Ewa, w tym miejscu może sobie gajowiec rosnąć, ile wlezie-nic innego tam nie rośnie, a trawnik się kosi. Koty bez problemu znalazły domy dla siebie, a Hamlet od początku miał zostać z nami
Maryniu, koty w dodatku tępią nornice
Marysiu, bardzo długo nie było przymrozków, pierwsze się pojawiły na koniec października.
Majka, bardzo podobne do mojego stada
Iwona, prawie wszystkie koty ja sobie nazywałam-najmniejszego nazwał syn. Widocznie lektura mu się spodobała
Kasia, sześć lat

Teraz to chyba siedem. Moja ulubienica, bo bezproblemowa

Ostróżki mi jeszcze nie chorowały tak, żeby to był kłopot-pysznogłówki za to wyglądały fatalnie. Nie pryskam, po ścięciu palę resztki.
Yanka, witaj

Cieszę się, że Ci się podoba
Onętek w lipcu
