Lepiej wytnij. Nawet jeśli nieco podrosną to będą przypominać namoczony papier toaletowy. Nasiąknięte wodą jak gąbka. Nie będą mieć typowej jędrności, smaku, zapachu. Nawet jeśli w zimie coś wyrośnie przy dobrych warunkach to lepiej konsumować dopiero wiosenne zbiory.pacpaw pisze:Są jeszcze dosyć małe, a zbliżają się mrozy i zastanawiam się czy ich nie wyciąć - w końcu lepszy mały "rydz" niż nic
Boczniak z grzybni
Re: Boczniak z grzybni
Re: Boczniak z grzybni
Jeśli się komuś wydaje że na słomie jest łatwiej hodować boczniaki to od razu mówię że jeśli kupi gotowy balot to ok ale zrobić taki samemu to katastrofa jeśli się nie ma sieczkarni i odpowiedniej słomy.
- ja robiłem sieczkę u sąsiada na ręcznej sieczkarni, po 4 kostkach byłem .... jak koń po westernie, sprawy sobie nie zdawałem że to tak szybko machać trzeba a to tak wolno wylatuje...
- potem 3 godziny w parniku się woda gotowała i nie chciała zagotować bo przykrywkę wcięło a dodatkowo za ciepło nie było (80L)
- sieczkę wrzuciłem do zbiornika 500 l i po trochę zlewałem wrzątkiem z parnika, trochę mieszaliśmy rękami a trochę widłami bo tego na dnie nie dało się dotknąć i tak do bani bo inną wilgotność miała sieczka na dole a inną na wierzchu, od razu mówię że drugi raz nie robię w zbiorniku tylko postaram się o betoniarkę albo mieszalnik do pasz jak nie będę miał to rozsypie na folii i sparzę z konewki
w każdym razie teraz będę testował trociny bukowe dostałem ze 150 kg
- ja robiłem sieczkę u sąsiada na ręcznej sieczkarni, po 4 kostkach byłem .... jak koń po westernie, sprawy sobie nie zdawałem że to tak szybko machać trzeba a to tak wolno wylatuje...
- potem 3 godziny w parniku się woda gotowała i nie chciała zagotować bo przykrywkę wcięło a dodatkowo za ciepło nie było (80L)
- sieczkę wrzuciłem do zbiornika 500 l i po trochę zlewałem wrzątkiem z parnika, trochę mieszaliśmy rękami a trochę widłami bo tego na dnie nie dało się dotknąć i tak do bani bo inną wilgotność miała sieczka na dole a inną na wierzchu, od razu mówię że drugi raz nie robię w zbiorniku tylko postaram się o betoniarkę albo mieszalnik do pasz jak nie będę miał to rozsypie na folii i sparzę z konewki
w każdym razie teraz będę testował trociny bukowe dostałem ze 150 kg
- jarson64
- 500p
- Posty: 552
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Boczniak z grzybni
Jest jeszcze inny sposób nawilżania sieczki, polegający na całkowitym zatopieniu w zimnej wodzie na okres 2 tygodni. Worek z sieczką musi być całkowicie zatopiony, a woda nie zmieniana.
- anka22639
- 200p
- Posty: 283
- Od: 8 sty 2012, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Re: Boczniak z grzybni
Ale po co się tak męczyć balot z grzybnią kosztuje ok 17zł., co prawda spory koszt przesyłki ale cóż i tak nie aż taki majątek a raz w roku można sobie pozwolić.
JA co roku kupuję 2 baloty, rozkładam w kwietniu mały plastikowy namiocik szklarkę - nietrafiony prezent
- do rozsad tam wkładam już wiosną niepotrzebne sanki na nie baloty ze zdjętą folią kilka wiader pełnych wody i boczniaki rosną jak głupie trzy a nawet 4 rodziny się najadają
Kilka razy moczyłam baloty po owocowaniu ale dla mnie to trochę ciężkie i ten smr** No cóż baba z miasta
. Jesienią balot trafia w kąt działki - wczoraj jak robiłam porządki to widziałam na zeszłorocznym małe grzybki
czyżby sezon się zaczął.
Ale wiem pasjonaci.......
JA co roku kupuję 2 baloty, rozkładam w kwietniu mały plastikowy namiocik szklarkę - nietrafiony prezent




Ale wiem pasjonaci.......

Pozdrawiam Anka
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Boczniak z grzybni
sądzę że jak byś część starego balotu wymieszała z nową sparzoną sieczką to mogło by to zaowocować ponownie bo w końcu grzyby po 4 razach nie rosną bo zwyczajnie zdychają z głodu
- anka22639
- 200p
- Posty: 283
- Od: 8 sty 2012, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Re: Boczniak z grzybni
Ten balot owocował w zeszłym roku 2 razy bo później już nikt nie mógł na nie patrzeć i zaniedbałam je. Ten balot planuje oddać ojcu do oranżerii tam będzie miał teraz lepsze warunki niż na dworze u mnie może akurat coś z niego będzie
Ja i tak planuje kupić dwa baloty w kwietniu.

