Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zofijka
500p
500p
Posty: 583
Od: 3 wrz 2009, o 19:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

bibi56 pisze:No niestety ciężko było się opanować :lol: ale sama pewnie też musiałaś ćwiczyć silną wolę przy takiej ilości cudnych okazów, ja skapitulowałam dopiero jak zawartość portfela znacznie się skurczyła :lol: :wink:
Pozdrawiam Beata
co prawda to prawda :oops: pieniążków ubyło, ale za to ile radości :D
kochajmy zielone :)

pozdrawiam serdecznie Kasia
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Zapomniałam wam pokazać jeszcze jak się rozwinął kwiatek Lithopsa :D Niestety nie dane było mi zobaczyć pełnego rozkwitu nad czym boleję :( Pech chciał, że jal mój kamyczek postanowił zakwitnąć to w Łodzi były tylko 2 słoneczne dni!!!

O to co udało mi się uchycić:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A tu już niestey przekwitnięty, ale i tak ciekawie wygląda moim zdaniem :D

Obrazek

Obrazek
Krzysztof N
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 16 lut 2009, o 18:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

on nawet przekwitając jest pełen uroku :heja
Awatar użytkownika
rosiowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 14 cze 2008, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Łodzią

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Śliczny jest (był). Zaczynam się pomału przekonywać do kamyczków. Dopiero co zmieniłam zdanie dotyczące opuncji, a teraz znów mnie na coś bierze....
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Krzysztof N
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 16 lut 2009, o 18:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Oj Gośka uwarzaj bo się czymś jeszcze "zarazisz" ;:87
Awatar użytkownika
chmara3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 591
Od: 21 lip 2007, o 00:18
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Śliczne te nowe nabytki ;:3 aż sie ciepło robi jak sie takie okazy ogląda :) a ten kamyczek kwitnący uroczy i przekwitniety też ma swój urok masz rację :)
Pozdrawiam

P.S. Wcale Sie sie nie dziwię Gosiu mnie w tym roku wzieło na Gymno ale bardzo nie przyszalałam bo jest ich całe dwa :)
Kiedy coś uparcie gaśnie zaufaj iskierce nadziei ~~~~ Pozdrawiam Aga
Moje storczyki :)
Moje kaktusiki:)
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Krzysiu cieszę się że zawitałeś do mnie :D
Pączek ma jeszcze jeden kamyczek zakupiony na wystawie :D ale nie wiem czy coś się rozwinie, bo całyczas brzydko, ponuro za oknem :(

Gosiu, ja mam podobnie :lol:A wszystko to wina tego forum!!! Wcześniej na przykład nie patrzyłam przychylnym okiem na Epiphylluma teraz zakochałam się po prostu :D u mnie z Epi zaczęło się jak zobaczyłam jak pięknie kwitnie u Krzysia właśnie i wpadłam po uszy :roll: później jak odwiedzałam inne wątki to moja miłość się pogłębiała no i....
Wczoraj właśnie dotarła do mnie przesyłka z Epiphyllum, także jak będę miała chwilkę to zrobię fotkę i wrzucę :D

A co teraz Ci się marzy Gosiu

Chmaro, bardzo dziękuję za miłe słowa ;:3

Ps. A możecie mi podpowiedzieć jaka mieszanka ziemi jest najodpowiedniejsza dla Epiphyllum?
w jednym miejscu w necie czytałam że uniwersalna + do paproci + torf + piasek
w innym, że ziemia do kaktusów + torf + piasek i keramzyt i powiem Wam, że zgłupiałam :?
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

witam :wit
Troszkę mnie tu nie było także nadrabiam zaległości
To już wspomniane Epiphyllum angulliger :D (zdjęcie zrobiłam po otrzymaniu przesyłki, także jeszcze nie było przesadzone do ziemi)

Obrazek

Obrazek

A tak kwitnie drugi Lithops :D
aż dziw bierze że rozwinął się pomimo braku słońca

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to maleństwo dostałam w prezencie od narzeczonego ;:196
Cryptocereus Antonyanus

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
rosiowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 14 cze 2008, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Łodzią

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Cryptocereus rewelacja, Epi również. Pytałaś co mi się marzy.... No cóż, to jednak będzie kolekcja Euphorbii i śmierdzieli. Ale zastanawiam się nad kupnem pierwszych lithopsów. A tego się po sobie nie spodziewałam... Tak samo, jak polubienia opuncji.... A jednak....

