Ogród Elizabetki po góralsku
- Iwcia&Patyrek
- 500p
- Posty: 770
- Od: 5 sie 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Piękne, sielskie klimaty. Fajnie tak poleżec sobie na trawce i podziwiac górskie krajobrazy. Różyczki widac się zaklimatyzowały, bo już są całkiem fajne krzaczki. Ciekawe jak mocno się rozrastają, bo słyszałam , że mocno przez rozłogi. Czy to jest prawda?
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
do szczęscia dużo nie potrzeba
Iwcia&Patyrek zapraszają
Iwcia&Patyrek zapraszają
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Kochani dzięki za odwiedzinki.
Na razie wstawię parę fotek na dowód tego, że miło spędzałam czas.
Nowe kamieniste obrzeże różyczki.

Posadziłam dwa graby.

Jedną jodłę

Nowe obrzeże na trzy różyczki.

No i oczko wodne.....na razie glinianka można by rzec ale dla mnie to i tak pełnia szczęścia.



No niestety pod górkę nie chciał płynąć i musiałam zrobić schodki.
aha no i jeszcze schodki do strumyczka......drewniano- kamienne. :P

Dzięki za pomoc i doping pewnej przemiłej osóbki.
..nie mogę powiedzieć kto to.
a szkoda. 
Cieplutko pozdrawiam.
......teraz muszę pędzić ale wieczorkiem wrócę na pewno. 

Na razie wstawię parę fotek na dowód tego, że miło spędzałam czas.

Nowe kamieniste obrzeże różyczki.

Posadziłam dwa graby.


Jedną jodłę


Nowe obrzeże na trzy różyczki.

No i oczko wodne.....na razie glinianka można by rzec ale dla mnie to i tak pełnia szczęścia.




No niestety pod górkę nie chciał płynąć i musiałam zrobić schodki.

aha no i jeszcze schodki do strumyczka......drewniano- kamienne. :P

Dzięki za pomoc i doping pewnej przemiłej osóbki.






Cieplutko pozdrawiam.




- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22083
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Widzę Elizabetko,że dotrzymałaś słowa :PElizabetka pisze:
A co do zdjęć ...muszę się bardziej postarać i nie latać z motyką tylko z aparatem.![]()
Mamy co oglądać i podziwiać np ogromny postęp tempa w zagospodarowywaniu działki góralskiej.

Czy tam utrzyma się woda w wykopanym oczku czy będziesz je wykładać czymś?
Pozdrawiam

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Już pędzę.
Jadziu cieszę się, że moje widoczki i Tobie przynoszą radość tak samo jak Twoje maki i Twoja droga mnie. :P
Z tą koszoną trawą to prawdziwy traf lepiej niż w totku....w pierwszych dwóch latach grabiłam całe 17arów w pół dnia ale to było ponad moje siły i później zaprzestałam bo ostrożeń polny i tak się mnożył. Teraz jednak z części będę grabić żeby mieć chociażby trawę jako ściółkę.....i też wkroczę do akcji.
Ewuś specjalnie dla Was ku uciesze ducha.
Jak się cieszę z Twoich odwiedzin. :P
Stasiu kładąc trawę skoszoną na wypielone grządki zabezpieczamy je przed wzrostem nowych chwastów....i tym sposobem nie trzeba pielić.
Oczywiście trawa nie może być z zawiązanymi nasionami bo Ci się rozsieje.
Pod drzewka nie daję ale wydaje mi się, że to też pomaga i zapobiega wysychaniu ziemi...zatrzymuje wilgoć.
A na kompost daję ale cienkie warstwy najlepiej lekko przesuszoną.
Iwonko
dzięki.
Moje róże nie rozłażą się przez rozłogi ale u Muscosy odbijają dziczki z podkładki i trzeba pilnować i odrywać ....pcham w dół i łatwo się odrywa...najlepiej na bieżąco śledzić. W tym roku widać jawnym okiem, że się zaaklimatyzowały ....no i szczekające sarenki nie wchodzą na nasz teren bo jest oznaczony.
Grażynko ...pod górami cudnie.
A trawa cała się aż rusza od wszelkiego rodzaju skoreczków, stonóg, dwónog, i innych "nóg" ...motyli, świetlików os i oso podobnych.
Haniu ano wywiało ale już przywiało ...a szkoda...było tak fajnie.
Kryśko ...dzięki.
Co do oczka....to tam jest sama glina i na razie zobaczę co będzie dalej.
Póki co woda się trzyma i przybiera bo tam w tym miejscu "ciśnie spod gronia" czyli sączy się i glinianka się wypełnia.....no i zrobiłam odpływ.....to takie przepływowe oczko.
Poniżej oczka czuje się, że woda podsiąka.....tam można posadzić roślinki błotne....na razie będą to kaczeńce i mieczyki dachówkowate.....ale to dopiero wtedy, kiedy oczko będzie na 100% działać i to po mojej myśli.
Jeżeli wszystko będzie OK poproszę o sugestie co do roślin.
Wszystkich gości i odwiedzających moja górka serdecznie pozdrawiam i zapraszam znowu.

