Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Tak masz rację i kłopot z tym odkrywaniem z rana.Świat i praca bez Ciebie jeden dzień się nie zawali a roślin byłoby niezmiernie żal stracić gdyby miały się ugotować.Jak będzie rano dalej minus to nie miej skrupułów.Za dużo czasu i pielęgnacji włożyłaś w swoje rośliny. ;:108
Ja całą posiadaną włókninę a było tego około 300 metrów rozłożyłem na pomidory i w polu,więc o tyle sumienie mam czyste że zrobiłem co tylko mogłem zrobić,plus piec w mnożarce gdzie jeszcze jest gdzieś tak ponad trzysta sadzonek pomidorów w razie(odpukać) gdyby... Na truskawki niestety już brakło pierzynki.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Ja też nie mogłam dospać.
U mnie na termometrze zaokiennym jest jeden na plusie, ale niewiele to znaczy bo działka jest w zastoinie mrozowej i nieraz już się zdarzało, że w górze dodatnia temperatura, a na działce zamarznięta trawa.
W przyszłym roku postaram się o ogrzewanie solidniejsze, bo to nie na moje nerwy.
Pomidory wewnątrz tunelu przykryte są agrowłókniną, zapaliłam znicze, na zewnątrz tunel też owinięty agro.
Jak najmniej szkód Wam życzę.
Pozdrawiam Irena
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Pośpimy, zobaczymy :D

Na razie, spróbuję jeszcze usnąć. Pa, do zobaczenia. :D

Irenko :wit

Teraz dopatrzyłam, że Ty też nie śpisz, witaj w klubie. :;230

Wredna pogoda tej wiosny, nawet u mnie nigdy nie było aż tak zimno.
Pozdrawiam, Beata.
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

:wit Irenko.Jak dobrze pamiętam to Twoja pora na gotowanie rosołu,więc do dzieła,rześkim rankiem będzie jak znalazł. ;:333 Pomimo wszystko dobrze chociaż że ;:306 mnie nie opuścił.Też mam termometr przy domu na wysokości 1,5 metra i jak jest teraz -3* to przy samej ziemi będzie te dwa mniej. ;:222
Dnieje,patrząc przez okno widzę jak para bocianów na gnieździe nieopodal stoi na baczność prostując zmarznięte nogi.
Beatka Ty nie musisz,więc się prześpij jeszcze tą chwilę.Ja czuwam już do rana. ;:173

Obrazek
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Nieraz wstawałam o godzinę wcześniej do pikowania, szkoda, że już wszystko wypikowałam. ;:306
Witku, czy Tomimaru Muchoo będzie plenny w gruncie a właściwie w dużej skrzyni na tarasie, chcę zapakować na wyjazd kilka sadzonek, u mnie w tunelu był plenny, ale nie wiem, jak poradzi sobie w gruncie.
Beatko, czy Gribnoe Lukoschko jest plenny?
Pytam o tą plenność, bo jak będzie miał kilka sadzonek, to niech dobrze owocują.
Ogranicza mnie też wielkość sadzonek, z niektórych, sprawdzonych odmian, mam za duże sadzonki, nie zmieszczą się do lotniczego bagażu.

Rosół gotuję o tej porze, jak na grzyby się wybieram, słyszałam, że już się pojawiły jakieś, może faktycznie wstawię jakiegoś gnata. ;:306
Pozdrawiam Irena
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Myślę,chociaż go nie sadziłem w gruncie że w czym jak w czym ale w plenności nie powinien być gorszy niż uprawiany w tunelu Irenko. To jedna z nielicznych odmian która bez problemu wiązała i u mnie nawet podczas upalnego lata.A tak w ogóle to odmiana wyjątkowo odporna na wszelkiego rodzaju stresowe warunki w uprawie.Jedynie jak zaczynają dorastać owoce lubi i wręcz potrzebuje zwiększonej ilości potasu w ziemi.
Pojawiły się masz rację,pod orzechem rosną mi cztery grzybki pokaźnych rozmiarów.Im podobnie jak chwastom zimno nie przeszkadza.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Ja też wytypowałam ją ze względu na łatwość uprawy, smak niezły, ale nie ten z najwyższej półki, no i nasionka wrócą do niego w postaci sadzonek. :;230
Poprzednim razem zabrał Rafa, ciekawe, jak będzie rósł, jest tam o wiele cieplej i klimat morski, chyba nie wiedzą o Zimnych Ogrodnikach. :D

