Sezon 2009- czyli co i jak u nas kwitnie
- Jorgosova
- 50p
- Posty: 69
- Od: 27 wrz 2009, o 23:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Redchilly - białą odmianę dostałam od znajomej, ale ona sama nie wiedziała, co to jest. "Badziewie" za szybko jej rosło i niezbyt ładnie, bo wyszła jedna długa łodyga i bardzo mało miała kwiatów. Wykopała na wiosnę i mi oddała. Googlałam wcześniej i znalazłam coś, co przypomina mi ten mój biały - HULDINE
Zanim zakwitł pomyślałam, że taki biały, nijak mi pasował do kolorowego balkonu, ale powiem szczerze, że delikatne kwiaty tego powojnika sprawiły, że wydał mi się w rzeczywistości najpiękniejszy, najdelikatniejszy. Choć.. co ja plotę... czy można wybrać naj... powojnika?
Wszystkie piękne, no ale ten zauroczył mnie niesamowicie.
Ania
Zanim zakwitł pomyślałam, że taki biały, nijak mi pasował do kolorowego balkonu, ale powiem szczerze, że delikatne kwiaty tego powojnika sprawiły, że wydał mi się w rzeczywistości najpiękniejszy, najdelikatniejszy. Choć.. co ja plotę... czy można wybrać naj... powojnika?

Ania
- Jorgosova
- 50p
- Posty: 69
- Od: 27 wrz 2009, o 23:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
ech... Wiecie co jest najfajniejsze? że na takie niemal szaleństwo z roślinami nigdy nie jest za późno. Nigdy wcześniej nie zajmowałam się kwiatami, jedyne co u mnie dobrze rosło, to storczyki ... i nagle bach! musiałam zmienić styl życia i tego roku, po raz pierwszy od wielu lat, czułam wiosnę
A skoro poczułam wiosnę, to się rozkręciłam z roślinkami. Oczywiście zaczęłam od balkonu i powojników. Szaleństwo słodkie nie mija, choc kasy tyle już poszło
Mój M tylko patrzy na mnie z politowaniem, uśmiecha się, gdy widzi, że zbaczam w sklepie do działu ogrodniczego, gdy zatrzymuję auto tuż przed jakimś ogrodnictwem hehe... no lepiej to, niż coś innego :P Zaczynam, więc popełniam mnóstwo błędów, czasami działam na wyczucie, ale jakoś brnę w tym do przodu. I cieszę się niezmiernie z każdego kwiatka uratowanego ;) z marketu.


Redchilly i Jorgosova moje wy bratnie dusze...
Kwitnienia przepiękne, ja już powolutku podsumowuję sezon, prawie same czuprynki mi zostały i wszystko powoli zasycha. Ale przeszczęśliwa jestem, bo ani jeden clematis (na trzydzieści kilka) nie padł mi w tym roku na uwiąd. Chyba tylko trzem młodym musiałam ściąć po jednym klapniętym pędzie, ale nie całą roślinę.
Kwitnienia były bardziej lub mniej obfite ale u każdej odmiany zobaczyłam w tym roku minimum jednego kwiatka (Dr. Ruppel zaszczycił mnie tylko jedną sztuką) i wreszcie po raz pierwszy, po trzech latach od posadzenia zobaczyłam kwiaty na obu sadzonkach Xerxesa.
W tej chwili kończy kwitnienie Polish Spirit i podziwiam ostatniego kwiata The Presidenta. A poza tym już tylko to:


Kwitnienia przepiękne, ja już powolutku podsumowuję sezon, prawie same czuprynki mi zostały i wszystko powoli zasycha. Ale przeszczęśliwa jestem, bo ani jeden clematis (na trzydzieści kilka) nie padł mi w tym roku na uwiąd. Chyba tylko trzem młodym musiałam ściąć po jednym klapniętym pędzie, ale nie całą roślinę.
Kwitnienia były bardziej lub mniej obfite ale u każdej odmiany zobaczyłam w tym roku minimum jednego kwiatka (Dr. Ruppel zaszczycił mnie tylko jedną sztuką) i wreszcie po raz pierwszy, po trzech latach od posadzenia zobaczyłam kwiaty na obu sadzonkach Xerxesa.
W tej chwili kończy kwitnienie Polish Spirit i podziwiam ostatniego kwiata The Presidenta. A poza tym już tylko to:








Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
A u mnie Huldine - przesadzany wiosną - zawiązuje pączki - teraz 

