Na tego głogownika mam smaczek w tym roku - czy jest trudny w uprawie
Ogródek KaRo cz.3
- GERTRUDA
- 1000p

- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Ka Ro - u ciebie wiosna i pięknie jak zwykle . U mnie forsycja dopiero taka jak na twoim zdjęciu marcowym [ pączki ] , ale chociaż po twoim ogródku pospaceruję i oczy nacieszę . Pozdrawiam 
Na tego głogownika mam smaczek w tym roku - czy jest trudny w uprawie
Na tego głogownika mam smaczek w tym roku - czy jest trudny w uprawie
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
- MalaRybka
- 1000p

- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
KaRo, czy za głogownikiem rosną piwonie? Całkiem spore okazy. Moje ledwo co wychodzą z ziemi. Posadziłąm je dopiero w zeszłym roku i jestem ciekawa co z nich wyrośie w nadchodzącym sezonie (na kwitnienie nie liczę).
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22088
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Witajcie wszyscy w moim ogródku... 
Marzenka kusi mnie oj kusi widokiem sangwinarii innych odmian niż mam.
Zobaczymy.
Głogownik jest bardzo tolerancyjny w uprawie...
Dobrze rośnie na glebach wapiennych w miejscach słonecznych.
Podobno wymaga zabezpieczenia na zimę,ja tego nie robię.. ale może sąsiedztwo innych krzewów jest dla niego osłoną... .
Forsycja osiągnęła już chyba pełnię swojego rozkwitu ale jak nie ma słońca
to nawet jej złocisty blask jest przyćmiony
Może już jutro to się zmieni ...
Tak Mała Rybko - to moje peonie gramolą się ostro do góry...
A czy podsypałaś swoim jakiegoś nawozu wczesnowiosennego?
Ja zawsze stosuję Azofoskę -- to taki "kop" dla wszystkich moich roślin by zechciały się rozbudzić po zimie.
Może faktycznie jeszcze nie bedziesz mieć kwiatów ale daj im możność osiągnięcia dużego przyrostu w kłącza...
A jakie zakupiłaś kolory M.Rybko?
Marzenka kusi mnie oj kusi widokiem sangwinarii innych odmian niż mam.
Zobaczymy.
Głogownik jest bardzo tolerancyjny w uprawie...
Dobrze rośnie na glebach wapiennych w miejscach słonecznych.
Podobno wymaga zabezpieczenia na zimę,ja tego nie robię.. ale może sąsiedztwo innych krzewów jest dla niego osłoną... .
Forsycja osiągnęła już chyba pełnię swojego rozkwitu ale jak nie ma słońca
to nawet jej złocisty blask jest przyćmiony
Może już jutro to się zmieni ...
Tak Mała Rybko - to moje peonie gramolą się ostro do góry...
A czy podsypałaś swoim jakiegoś nawozu wczesnowiosennego?
Ja zawsze stosuję Azofoskę -- to taki "kop" dla wszystkich moich roślin by zechciały się rozbudzić po zimie.
Może faktycznie jeszcze nie bedziesz mieć kwiatów ale daj im możność osiągnięcia dużego przyrostu w kłącza...
A jakie zakupiłaś kolory M.Rybko?
- MalaRybka
- 1000p

- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Właśnie kilka dni temu podsypałam piwonie azofoską. Dostałam je od Walerii-białą, czerwoną, jasno i ciemnoróżową. Dużo trzeba tego nawozu sypać? Jak takie małe garstki sypałam i wymieszalam z wierzchnią warstwą ziemi. Nigdy nie miałam do czynienia z nawozami i boję się, żeby nie przedobrzyć.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22088
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Można hurtem na początku wiosny zastosować Azofoskę dziewczyny .
Ja podsypuję zawsze na wyczucie nie miałam przypadku przenawożenia ,
dla moich widocznych peoni zastosowałam 2 małe garsteczki nawozu.
Ale można przeczytać zalecenia producenta i bardzo dokładnie sobie określić tę ilość.
Dopiero kolejne nawożenie za 2-3 tygodnie wykonuję nawozem specjalistycznym
czyli do roślin kwitnących i oddzielnie Hortensje .Reszta musi być na diecie azofoskowej.