Pozdrawiam Irena
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Zostało mi do wysadzenia ponad 300 pomidorów.Zostawiłem je przed dzisiejszą nocą jako swoistą polisę w razie...
W tym połowę Raf-a.Druga połowa wysadzona.I też jestem ciekaw jak ta odmiana się spisze. ;:108
W naszym klimacie czy to rolnik czy ogrodnik zawsze będzie miał pod górkę.

Kolor kwitnących jabłoni miesza się z białością zmrożonej trawy. Za parę godzin wszystko będzie wiadomo.

Obrazek
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

:wit
Przymrozki już chyba za nami ;:138 Świeci ;:3 i czuć, że grzeje. Moje wszystkie rozsady trafiły na dwie noce do domu a dzisiejszą spędziły już na balkonie zabezpieczone podwójną agro zimową. Ramo musiałam wszystko rozpakować bo w dzień zapowiadają 18* więc wszystko bym ugotowała. Na pierwszy rzut oka, wszystko bezpiecznie przetrwało zimną noc.

Beatko, Witku Jak Wasze nocne czuwanie? Było potrzebne? Mam nadzieję, że nie było tak mroźno, jak zapowiadali.
Wpisy o tak wczesnej/późnej porze są chyba pierwszy raz w Tymczasowym
Nawet Irenka dołączyła do czuwania ;:oj

Marysiu Ja po naszym spotkaniu też czekam na kolejne więc jeśli tylko będzie okazja, to znów sobie poplotkujemy jadąc w siną dal :lol:
Wiosenny szaliczek znów oglądałam tylko z "wejścia" ale na pewno będzie taka wiosna, która pozwoli na spacery bez obawy pozostawienia butów na dłużej ;:306 Za to może uda się obejrzeć wczesno- letnie? Adaśko kurecki wspomina więc musiały wpaść mu w oko :wink:
Z poziomek będzie cieszył się najbardziej Adaś, bo zjada je masowo ale tylko prosto z krzaczka. Pierwszy raz wysiewałam i jestem bardzo zadowolona, że tak bezproblemowo wzeszły i ładnie rosły. Na razie na grządce są niemal niewidoczne ale liczę, że szybko zapełnią puste przestrzenie.
Pytałaś u Kasi w wątku czego nasionka wiozłaś na kolanach. Odpowiem tu, bo u Kasi tematy poleciały do przodu. To oczywiście były pomidory ;:306

Kasiu Takie spotkania są wyjątkowo energetyczne i nic nie może nam zepsuć nastrojów :lol: Każdy "rasowy" ogrodnik nie boi się ubabrać a grzebanie w błocie to niejednokrotnie wyższa konieczność. Ty miałaś wyjątkową potrzebę :lol: Ale czemu robiłaś to w największą ulewę? ;:224
Poziomki głównie dla małego człowieczka ale i ja mam nadzieję coś skubnąć ;:173 Smak poziomek kojarzy mi się ze szczęśliwym dzieciństwem. Rodzice zabierali mnie i brata na wycieczki w góry i najlepszą nagrodą były właśnie poziomki, borówki i ostrężnice.