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
A u mnie powojniki stały w miejscu przez cały sierpień i pół września. Teraz nagle wszystkie powtarzajace kwitnienie zaczynają zawiazywac pąki - zaczęło sie od Snow Queen i JPII dla których wrześniowe kwitnienie nie jest może jakoś specjalnie dziwne, ale zaraz potem poszły Dr Ruppel, Vino i Rouge Cardinal - jak pąkom nic się nie stanie to bedą miały kwiaty w październiku
Podobnie zachowanie zauwazyłem także u wszystkich moich róż... lipiec, sierpień, połowa września stały w miejscu... teraz przez ostatnie 2 tygodnie pędy poprzyrastały po 1m i właśnie zaczyanają rozbijać się pąki.
Ciekawe co to się stało i skąd ten nagły przypływ sił witalnych na jesień ? Zaznaczę, że wszelkie nawożenia sobie już odpuściłem od początku września.

Podobnie zachowanie zauwazyłem także u wszystkich moich róż... lipiec, sierpień, połowa września stały w miejscu... teraz przez ostatnie 2 tygodnie pędy poprzyrastały po 1m i właśnie zaczyanają rozbijać się pąki.
Ciekawe co to się stało i skąd ten nagły przypływ sił witalnych na jesień ? Zaznaczę, że wszelkie nawożenia sobie już odpuściłem od początku września.
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2075
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Mam prośbę. Planuję zrobić kompozycję składającą się z Niobe. I teraz nie wiem, z jakim kolorem połączyć tę odmianę, żeby było najładniej.
Biorę pod uwagę różowy lub biały - dobrze kombinuję?
A może inny kolor da milszy dla oka efekt?
Pora kwitnienia powinna być zbliżona, tak samo metoda cięcia. Macie jakieś pomysły?
Biorę pod uwagę różowy lub biały - dobrze kombinuję?
A może inny kolor da milszy dla oka efekt?
Pora kwitnienia powinna być zbliżona, tak samo metoda cięcia. Macie jakieś pomysły?

- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
Najdziwniejsze jest to, że na mnie tak właśnie patrzy żonaredchilly pisze:Ja też w tym roku straciłam majątek i dobrze jest mi znany ten "litujący" się wzrok. Sama nieraz się zastanawiam, jaka siła mnie ciągnie w stronę "ogrodniczego"...
Na forume jest wątek "clematisoholizm" - pasuje do mnie "jak ulał". Nic- tylko uzależnienie.




A nowy nabytek wygląda tak jak niżej. Na prawdę nie dało rady go przepuścić - prawda ?

Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
- Jorgosova
- 50p
- Posty: 69
- Od: 27 wrz 2009, o 23:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
u mnie też zakwita ponownie część powojników i część róż. Jak tylko zaczną kwitnąć, zrobię fotki i pokażę. Ale radocha we mnie jak tylko widzę pączki.
Właśnie wróciłam z balkonu (chłodno dzisiaj), bo obkładałam końskim obornikiem z marketu róże i część powojników. Te drugie niewiele.... powiedzcie Kobitki, czy prawidłowo robię wyrzucając te wszystkie dżdżownice? Dla mnie to robal, ale może on ma znaczenie w ziemi? Moja mama mówiła (a mama zna się), że spulchniają ziemię, ale może w donicy inaczej a na działce inaczej... obawiałam się, że w donicy będzie ich zaraz tak wiele, że spulchnianie przerodzi się w bloba-zabójcę...
Wiem, mam wyobraźnię... 
LESIOC - no ja bym nie odpuściła hehehe... jestem miękka, ale gdy mi zależy... to wrrr... robię się wojownicza ;) aż do śmiechu po męskiej stronie
Czasami proszę o przyzwolenie na jakąś roślinkę. Mówię wtedy 'jeszcze jedną, dobrze? jeszcze jedna nie zrobi różnicy', słyszę: 'no, ale nie mamy już miejsca... hmmm dobrze Kochanie', jak za łatwo mi idzie, czuję podstęp z męskiej strony, że za chwilę i On będzie na coś namawiał, ale ogólnie woli TEN mój 'obłęd' niż oglądanie 'życia na siłę' w fotelu :P Więcej jest śmiechu z tym moim działkowaniem na balkonie, ale za to herbatki i kawki we dwoje na loggi wśród zieleni i kolorowych kwiatów... no cóż, moja Miłość uwielbia to tak jak ja!
JURKU - dla mnie biały powojnik ładniej by się wpasował do takiego koloru Niobe. Biel może nawet ciut łamana z fioletem, albo różem, ale delikatnie, nie za mocno. Biel na zdjęciach nie wygląda tak dobrze, jak w rzeczywistości. Stawiam na białego powojnika.
Właśnie wróciłam z balkonu (chłodno dzisiaj), bo obkładałam końskim obornikiem z marketu róże i część powojników. Te drugie niewiele.... powiedzcie Kobitki, czy prawidłowo robię wyrzucając te wszystkie dżdżownice? Dla mnie to robal, ale może on ma znaczenie w ziemi? Moja mama mówiła (a mama zna się), że spulchniają ziemię, ale może w donicy inaczej a na działce inaczej... obawiałam się, że w donicy będzie ich zaraz tak wiele, że spulchnianie przerodzi się w bloba-zabójcę...