Ela Halżbiytka

Jadziu cieszę się, że moje widoczki i Tobie przynoszą radość tak samo jak Twoje maki i Twoja droga mnie. :P
Z tą koszoną trawą to prawdziwy traf lepiej niż w totku....w pierwszych dwóch latach grabiłam całe 17arów w pół dnia ale to było ponad moje siły i później zaprzestałam bo ostrożeń polny i tak się mnożył. Teraz jednak z części będę grabić żeby mieć chociażby trawę jako ściółkę.....i też wkroczę do akcji.

Ewuś specjalnie dla Was ku uciesze ducha.

Stasiu kładąc trawę skoszoną na wypielone grządki zabezpieczamy je przed wzrostem nowych chwastów....i tym sposobem nie trzeba pielić.

Pod drzewka nie daję ale wydaje mi się, że to też pomaga i zapobiega wysychaniu ziemi...zatrzymuje wilgoć.
A na kompost daję ale cienkie warstwy najlepiej lekko przesuszoną.
Iwonko

Moje róże nie rozłażą się przez rozłogi ale u Muscosy odbijają dziczki z podkładki i trzeba pilnować i odrywać ....pcham w dół i łatwo się odrywa...najlepiej na bieżąco śledzić. W tym roku widać jawnym okiem, że się zaaklimatyzowały ....no i szczekające sarenki nie wchodzą na nasz teren bo jest oznaczony.
Grażynko ...pod górami cudnie.

A trawa cała się aż rusza od wszelkiego rodzaju skoreczków, stonóg, dwónog, i innych "nóg" ...motyli, świetlików os i oso podobnych.

Haniu ano wywiało ale już przywiało ...a szkoda...było tak fajnie.

Kryśko ...dzięki.

Co do oczka....to tam jest sama glina i na razie zobaczę co będzie dalej.
Póki co woda się trzyma i przybiera bo tam w tym miejscu "ciśnie spod gronia" czyli sączy się i glinianka się wypełnia.....no i zrobiłam odpływ.....to takie przepływowe oczko.
Poniżej oczka czuje się, że woda podsiąka.....tam można posadzić roślinki błotne....na razie będą to kaczeńce i mieczyki dachówkowate.....ale to dopiero wtedy, kiedy oczko będzie na 100% działać i to po mojej myśli.

Jeżeli wszystko będzie OK poproszę o sugestie co do roślin.

Wszystkich gości i odwiedzających moja górka serdecznie pozdrawiam i zapraszam znowu.