Beatko Kwitnąca gruszka chwyciła mnie za ;:167 Brakuje mi w tym roku widoku kwitnących drzew owocowych a kolumnowe pięknie się prezentują ubrane w kwiatuszki. Mroźne noce już chyba za nami więc życzę pełnego rozkwitu i oczywiście wielu zapylaczy ;:108 U mnie z zapylaczami jest krucho ;:131 Jak nigdy wcześniej sad jest cichy :roll:

Wituś Łysego pięknie uchwyciłeś ale wszyscy wiemy, co oznacza takie świecące cuś w maju. Mam nadzieję, że tylko Cię postraszył i pozbył kilku godzin snu a szkód nie sprowokował.
W sobotę będę robiła opryska na owocnicę bo to ona jest przyczyną największych strat w owocach. Oczywiście brunatna zgnilizna także ale oprysku nie miałam jak wykonać. Chociaż.... czy jest sens pryskać skoro większość kwiatów nie zapylona? Zrobię rekonesans w sobotę ale tydzień temu nie widać było jakichkolwiek zawiązków :roll:
Wituś.... nic nie zabezpieczyłam ;:131 Co ma być, to będzie. Okrycie wysadzonych roślina na cały tydzień nie wchodzi w grę tym bardziej, że od dzić już ma być bardzo ciepło i wszystko by się "zaparzyło". To jest ta niedogodność działki z dalekim dojazdem :roll:
Z ogórkami nie trafiłeś. Przez te dwa dni wyciągnęły się na 7, 8 cm Czeka mnie zawijanie w doniczkach :lol:

Wszystkim życzę wyłącznie ciepłych nocy i słonecznych dni Obrazek
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Witam!
Małgosiu że to były pomidory to pewne, ale pewnie jakieś super odmiany :D a już jestem na takim etapie że jak będę miała czym zaspokoić mój apetyt na pomidory będę szczęśliwa. W tunelu zostawione dostały solidnie mrozem albo po czubkach albo całkiem. Można ustalić, które odmiany są odporne na przymrozki. Od następnego roku kończę z szaleństwem odmianowym.
Witku pobieliło u mnie tak samo i nawet wczoraj rano były pasma białe, dzisiaj po jednym dniu wiosny będzie chyba lało. Nie wiem co jest w bocianich gniazdach ale bardzo lubię ich zdjęcia ;:167
Truskawki nakryłam folią i tylko jeden kwiat ma czarny środek, a większość mam późniejsze odmiany i nie maja jeszcze kwiatków
Czytałam nocne rozmowy ogrodników i podziwiam wytrwałość Beatko, Irenko mam nadzieję, że owijanie pomogło!

Pozdrawiam i do zobaczenia za 3 tygodnie!
Awatar użytkownika
dorota514
200p
200p
Posty: 484
Od: 23 lut 2014, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Margo_margo wysadziłam wszystko co miałam od razu, 120 cebulek, teraz już ładnie stoją na baczność, i pojawia się "łuska" i cała zaczyna mężnieć. Mi też w zeszłym roku z rozsadą nie wyszło, w tym też nie była "książkowa" ale widzę, że jak nic się złego nie stanie, to zbiory będą ;:333 Twoja też za chwilę ruszy.


Obrazek

Obrazek

Zakończyłam też akcję " wysadzania astrów"

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Truskawki nowe pączki już mają ładne, choć trochę pomarzło

Obrazek



Witka po tym środowym czuwaniu chyba gdzieś wcięło ;:oj


A jak tam u Was praca wre ?

;:136
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

:wit
Piątek, piąteczek piątunio :heja Jutro wybywam na wieś i mam zamiar bardzo się zmęczyć :tan

Marysiu
Masz rację, to wyjątkowe odmiany pomidorów Arctic Rose Dwarf i Sleepeng Lady Dwarf. Z tego, co Kasia mówiła, to takie mini krzaczki z wielkimi owocami. Specjalne odmiany karzełków/krasnali ale ze smacznymi i dużymi owocami. Jestem bardzo ciekawa, co z nich wyrośnie.
Czytałam, że Twoje pomidory ucierpiały przy ostatnich przymrozkach więc jeśli pozwolisz, to ukorzenię jakieś wilki z moich sadzonek. Jak wrócisz, to sobie posadzisz i z lekkim opóźnieniem ale będziesz coś miała ;:108
Już się żegnasz? Ale chyba z nad morza będziesz coś nadawała :uszy

