Ogórki to nie jest warzywko dla mnie

Czwarty rok sieję i sadzę, a moja ziemia ich nie chce. Pomidorki super rosną, a ogórek urósł jeden na krzaczku, był niesamowity i każdy w rodzinie dostał po plasterku.
Teraz kilka się pojawiło, ale zapewne niebawem postanowi zżółknąć i zwiędnąć. Co roku próbuję posadzić dwa kupne krzaczki w różnych miejscach folii i kilkanaście swoich sadzonek w różnych miejscach na grządkach. Szukam tej jednej, właściwej lokalizacji. Nie poddaję się i stale próbuję coś zmienić. Może za dużo podlewam, może za mało podlewam, albo im za zimno, za mało nawozu, albo nie ten .....,
a u sąsiada na kupie po gołąbkach rosną jak szalone
