Ewaewamaj66 pisze:Lubię róże o zmiennym kolorzePosadziłam jesienią Ghislaine de Feligonde, każdego dnia chyba inna


Aszko,


Witam wszystkich miłych gości. Zapraszam na spojrzenie w ogród kiedy słońce jeszcze mocno grzało.
Pastella,


Ewaewamaj66 pisze:Lubię róże o zmiennym kolorzePosadziłam jesienią Ghislaine de Feligonde, każdego dnia chyba inna
Gosiu odpowiem Ci jednym zdaniem: Do tej pory wyautowałam tylko jedną żółtą nn co kwitła jednym kwiatkiem i miała wysokość 40cm i to właśnie ona zniechęciła mnie do żółtków.Margo2 pisze:edulkot pisze:Fajną kurkę sprezentowała Ci Jule i do tego znosi jajeczka, to skarb.![]()
Żółtków może nigdy do siebie nie zaproszę ale taka Leady Emma Hamilton czy Queen of Sweden jak najbardziej. Takie kolory lubię ale kocham czerwoniutkie.
Ale Queen of Sweden to nie żółtek. Ma przepiękny porcelanowy kolorek. Kształt kwiatu też jest cudny.
Maju, czyli wyautowałaś ją ze względu na to, że wielki krzaczor rośnie?