Storczyki Storczykowej

Storczykowa · Post » 28 sie 2009, o 18:44

Baryczka pisze:Dusiu, mój equestris jest malutki, w rozmiarze S- sadzonki. Na razie ma cztery listki, ale widać że rośnie.
Do kwitnienia sobie jeszcze poczekam....ale tak jego kwiaty będą tak piękne, że warto czekać

ale za 2 lata to już powinien zakwitnąć. na Vandę musiałabyś czekać dłużej. na taką wyhodowaną z nasionka to nawet 10 lub więcej lat. ale kiedyś ci zakwitnie i będziesz mieć swojego ślicznego equestrisa.

DAK · Post » 28 sie 2009, o 19:29

Phalaenopsis equestris to jest to, co mi się podoba najbardziej.
Więc jak już będę po remoncie i będę miała tę swoją wymarzoną ścianę dla storczyków, to mam na liście właśnie je (w różnych kolorach) i Mini mark oczywiście.
Cudne są te drobne delikatne kwiatuszki.

Storczykowa · Post » 28 sie 2009, o 19:39

DAK pisze:Phalaenopsis equestris to jest to, co mi się podoba najbardziej.
Więc jak już będę po remoncie i będę miała tę swoją wymarzoną ścianę dla storczyków, to mam na liście właśnie je (w różnych kolorach) i Mini mark oczywiście.
Cudne są te drobne delikatne kwiatuszki.

ściana do storczyków? na czym to będzie polegało?
co do equestrisów, są śliczne i chciałabym jeszcze białego. kupiłabym białego, gdyby nie to, że był 50 zł droższy od rózowego, a nie będę dawać ponad 100 zł za Phalaenopsisa. za Vandę na wystawie prędzej, bo je bardzo rzadko można spotkać taniej, ale za Phal... a Mini Marki są śliczne, ale bardziej problemowej odmiany jeszcze nie miałam. może tylko mój taki jest, ale nie wiem. może tobie się uda trafić na roślinę chętną do kwitnienia. a equestrisa mam za krótko, by powiedzieć z własnego doświadczenia, jaki jest w uprawie. od innych słyszałam, że łatwy, mam nadzieję, że i mój taki będzie. czytałam, że może mieć nawet kilkanaście pędów naraz, to musi być cudowny widok...

DAK · Post » 28 sie 2009, o 20:09

Storczykowa pisze:ściana do storczyków? na czym to będzie polegało?

Pisałam już o tym w innym wątku. Pierwotnie to miało wyglądać tak:

a sciana miała być wyłożona taką elewacją kamienną. Ale koncepcja zmieniała się biorąc pod uwagę względy praktyczne i kompozycję z resztą. Będzie to wyłożone niedużymi płytkami glazury i nie będzie półek, a za to dużo haczyków do powieszania. Na dole nawilżacz, a w kącie lampy flora (na zimę i późną jesień).
Mam już wybraną kompozycję rodzaj materiałów i zaplanowane elementy tej glazury w innych częściach pomieszczenia, by razem dawało zgraną kompozycję.

Storczykowa · Post » 28 sie 2009, o 20:12

czyli to będą takie haczyki na storczyki zawieszone na ścianie? na pewno będzie fajnie to wyglądać. ja nie miałabym gdzie mieć czegoś takiego, bo na 2 ścianach mam okna, na 1 drzwi, a na 1 meble i mój pokój jest bardzo nieustawny, mimo, że spory (25 m2). a będziesz na tym trzymać storczyki na podkładkach czy jakieś koszyki, a w nich normalne storczyki w doniczkach?

DAK · Post » 28 sie 2009, o 20:17

Na razie planuję wiszące w doniczkach - podwieszone i stojące w tych moich plecionych koszach (to na dole), bo one są plecione na solidnym stelażu stalowym, który też można podwiesić.
A jak już zdobędę więcej doświadczeń i sprawdzę warunki (wilgotność itp.) to oczywiście marzą mi się podkładki. Ale nie chcę zapeszać i tak na głęboką wodę - po woli, jeszcze muszę się dużo ich pouczyć.

Agita · Post » 29 sie 2009, o 00:09

DAK, mam podobny układ w kuchni, myślałam o powieszeniu tak storczyków, ale stwierdziłam, że nie mogę tego zrobić bo ta ściana jest na tyle blisko okna, że przy każdym jego otwarciu czy rozszczelnieniu, hulają po niej przeciągi. A trudno nie otwierać okna przez kilka miesięcy... Jak Ty sobie z tym poradzisz?

Dusia, gratuluję equestrisa, ma śliczne kolorki

Storczykowa · Post » 29 sie 2009, o 17:42

takie storczyki n ścianie muszą fajnie wyglądać, ale u mnie wszystkie ściany są pełne, ponieważ zbieram obrazy z kwiatkami i mam je na ścianach. co do okna, ja otwieram tylko latem, bo zimą to by mi storczyki zamarzły, ponieważ w pokoju jest 18-20 stopni mimo gorącego kaloryfera (a teraz jest 28, czasami zdarza się 30).

a equestris jest cudny i jak mu opadnie któryś kwiatuszek, to wezmę pyłkowinę i zapylę nim Liodoro, które już niestety przekwita. ciekawe, co by z tego wyszło... lubię tak próbować zapyleń, jednego Phal. zapyliłam pyłkiem Vandy i ma torebkę nasienną. gdyby w domu szło wysiać nasiona, to na pewno bym je sama wysiała i patrzyła, co z tego wyrośnie, bo na pewno będzie to coś bardzo ciekawego. a gdyby mi kiedyś zakwitła lueddemaniana, to może jej pyłkiem zapyliłabym Liodoro, o ile kwitłoby wtedy. z połączenia lueddemaniany i Liodoro też wyszłoby coś bardzo interesującego.