Ja podsypuję zawsze na wyczucie nie miałam przypadku przenawożenia ,
dla moich widocznych peoni zastosowałam 2 małe garsteczki nawozu.
Ale można przeczytać zalecenia producenta i bardzo dokładnie sobie określić tę ilość.
Dopiero kolejne nawożenie za 2-3 tygodnie wykonuję nawozem specjalistycznym
czyli do roślin kwitnących i oddzielnie Hortensje .Reszta musi być na diecie azofoskowej.
KaRo nie tylko u ciebie straty. Ja coś nie mogę wypatrzyć niebieskiego nieznanego kwiatka
i jak nigdy moje krzaczki lawendy troszkę przemarzły
, dlatego cieszmy się z tego co rośnie

A co do malw, to może jeszcze wyjdą, dzisiaj grzebałam troszkę w ziemi i zauważyłam u siebie gdzieniegdzie małe siewki różnych roślinek. Tylko wiesz, malwy najlepiej co roku kupować nowe i wysiewać, bo te co nam rosną w ogrodzie nie zawsze przekazują cechy mateczne rośliny

A co do malw, to może jeszcze wyjdą, dzisiaj grzebałam troszkę w ziemi i zauważyłam u siebie gdzieniegdzie małe siewki różnych roślinek. Tylko wiesz, malwy najlepiej co roku kupować nowe i wysiewać, bo te co nam rosną w ogrodzie nie zawsze przekazują cechy mateczne rośliny
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witaj , Krysiu !
Od rana oglądam Twoją wiosnę w ogrodzie - mojej oglądać nie mogę , bo pogoda paskudna i pada deszcz , a widok z okna szary i raczej przygnębiający
Podobają mi się wiosenne kwiatuszki i oczywiście kaczki, dobrze im widać w Twoim oczku, skoro nie myślą się wynosić. Piszesz ,że robią szkody ? Czyli co, niszczą roślinki? To by było szkoda... Ale pomyśl wobec tego, co by się stało , gdyby tak zagościła u Ciebie para łabędzi...
Podobnie jak Ty, stosuję wiosną w ogrodzie Azofoskę i uważam ,że daje dobre efekty.Dziś miałam zamiar popracować w ogrodzie - mam trochę zaległości z powodu wyjazdu- no , ale nici z tego.
Pozdrawiam cieplutko, E.
Od rana oglądam Twoją wiosnę w ogrodzie - mojej oglądać nie mogę , bo pogoda paskudna i pada deszcz , a widok z okna szary i raczej przygnębiający
Podobają mi się wiosenne kwiatuszki i oczywiście kaczki, dobrze im widać w Twoim oczku, skoro nie myślą się wynosić. Piszesz ,że robią szkody ? Czyli co, niszczą roślinki? To by było szkoda... Ale pomyśl wobec tego, co by się stało , gdyby tak zagościła u Ciebie para łabędzi...
Podobnie jak Ty, stosuję wiosną w ogrodzie Azofoskę i uważam ,że daje dobre efekty.Dziś miałam zamiar popracować w ogrodzie - mam trochę zaległości z powodu wyjazdu- no , ale nici z tego.
Pozdrawiam cieplutko, E.
Witam.
Krystyno, wpadłem do Ciebie pooglądać wiosnę i co czytam?
Malwy posiane jesienią zaginęły
a tak ładnie powschodziły, pisałaś, że "poprosisz"
je żeby zakwitły w tym roku. Napisz proszę jak to się "prosi" a dostarczę Ci kilka sadzonek.
U mnie całkiem ładnie przetrzymały zimę, jak pisałem posadziłem około 200 sadzonek więc
kilka mniej nie zrobi różnicy.
Moje tak wyglądają:

Pozdrawiam, Krzysztof.
Krystyno, wpadłem do Ciebie pooglądać wiosnę i co czytam?
Malwy posiane jesienią zaginęły
je żeby zakwitły w tym roku. Napisz proszę jak to się "prosi" a dostarczę Ci kilka sadzonek.
U mnie całkiem ładnie przetrzymały zimę, jak pisałem posadziłem około 200 sadzonek więc
kilka mniej nie zrobi różnicy.
Moje tak wyglądają:

Pozdrawiam, Krzysztof.






