Wiolu Ema pewnie nieźle pieką uszy od wczoraj.
Wieczorem pokażę następny etap stoliczka, byś mogła sobie wyobrazić.
Monika fajnie, że podobają się Tobie moje pomysły. Poszalałabym jeszcze bardziej ale w końcu to tylko działka. Mimo to zawsze jakiś nowy pomysł się urodzi.
Pergole z powojnikami i róże w ich nogach to rewelacyjne połączenie. Najpiękniejsze z możliwych.
Mnie sił na działkę nigdy nie brakuje. Co najwyżej jadę tam tylko na kawę i obchód.
Nie startowałam w konkursach ogrodniczych, bo jest tyle piękniejszych ogrodów. Mój nadal tworzę i jest jeszcze wiele do zrobienia.
Izuniu Ice Dance jest bardzo wdzięczną trawką i do tego zimozieloną. Wyślę Ci jej nowe przyrosty, jeśli chcesz.
Olu tulipany są u mnie trzeci sezon. Póki co, co roku sporo dosadzałam dlatego te wrażenie. Miejsce dla nich jednak się pokończyło i teraz już tylko podmianki.
Spokojnie na pewno coś z cebul jeszcze wciśniesz. Mówię Ci to ja -mistrzyni upychania cebul.
Małgosiu dziś powtórzę Emowi Wasze pochwały. Może go to zmotywuje do realuzacji kolejnych z moich szaleństw..?
Jak maszyna kompletna to rzeczywiście szkoda psuć, bo jest wystarczającą ozdobą samą w sobie.
Małgosiu u mnie na początku były wszystkie możliwe kolory. Po sezonie pozbyłam się żółtego i czerwonego. Teraz wszelakie odcienie tego pierwszego sprowadzam z powrotem. Czerwonemu jednak mówię stanowcze nie. W moim ogrodzie drażni mnie on i to bardzo.
Dorotko ja jestem w gorącej wodzie kąpana i jak już dorwę w swe łapki coś wymarzonego to nie ma zmiłuj! Wióry lecą a praca wre.
Przecierki nie robię tak jak uczyła sztuka, bo mnie ręka bolała od tego przecierania. Wzięłam się na sposó i tetaz maluję drewno szarym, tak by były prześwity i na to robię białe jakby przecierki. Potem polerka przed serwtkami i na to trzy warstwy lakieru i znów polerka.
Mariusz Ty nie na harendę a na kawę wpadnij.