No i sulki mnie strasznie zaczęły kręcić :D
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Dziękuję Gosiu ;:196 w imieniu roślinek

Mi też bardzo podobają się Euphorbie :D niestety muszę się ograniczać, bo miejsca malutko (tylko 2 pokoje) :cry: na początku kaktusomaniactwa w jakie popadłam wydawalo mi się, że spokojnie starczy miejsca na nie jedną zachciewajkę.... jakże się jednak myliłam okrutnie :lol: no i miejsce się znacznie skurczyło a jeszcze niejedno chciejstwo pozostało :D Uwielbiam Sulki, co przy moich gabarytach parapetów, jest zbawienne (hodowca na wystawie trochę mi poopowiadał o nich i bardzo ucieszył mnie fakt, że nie dorastają do dużych rozmiarów :tan )


A Twoja kolekcja Euphorbii i śmierdzielkow z tego co widziałam to już się znacznie rozrosła, no i miejsce na nowe egzemplarze pewnie jeszcze się u Ciebie znajdzie :D Może też na Lithopsy i jakąś zbłąkaną opuncję :roll:
Gosiu, to wszystko wina tego forum i forumowiczów :wink: wklejają tak piękne zdjęcia swoich okazów, że nawet jak wcześniej nie pałaliśmy szczegolnym uczuciem do określonych katusów to nam sie odmienia jak patrzymy na te piękne zdjęcia, a jeszcze jak kwitną... mrummmmmmmmm
No i w taki sposób choroba się pogłębia, człowiek ćwiczy silną wolę, a jak się nie uda to kombinuje gdzie tu upchnąć kolejnego kaktusa... ;:224
Awatar użytkownika
rosiowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 14 cze 2008, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Łodzią

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Ostatnio przyjęłam 5 zbłąkanych opuncji raczej sporych rozmiarów. Ale masz rację, to wszystko wina tego forum i forumowiczów. I całe szczęście :D
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

;:138 czyli jednak! A wklejałaś już fotki? Byłam u Ciebie na wątku dziś i nie widziałam, gapa ze mnie :oops: a ciekawa jestem co tam zaadoptowałaś :D
Awatar użytkownika
rosiowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 14 cze 2008, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Łodzią

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Beatko później wyślę Ci zdjęcia. Nie ma ich w moim wątku, nic nie przegapiłaś :)
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

ostatnimi czasy troszkę zaniedbałam swój wątek :( wpadałam tylko czasami podglądać Wasze cudeńka, także teraz troszkę nadrabiam :D
nie dzieje się za wiele jako, że "kłujaczki' śpią ;:19 smacznie. Na razie odpukać, wszystko ok z nimi, co bardzo mnie cieszy :D Jestem bardzo ciekawa jakie będą rezultaty tego "mojego" pierwszego zimowania :roll:

pokaże wam teraz kilka zaległych fotek z odległego już kwitnienia Lithopsa

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przyjęło się też Epiphyllum :D już jakieś 3 tygodnie temu zaczęło wypuszczać nowy listek, ale dopiero dziś mogłam mu pstryknąć fotkę. I zauważyłam, że chyba szykuje się do wypuszczania kolejnego listka, a powinien przecież też się zbierać do spania :roll:

Obrazek
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Mój Hylocereus undatus i Epiphyllum też jeszcze rośnie - choć b. powoli. Już go nie podlewam od 2 miesiecy. Na początku szybko rósł, teraz zdecydowanie wolniej - może one tak mają, że szykują sie do "spania" powooooooli :;230 . Myśle, że za niedługo skończą i usną :lol:
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”