Różanka Fridy

[Frida]

Aniu, mam ją od jesieni, zachwyciłam się jej kwiatami u Asi i kupiłam i czekam ...

[AniaDS]

Więc wszystko w normie , przy Edence musisz być cierpliwa, każda z forumek, która ją ma musiała poczekać..
U mnie dopiero ruszyła na jesień..
Cały sezon trwała w miejscu, modliłam się tylko, żeby nie padła, na jesień zaczęła trochę się ruszać.
Nie zakwitła oczywiście.
Za to teraz ma już pączki

[JSZFRED]

Witam,
Oj cos przegapiłam ,
Danusiu Wszystkiego najlepszego, duzo zdrówka i "pociechy" ze wszystkich roślinek

[Frida]

Aniu, Asiu, dziękuję. Wczoraj przestało padać, więc wyszłam popatrzeć na rośliny. Chwasty wyraźnie urosły i zmężniały, trawa również, ale jak tu kosić w wodzie? Trochę radości jednak miałam, róże mają pąki. Większe, mniejsze albo wręcz maleńkie, ale są. Towarzyszące różom powojniki też w pąkach. Nastrój sobie jeszcze bardziej poprawiłam kupując "Encyklopedię róż" - około tysiąc cudnych fotografii z opisami. I znów lista marzeń się wyraźnie wydłużyła.
Pozdrawiam słonecznie, D.

[JSZFRED]

To super Danusiu jeszcze troche będą kwiatki
oj jak ja Ci zazdroszczę, że masz gdzie sadzić nowe marzeniowe zachcianki
u mnie tez różyczki zawiązują pączuszki

[Atka-a1]

I u mnie pączki na różach się pokazują. Niestety mszyce też
Zbieram i gniotę, ale ile można?

[Frida]

U nas była taka ilość mszyc, że metody "ręczne" były nieskuteczne. M. je popryskał zalepiając im gęby. Pokazał się już pierwszy wybarwiony pączek na Friendship. W sobotę wykopałam kolejną różę, dałam jej szansę, niestety, przemarzła zupełnie. Jeszcze jedna jest w poczekalni, ale chyba podzieli los koleżanki.

[JSZFRED]

Ale widok to teraz musi byc tylko lepiej Danusiu, u mnie tez wyleciało kilka róż mimo że na wiosnę puszczały pąki , odczekałam a teraz też wylecą na śmietnik

[JLG]

Danusiu - potwierdzam Eden Rose wymaga cierpliwości, niestety.
U mnie mszyce, trochę skoczka i wygląda na to, że już pojawiła się bruzdnica. Czekam, aż skończy padać i niestety trzeba będzie prysnąć. Pąki cały czas jeszcze nie rozwinięte, a ja już nie mogę się doczekać pierwszych kwiatów.

[Frida]

Eden Rose niespodziewanie ruszył, ma już kilka liści, więc chyba idzie ku dobremu. Róże mają mnóstwo pączków, powoli zaczynają kwitnąć. Mam oczywiście niektóre krzewy wysokości 30 cm i nie są to miniatury
Wczoraj po powrocie z pracy miałam niespodziankę, Rapsody in Blue rozwinęla dwa kwiaty. Cudne, przepiękny kolor, aksamitny fiolet z domieszką granatu. Mam dwa krzewy, więc radość też będę mieć podwójną. Postaram się wkleić fotki, bo warto takie śliczności obejrzeć. Oszalałam, żeby się tak zachwycać kwiatkiem ...

[Karo]

To normalne Danusiu Normalne dla nas takich jak i Ty oszalałych dla kwiatków.
Ja nie mogę się jeszcze pochwalić żadnym różanym kwiatem...
czekam i czekam ale będę się podobnie jak TY zachwycać jak tylko jakiś się rozwinie...
Z przyjemnością zobaczę Twoją Rapsody in B.
Zastanawiałam się nad nią wybrałam jednak Pilgrim ale Rapsody dźwięczy mi w uszach namiętnie,pozdrawiam

[Aszka]

U mnie Rapsody jeszcze w pąkach i nie mogę się doczekać kwiatów bo to jedna z nowych róż [jesiennych].
Nie oszalałaś

[hal1959]

U mnie Rapsody jeszcze w pąkach i nie mogę się doczekać kwiatów bo to jedna z nowych róż [jesiennych].
Nie oszalałaś

Już w pąkach,no to ci zazdroszczę,moja co prawda wiosenne nasadzenie,
ale już pąki chciałabym mieć na niej

[oliwka]

Rapsody to ja też się szaleńczo zachwycam

[Aszka]

Oj, chciałbym i ja już się zachwycać