Kolejny deszczowy dzień, od południa ciągle padało z małymi przerwami, była nawet burza, mocno przylało i strasznie wiało ale na szczęście nie ma żadnych strat w ogrodzie. Miałam dziś tyle badylska wyplewić i nawet zaczęłam, ale niestety z ogródka wygonił mnie deszcz, a chwasty niedługo zagłuszą inne roślinki, nie mówiąc już o warzywniaku, chyba nic w tym roku nie będę miała.
Dziś tez odkryłam że moje trzy hortensje ogrodowe, przestraszyły się szpadła i postanowiły zaszczycić nas w tym roku swoimi kwiatkami
Beatko kilka już mi się udało żurawek uzbierać, ale to wciąż mało... tyle mi się jeszcze podoba. Dziś specjalnie sprawdzałam i mój bordowy goździk pachnie.
Witaj
Kasiu
Robinia ślicznie kwitła dopóki nie przyszły opady deszczu teraz to wiszą takie mokre różowe kluchy i zaczyna już przekwitać. Moja azalia to wielkokwiatowa, ma śliczny kolorek niestety już przekwitła.
Ostnicę wysiałam chyba w marcu normalnie do pojemniczka z ziemia nie czyniąc przy tym żadnych specjalnych zabiegów, wschodziła nierówno ale dość szybko później tworzyły się małe kępki. Nasionka miałam zebrane z ubiegłorocznej i to tylko kilka tak na spróbowanie, bo u Igi wyczytałam że jej się wysiała w ogrodzie. Jak się potem okazało mi również ładnie się wysiała niestety siewki nie przetrwały zimy w gruncie jedynie dwie które zabrałam do domu, ale są mniejsze od tych wysiewanych. Do tego dziś jak plewiłam rabatę to zobaczyłam że w jednym miejscu nasionka musiały przetrwać gdzieś w gruncie i teraz zaczyna wyrastać. Jeśli będziesz chciała to jesienią mogę zebrać dla Ciebie trochę nasionek.
Tajeczko ja miałam zamiar dziś rozprawić się z chwastami w warzywniaku niestety deszcz mnie wygonił do domu a później po ulewie to nie dało się tam wejść ale jak jutro nie będzie padało to może coś uda mi się tam zrobić. po dzisiejszej ulewie część moich irysów również się powykładała.
Obrazki włoskie dziś rokwitły, raptem jest jeden kwiatek ale cieszy. Gdzieś czytałam że powinny one mieć cień i wilgoć to wtedy ładnie rosną, a żeby kwitły należy je podkarmić nawozem do pomidorów, ale jeszcze nie próbowałam, choć pewnie je podsypię troszkę.
Witaj
Ewa bardzo dziękuję za te miłe słowa
Stefanek to jeszcze nie wszystkie goździki jakie mam, ale wszystkie u mnie są wieloletnie.
na początek oczywiście zdjęcie mojego obrazkowego kwiatka

zakwitł też pierwszy liliowiec

i zdjęcia mojego ogródka w czasie burzy