Dorotko
Pięknie wyglądają Twoje cebule ;:138 Jest różnica od ostatniego zdjęcia. Ja swoje oglądnę jutro, jeśli będzie co ;:131 Rozsadę robiłam kolejny raz i z roku na rok wychodzi co raz lepsza ale przy moich warunkach nie spodziewam się cudów. Mam tylko jedno okno, wschodnia strona więc mają mało światła. Jeśli coś przetrwa do zbiorów to dobrze, jeśli nie, trudno.
Tych astrów wcale mało nie masz ;:oj I na prawdę piękne sadzonki ;:108 Mnie niestety nic z siewów nie wychodzi. Mam kilka odmian od Witka ale chyba mnie nie lubią. Na ten moment mam całą jedną siewkę i do tego bardzo marną. Raczej do wysadzenia nie będzie się nadawała. Pozostałe po prostu nie wylazły z ziemi.
Witek odsypia chyba ;:218 Beatka też?
U mnie praca odbywała się głownie na balkonie a jutro przygotowania do wysadzenia w grunt. Muszę przeplewić i ponakrywać grządki agro żeby ziemia się nagrzała, postawię rusztowania dla ogórków, butle do pojenia tego, co będzie na skarpie też jutro muszę przygotować. Poza tym plewienie, plewienie i potem jeszcze plewienie ;:306

A na balkonie ciasno ;:oj

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dyniowate trochę się wyciągnęły ale chyba dadzą radę

Obrazek

Obrazek

Kwiatki sobie radzą :)

Obrazek

Obrazek

Kilka dni temu wyglądało to tak:

pod stołem

Obrazek

na stole

Obrazek

a żeby im za ciepło nie było, osłoniłam i miały 2 stopnie chłodniej niż w mieszkaniu

Obrazek

Dobrze, że nie trwało to tydzień ;:131
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Małgosiu Ty masz dobre serduszko ;:196 ale dziękuję, bo jak kataklizmów już koniec to mam wystarczającą liczbę sadzonek i nawet te co maja umrożone czubki to już wypuszczają zielone wilczki więc zobaczymy za trzy tygodnie co z nich będzie? nie będzie znowu pomidorów w gruncie :wink: Jedynie w donicach przy tarasie od Irenki i mój najpierwszy :D Poczytałam o pomidorkach Arctic Rose Dwarf i Sleeping Lady Dwarf i już poproszę o nasionka ;:180 no chyba że po spróbowaniu będą jak te z marketu ;:oj
Małgosiu będę nadawała znad morza bo przyjaciel jedzie ze mną, ale nie wiem ile wolnego czasu będzie czyli czy do wszystkich zajrzę i napiszę. Jak trafię do towarzystwa serialowego to laptop i słuchawki i można żyć ;:306
Pewnie dzisiaj jedziesz we mgle do Tymczasowego Obrazek
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

Witam po trzech dniach nieobecności. :wit
Nocne czuwanie Małgosiu zdecydowanie było potrzebne. ;:215 Bladym świtem przy gruncie temperatura spadła do prawie -5*. Przykrycie pomidorów w tunelach agrowłókniną i termowentylator uratowały je. ;:108 Gdyby nie to nie zostałoby nic.Zaledwie pięć sadzonek przy samych drzwiach gdzie włóknina szczelnie nie okryła roślin spalił mróz.
Dorotko rozsada cebuli nie musi wyglądać książkowo żeby urosły z niej dorodne główki.Nie raz to już przerabiałem.Z sadzeniem astrów widzę mnie wyprzedziłaś a sadzonki masz ładne-zdrowe.Ja po ostatniej mroźnej nocy raczej definitywnie pożegnałem się z owocami na truskawkach,chyba że późne odmiany nie przemarzły.
Marysiu bociany dopiero tydzień temu zasiedliły pierwszy raz od trzech lat gniazdo koło mnie.Czy zdążą odchować młode-zobaczymy.Okrycie truskawek uratowało Ci je.I na brak owoców nie powinnaś narzekać.Jeszcze lepszą okrywą jest włóknina. ;:108
Małgoś te dwie nie przespane noce są niczym :D w porównaniu tego jakie straty mógłbym ponieść.Ostatnie trzy dni niestety spędziłem w pracy i stąd moja nieobecność i zaległości uprawowe jakie mi się robią. Wczoraj i dziś za to było do bólu.Wczoraj opryskałem truskawki na kwieciaka pomimo że nie mam żadnej pewności czy jakiekolwiek owoce będą.śliwy pomimo że ciemne chmury nisko wisiały nad sadem opryskałem na owocnicę.Obyło się bez deszczu ostatecznie. ;:333 Jest sens Małgosiu wykonać oprysk na brunatną zgniliznę z tego względu że nawet jak nie będzie owoców,drzewo będzie osłabione i bardziej podatne na nią w roku przyszłym.Okrycie na cały tydzień roślin u Ciebie niestety rację masz nie wchodzi w rachubę.Ciekaw jestem czy zaharowałaś się dziś tak jak planowałaś,czy wykazałaś trochę chociaż umiaru.Nie wiem dlaczego astry z siewu Ci nie wzeszły.Te same nasiona siałem i ładnie wyszły,pomijając fakt że ostatnio dopadła je szara pleśń przez duże zagęszczenie.Dawno już powinienem je wysadzić,ale pogoda nie pozwoliła.Głębokość siewu,temperatura,wilgotność i rodzaj podłoża to co przychodzi mi do głowy na teraz jako przyczyna.Nie wierzę że Cię nie lubią.To nie możliwe.Na przyszły sezon jak będziesz mieć cierpliwość to wysiejesz a jak nie to Ci wyślę gotową rozsadę do sadzenia. ;:108
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V