Ela Halżbiytka

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Droga Elu, proszę jeszcze powiedzieć, dlaczego wyłożyłaś dużymi (jakimi) liśćmi klombik z różami?
pozdrawiam stasia ;:21
pozdrawiam stasia ;:21
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Stasiu to są liście "rabarbaru"....żeby osłonić od słońca.....wolałabym przykryć skoszoną trawą ale nie miałam w tym momencie to chociaż nakryłam tymi liścimi, które i tak mało co dają bo się skurczyły.
Ewuś co do kapieli błotnych to o mało nie lądowałam na łopatkach jak mi noga ugrzęzła w glinie.
A po tych schodkach to chodzilam tam i z powrotem i nawet jak szłam w innym kierunku to musiałam tamtędy się przejść.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i dzięki za odwiedzinki.

Ewuś co do kapieli błotnych to o mało nie lądowałam na łopatkach jak mi noga ugrzęzła w glinie.
A po tych schodkach to chodzilam tam i z powrotem i nawet jak szłam w innym kierunku to musiałam tamtędy się przejść.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i dzięki za odwiedzinki.



- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Dzięki wielkie za odpowiedź,
bo już się martwiłam, że o mnie zapomniałaś, dobrej nocy pa
bo już się martwiłam, że o mnie zapomniałaś, dobrej nocy pa

Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Eluś no super.
Widzę, że szkielecik planu już jest .
Oczko na pewno wytrzyma, bo jak wyciska wodę gruntową i zawsze jest tam mokro to i będzie.
Teraz nawet zwierzyna zacznie przychodzić do wodopoju.
Będzie pięknie i uroczo.
Widzę, że szkielecik planu już jest .
Oczko na pewno wytrzyma, bo jak wyciska wodę gruntową i zawsze jest tam mokro to i będzie.
Teraz nawet zwierzyna zacznie przychodzić do wodopoju.
Będzie pięknie i uroczo.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Stasiu nie zapomniałam o Tobie kochana.
Madziu witam Cię bardzo serdecznie
.
Urokliwe miejsce to na pewno, ziemia też OK a reszta stopniowo.
Ja też u Ciebie tylko piękne obrazki pooglądałam.
bo tyle tego masz.
Grażko
Myślę, że po zimie gdy oczko przetrwa będę mogła je obsadzić roślinkami.
Zwierzyna? Niech przychodzi ale moje róże niech omija z daleka.
np. sarenki
Grażko plan ....jest i chciałabym pojechać jeszcze raz i zrobić dalsze schodki kamienne
obok lilii złotogłów, cieszynianki i mięty.
Obecnie jestem na etapie poszukiwania rajskiej jabłoni no i czekam na ofertę różyczek.
Dzięki za odwiedzinki i miłe słowa.
Nic tak nie buduje jak Wasz doping.

Madziu witam Cię bardzo serdecznie

Urokliwe miejsce to na pewno, ziemia też OK a reszta stopniowo.

Ja też u Ciebie tylko piękne obrazki pooglądałam.



Grażko

Myślę, że po zimie gdy oczko przetrwa będę mogła je obsadzić roślinkami.
Zwierzyna? Niech przychodzi ale moje róże niech omija z daleka.


Grażko plan ....jest i chciałabym pojechać jeszcze raz i zrobić dalsze schodki kamienne
obok lilii złotogłów, cieszynianki i mięty.
Obecnie jestem na etapie poszukiwania rajskiej jabłoni no i czekam na ofertę różyczek.

Dzięki za odwiedzinki i miłe słowa.
Nic tak nie buduje jak Wasz doping.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Eluś a dookoła oczka koniecznie posadż krwawnicę i stokrotki.
Będą wyglądały jakby rosły tam od lat i nie zakłócą sielskiego widoku.
Ale będzie jazda jak zrobisz rabaty z różami.
Już nie mogę się doczekać tych widoków.
Będą wyglądały jakby rosły tam od lat i nie zakłócą sielskiego widoku.
Ale będzie jazda jak zrobisz rabaty z różami.
Już nie mogę się doczekać tych widoków.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk