Dzisiaj zrobiłem obchód - oceniałem zniszczenia.
- pnąca rózą różowa rosnąca przy rabacie różanej jest cała czarna (jeszcze nie rozgrzebywałem kopczyków) dwa lata temu miałem to samo - odrastała od ziemi
- część róż jest czarna aż do samej ziemi - zobaczymy co będzie jak rozgarnę kopczyki
- wrzosy są suche niemal wszystkie - może odbiją?
- macierzanka wyschła, ale tymianek zielony
- trytoma ... chyba już jej nie będzie
- jedna borówka amerykańska uschła (mam różne odmiany - ta już ub.zimy przemarzła, ale z biedą się rozrosła - teraz tylko jedna mała gałązka jako-tako wygląda)
- bluszcz na pniu wymarzł po raz drugi - tylko przy ziemi pod spodem są zielone liście
- na jesieni posadziłem dwa młode winorośla - pędy zaschły, choć usypałem kopczyki - może od korzenia odrośnie?
- pierwszy raz zauważyłem, że część truskawek padła - normalnie odłamują się suche krzewinki

- hortensje ogrodowe ... chyba jak zwykle - mimo okrycia wierzchołki przemarzły
- przesadzałem na jesieni krzewy pigwowca - słabo się rozrosły - pigwówki będzie mało

- za to będzie z jeżyny - w ub.r. przemarzły wszystkie pędy - teraz nawet na wys.2 m już puszczają pączki
jednym słowem - nie jest tak źle jak mrozy zapowiadały.