Post »

:wit Ogrodnicy
Mam nadzieję, że widoki takich zmrożonych roślin już za nami, teraz tylko ciepełko i ;:3
Na wszelki wypadek wstrzymałam się z posadzeniem pomidorów i ogórków do gruntu, rozsady jest coraz mniej, łatwiej ją upilnować, przez te codzienne transporty, to spora część potraciła dolne liście, teraz różnymi drogami rozsada opuszcza działkę. :;230
Obrazek
Dorotko, cebuli Ci zazdroszczę, ja w ubiegłym sezonie popełniłam debiut w jej uprawie z nasienia, na dwadzieścia kilka sadzonek ostały cztery, a i tak miały śmietkę. :;230
Marysiu, dobrze mieć takiego przyjaciela, co wszędzie Ci towarzyszy, przetestowałam, nawet w ustronne miejsce można go zabrać, jak chce się kuknąć na forum, a tu pełna chałupa gości ;:131
Roślinki przetrwają, a Ty wypoczywaj i nabieraj sił.
Witku, cieszę się, że uratowałeś pomidorki, najgorsze już chyba za nami, moje w tunelu przetrwały bez jakichś widocznych uszkodzeń, widocznych, bo nie wiadomo, jak wpłynie zimno na wiązanie i owocowanie, czy jakiś profilaktyczny oprysk na tunelowce byś doradził?
Na razie mam do nich utrudnony dostęp, bo w tunelu pełno rozsad, pomidorów gruntowych, ogórków, fasolki szparagowej, mam nadzieję w przyszłym tygodniu wyprowadzić to wszystko w grunt.
Boćków przekieruj na Sosnowiec, kolejne Wnuczę mi się marzy. :D
Beatko, gdzie relacje z upraw, wszyscy jesteśmy ich ciekawi, chyba ciepełko i do Was zawitało?
Małgoś, jakże znajomy widok, rozsady poupychane, gdzie się da, swoją drogą, pięknie wyglądają, a Ktoś tu narzekał, że nie ma warunków, że wybiegnięte. ;:224
Dwarfów też jestem ciekawa, nawet wsadziłam wilczka z Green Martin Dwarf do ziemii, planuję wysadzić je do skrzyń, zanim te będą gotowe to i mikrusy urosną.

Trochę martwiłam się o szałwię błyszczącą wysoką, wyrosła w tym sezonie naprawdę wysoka, bałam się, że pójdzie w liście, ale wczoraj dojrzałam na niej kwiatuszka, więc chyba nie będzie tak źle. ;:333



Obrazek

Pozdrawiam i przyjemnej niedzieli życzę
Irena
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”