarepy między burakami, ale zrobiłam to zbyt późno, bo nie mialam czasu, więc kalarepa wyciągnęła się i od spodu zdrewniała, miałam ją wyrzucić, ale machnęłam na nią ręką, bo byłam ciekawa co bedzie dalej. Akurat po przesadzaniu nastąpły wielkie upały, więc pomimo osloniecia baldachimem z włókniny rozpiętej na palikach i podlaniu sadzonki straciły wszystkie liscie. Po upałach nastąpiły burze i powodzie, kalarepa wypusciła nowe liście a potem śliczne zgrubienia powyżej zdreniałej częśći, więc wyglądała śmiesznie- na takiej długiej nóżce. Sukcesywnie zjadaliśmy ją, ale i tak połowa została i te kalarepy znów zostawiłam swojemu losowi ( bo pojechałam rodzić dzidziusia
Kiedy wreszcie miałam czas zajrzeć do warzywnika kalarepy porosły jak walce, na starych zgrubieniach u góry rosły nowe, stopniowo drewniejące a jescze wyżej nowe itd. . W środku miały pyszne chrupiace "serce", ale trzeba je było rozciąć maczetą ;)
Zebrałam taczkę, bo pomyśłam, że taka zdrewniała przezimuje i bedzie dla świnek morskich. Jak na razie zimuje świetnie, tylko świnki morskie mają konkurencję, bo im wszyscy podjadają kalarepki