LESIOC - no ja bym nie odpuściła hehehe... jestem miękka, ale gdy mi zależy... to wrrr... robię się wojownicza ;) aż do śmiechu po męskiej stronie

JURKU - dla mnie biały powojnik ładniej by się wpasował do takiego koloru Niobe. Biel może nawet ciut łamana z fioletem, albo różem, ale delikatnie, nie za mocno. Biel na zdjęciach nie wygląda tak dobrze, jak w rzeczywistości. Stawiam na białego powojnika.
Lesiu! Nabytek piękny, też bym się nie oparła (ale musiałabym do niego dokupić kawał pola ...)
Moje niektóre clemki też mają nowe przyrosty ale na późnojesienne kwitnienie specjalnie nie liczę - dzisiaj w nocy u mnie było niewiele ponad 0 st. C!
Część róż kwitnie jeszcze co mnie specjalnie nie dziwi, ale wczoraj zobaczyłam pąki kwiatowe na pierisach
. Czy to normalne?
Jurku! I biały i różowy z Niobe będzie dobrze wygladał moim zdaniem. Jasny niebieski lub jasny fiolet też. Wydaje mi się, że każdy blady kolor go głębokiego bordo będzie pasował.
P.S. Lesiu, kilkanaście książek o clematisach? To chyba muszą być jakieś obcojęzyczne wydania. Ja uzbierałam na razie pięć (o samych pnączach, bo innych roślinnych będzie chyba z kilkadziesiąt
...)
Moje niektóre clemki też mają nowe przyrosty ale na późnojesienne kwitnienie specjalnie nie liczę - dzisiaj w nocy u mnie było niewiele ponad 0 st. C!
Część róż kwitnie jeszcze co mnie specjalnie nie dziwi, ale wczoraj zobaczyłam pąki kwiatowe na pierisach

Jurku! I biały i różowy z Niobe będzie dobrze wygladał moim zdaniem. Jasny niebieski lub jasny fiolet też. Wydaje mi się, że każdy blady kolor go głębokiego bordo będzie pasował.

P.S. Lesiu, kilkanaście książek o clematisach? To chyba muszą być jakieś obcojęzyczne wydania. Ja uzbierałam na razie pięć (o samych pnączach, bo innych roślinnych będzie chyba z kilkadziesiąt

Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
U mnie już przez dwie noce było tylko +3 stopnie.. ale Clemki trzymaja sie dobrze. Vino i Ville de Lyon już mają rozbite pojedyncze kwiatymyszek pisze:LesiuMoje niektóre clemki też mają nowe przyrosty ale na późnojesienne kwitnienie specjalnie nie liczę - dzisiaj w nocy u mnie było niewiele ponad 0 st. C!

W większości to oczywiście anglojęzyczne wydawnictwa (czegoż to nie można znaleść za grosze na eBayumyszek pisze: P.S. Lesiu, kilkanaście książek o clematisach? To chyba muszą być jakieś obcojęzyczne wydania. Ja uzbierałam na razie pięć (o samych pnączach, bo innych roślinnych będzie chyba z kilkadziesiąt...)

To najciekawsze z tego co posiadam:
Polskie



Zagaraniczne







A w tej poniżej jest sporo ciekawostek - głównie geograficzno-historycznych (z kąd pochodzą jakie odmiany i kto, z czym i kiedy krzyżowował), ale dowiedziałem się też z niej na przykład, że kwiaty clematisów w ogóle nie posiadają płatków. Z morfologii tych kwiatów wynika, że to co odbieramy jako płatki kwiatu clematisa to są tak na prawdę przerośnięte działki okwiatu (lub rozrośnięte i przekształcone pręciki w przypadku kwiatów pełnych lub u clematisów z grupy atragene)

Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin