

To prawda, że ostatnio jest trend na słoneczne kolory oraz ciepłe morele czy brzoskwinie. U mnie w ogrodzie były zawsze. Może nie w takiej ilości jak obecnie, ale kilka sztuk rosło od wielu lat. Specjalna rabata pomarańczowo-żółta powstała w 2014 roku i ani chwili nie żałuję tego pomysłu. Od dwóch lat kolekcja żółtasków, morelek i pomarańczek sukcesywnie się powiększa a w szczególności o róże Austina, który w swojej ofercie ma sporo odmian właśnie w tych kolorach.
Ta rośnie na rabacie słonecznej

Tę parę niestety będę musiała rozsadzić. Nie wiem kto bardziej na kogo się wali, ale przejścia między nimi już nie ma i to musi się zmienić. Vanilla Freise na wiosnę zmieni miejsce a Geoff Hamilton zostanie

A swoją drogą ten drugi krzaczek w tym sezonie mocno poszybował w górę. Zrobił się wysoki, smukły i zabójczo przystojny


Powolutku drugi rzut rozpoczyna Strawberry Hill

Małgosiu, można by rzec, że nie odwaga mną kierowała, ale co innego...

Prawda, że jak róże przestają kwitnąć to robi się jakoś smutniej? Dobrze, że inne byliny godnie je zastępują i wypełniają pustkę

Ciekawa jestem jakie to pomarańczki wpadną do Twojego koszyka jesienią? Popatrz sobie na Lady of Shalott i Lady Emma Hamilton. Same zacne damy a jakie śliczne mają kwiaty


To pokuszę Cię Lady Emma Hamilton

I w innej odsłonie

Basiu, tak, wiem, że pora na przesadzanie trafiona jak kulą w płot



Ta róża to kolos już w pierwszym sezonie. Strach pomyśleć jak będzie wyglądała w kolejnych



Elwi, róże powoli się gramolą, ale tak naprawdę to jeszcze czekam na większość z nich. Może na razie niech się tak nie spieszą, bo znów bardzo upalnie a potem jeszcze mają przyjść burze. Najlepiej jak się pogoda unormuje, trochę spadnie temperatura, trochę popada deszcz. Mam wymagania, nie?

Ot, widzisz, było mądrego posłuchać i wziąć z Ciebie przykładPodziwiam Cię, że w tym upale miałaś tyle siły i determinacji, żeby kopać i przesadzać róże Ja miałam siłę tylko na polegiwanie w cieniu i moczenie nóżek w misce z zimną wodą



Clair Renaissance nie pokazuję, bo w zasadzie nie ma co pokazywać. Po zimie musiałam ją bardzo mocno ciąć i teraz bidula się odbudowuje. Siłą rzeczy na spektakularne kwitnienie nie mam co liczyć w tym sezonie. W czerwcu pokazała zaledwie kilka kwiatów. Teraz ma jakieś pączki, ale jak na nią, to nadal mało. Jest nadzieja, że jeśli nie będzie mroźnej zimy i nie podmarznie, to w kolejnym sezonie zacznie już normalnie kwitnąć.
Dla Ciebie mam cudne kwiaty Olivia Rose


I taki cudny duet

Aniu - Kaszka, o Gentle Hermione na razie zbyt wiele nie powiem. To róża młoda, sadzona tej wiosny. Nadal siedzi w donicy i czeka na lepszą porę do przesadzenia na stałe miejsce. Jedno co już widać, to chęć kwitnienia

zakwitła moja piękna nn

I pierwszy kwiat rozwinęła Jubilee Celebration

I kolejna krótka przerwa