Pozdrawiam Anka
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- jarson64
- 500p
- Posty: 552
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Boczniak z grzybni
Tu nie zawsze idzie o względy finansowe, bardziej o satysfakcję, że zrobiło się coś samemu, od początku do końca.anka22639 pisze:Ale po co się tak męczyć balot z grzybnią kosztuje ok 17zł., .....
- Brysiak
- 100p
- Posty: 143
- Od: 30 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Boczniak z grzybni
Jak o satysfakcje to polecam ciut więcej wysiłku i inwencji ;) kupcie grzybnie na pszenicy i sami zróbcie baloty np. z sieczki, trocin, brykietu z drewna liściastego (takiego do palenia w picu), pieńka lub gałązek i takich tam.jarson64 pisze:Tu nie zawsze idzie o względy finansowe, bardziej o satysfakcję, że zrobiło się coś samemu, od początku do końca.anka22639 pisze:Ale po co się tak męczyć balot z grzybnią kosztuje ok 17zł., .....
Pszenice z grzybnią nabędziecie na allegro a resztę doczytacie za pomocą google.pl .
PS. Trochę się w to bawiłem z pozytywnymi efektami.
Re: Boczniak z grzybni
powiedzcie mi żywe drzewo nie nadaje się do uprawy grzybów na pieńku, a gdybym przytargał z lasu podsucha? Wiadomo że takie drewno ma mniejszą gęstość i powinno lepiej przerastać grzybnią a na pewno szybciej.
Czy ktoś próbował szczepić grzybnie na obumarłym drzewie?
Czy ktoś próbował szczepić grzybnie na obumarłym drzewie?
- Brysiak
- 100p
- Posty: 143
- Od: 30 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Boczniak z grzybni
Do szczepienia grzybni nadają się drzewa liściaste mniej więcej 2-4 miesiące po ścięciu. Młodsze wytwarzają jeszcze substancje grzybobójcze a starcze zazwyczaj zainfekowane są już niechcianymi odmianami grzybów.kojot pisze:powiedzcie mi żywe drzewo nie nadaje się do uprawy grzybów na pieńku, a gdybym przytargał z lasu podsucha? Wiadomo że takie drewno ma mniejszą gęstość i powinno lepiej przerastać grzybnią a na pewno szybciej.
Czy ktoś próbował szczepić grzybnie na obumarłym drzewie?
- anka22639
- 200p
- Posty: 283
- Od: 8 sty 2012, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Re: Boczniak z grzybni
Może i fakt ale niestety nie mam warunków żeby zrobić takie baloty - mieszkam w domu wielorodzinnym z ogrodem w mieście- i jak bym miała kupić grzybnię sieczkę, trociny i inne rzeczy to mi się nie opłaca a poza tym kiedyś na dworze próbowałam taki już gotowy balot moczyć bo był suchy i zapach był...... powalający, pełno much bałam się żeby sąsiedzi gdzieś nie donieśli (chociaż na właściciela by się pewnie nie odważyliBrysiak pisze:Jak o satysfakcje to polecam ciut więcej wysiłku i inwencji ;) kupcie grzybnie na pszenicy i sami zróbcie baloty np. z sieczki, trocin, brykietu z drewna liściastego (takiego do palenia w picu), pieńka lub gałązek i takich tam.jarson64 pisze:Tu nie zawsze idzie o względy finansowe, bardziej o satysfakcję, że zrobiło się coś samemu, od początku do końca.anka22639 pisze:Ale po co się tak męczyć balot z grzybnią kosztuje ok 17zł., .....
Pszenice z grzybnią nabędziecie na allegrooo a resztę doczytacie za pomocą google.pl .
PS. Trochę się w to bawiłem z pozytywnymi efektami.


Pozdrawiam Anka
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Brysiak
- 100p
- Posty: 143
- Od: 30 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Boczniak z grzybni
Pomysłowość ludzka nie zna granic - grzybnie można zaszczepić na wilgotnej (złożonej na pół) tekturze albo w rolce papieru toaletowego - we wszystkim co ma celulozę. To bardzo inwazyjny grzyb i naprawdę rośnie na wszystkim co zawiera drewno ;) .
- jarson64
- 500p
- Posty: 552
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Boczniak z grzybni
Jak byś przeczytał to co było napisane wcześniej to byś wiedział, że dokładnie chodzi o hodowle boczniaka od podstaw a nie na gotowych balotach.Brysiak pisze: Jak o satysfakcje to polecam ciut więcej wysiłku i inwencji ;) kupcie grzybnie na pszenicy i sami zróbcie baloty np. z sieczki, trocin, brykietu z drewna liściastego (takiego do palenia w picu), pieńka lub gałązek i takich tam.
Pszenice z grzybnią nabędziecie na allegrooo a resztę doczytacie za pomocą google.pl .
PS. Trochę się w to bawiłem z pozytywnymi efektami.
Re: Boczniak z grzybni
Brysiak pisze:To bardzo inwazyjny grzyb i naprawdę rośnie na wszystkim co zawiera drewno ;) .

Zgadza się, nawet na węglu brunatnym.
Można też kupić dość sterylne wiórki dla gryzoni, lub brykiet kokosowy.