Phal. kwitnie 18, a biały, ten, któremu złamała się końcówka pędu, ma coraz większe odgałęzienie, ale jeszcze nie widać pąków. jesienią pewnie pojawią się pędy na niektórych z tych Phal., które teraz nie kwitną, mam nadzieję, że na botanicznych też się pojawią. jakbym znalazła pęd na lueddemanianie lub bellinie, na pewno skakałabym z radości.

Storczykowa · Post » 29 sie 2009, o 17:55

nie będę mieć półek, ale będę trzymać na parapetach, bo będę mogła trzymać w każdym pomieszczeniu, a nie tylko w swoim pokoju. na ścianie mogłoby być trochę za ciemno dla Phalaenopsis.

Storczykowa · Post » 29 sie 2009, o 18:01

Sylki3 pisze:
Storczykowa pisze:nie będę mieć półek, ale będę trzymać na parapetach, bo będę mogła trzymać w każdym pomieszczeniu, a nie tylko w swoim pokoju. na ścianie mogłoby być trochę za ciemno dla Phalaenopsis.
no niestety takie jest życie gdy mieszka się z rodzicami i ma się tylko jeden własny pokój...
ja mam kilka storczyków na półce na ścianie ale w tym pokoju jest okno balkonowe razem z drzwiami balkonowymi więc jest naprawdę jasno i chyba im te warunki odpowiadają bo rosną i ładnie kwitną

ale i tak mam super, bo niektórzy muszą dzielić pokój z kimś, a ja jestem jedna, więc mam tylko dla siebie. a balkonu niestety nie mam, tylko normalne okna. na oknach jest aż za widno, muszą być od marca do października zasłonięte, bo parzą delikatne liście Phalaenopsis. na drugim końcu pokoju jest ciemniej.

Storczykowa · Post » 29 sie 2009, o 18:11

ja mam storczyki na oknach południowym i wschodnim, bo tylko takie mam w pokoju. na obydwóch zdarzały się poparzenia od słońca. zasłonki i rolety mam na nich cały czas, nawet w nocy, bo gdybym je zdejmowała, mogłabym zapomnieć je włożyć z powrotem i Phal. by się przypiekły. jesienią pościągam zasłonki, a roletę podciągnę. niestety ona nie jest na wymiar okna i głupio wygląda, ale kit, najważniejsze, żeby storczykom było dobrze.

Storczykowa · Post » 29 sie 2009, o 18:17

Sylki3 pisze:
Storczykowa pisze:ja mam storczyki na oknach południowym i wschodnim, bo tylko takie mam w pokoju. na obydwóch zdarzały się poparzenia od słońca. zasłonki i rolety mam na nich cały czas, nawet w nocy, bo gdybym je zdejmowała, mogłabym zapomnieć je włożyć z powrotem i Phal. by się przypiekły. jesienią pościągam zasłonki, a roletę podciągnę. niestety ona nie jest na wymiar okna i głupio wygląda, ale kit, najważniejsze, żeby storczykom było dobrze.
tak- najważniejsze żeby storczyki się dobrze czuły. ja p;rzy jednym z okien postawiłam komodę bo już mi się na parapetach nie mieszczą ( mam wąskie parapety niestety) i powiem szczerze że beznadziejnie ta komoda wygląda tuż przy oknie no ale za to storczyki są w siódmy niebie hihihi i to najważniejsze

ja też mam wąskie parapety (wejdą 2 rzędy storczyków), ale pod wschodnim oknem ustawiłam taki stary stół i na nim mam kilkanaście Phal. tam jest dość widno, więc nie mają źle.

Storczykowa · Post » 29 sie 2009, o 18:27

Sylki3 pisze:
Storczykowa pisze:
Sylki3 pisze:
Storczykowa pisze:ja mam storczyki na oknach południowym i wschodnim, bo tylko takie mam w pokoju. na obydwóch zdarzały się poparzenia od słońca. zasłonki i rolety mam na nich cały czas, nawet w nocy, bo gdybym je zdejmowała, mogłabym zapomnieć je włożyć z powrotem i Phal. by się przypiekły. jesienią pościągam zasłonki, a roletę podciągnę. niestety ona nie jest na wymiar okna i głupio wygląda, ale kit, najważniejsze, żeby storczykom było dobrze.
tak- najważniejsze żeby storczyki się dobrze czuły. ja p;rzy jednym z okien postawiłam komodę bo już mi się na parapetach nie mieszczą ( mam wąskie parapety niestety) i powiem szczerze że beznadziejnie ta komoda wygląda tuż przy oknie no ale za to storczyki są w siódmy niebie hihihi i to najważniejsze
ja też mam wąskie parapety (wejdą 2 rzędy storczyków), ale pod wschodnim oknem ustawiłam taki stary stół i na nim mam kilkanaście Phal. tam jest dość widno, więc nie mają źle.
a mi nawet dwa rzędy się nie mieszczą tylko jeden rząd i to głównie te storczyki które nie mają jeszcze zbyt dużych liści. no a z tą komodą to ma zrobione tak samo jak Ty ze stolikiem- stoi sobie ona tuż przy oknie- jest o jakieś 5cm niżej niż parapet i storczyki są zadowolone

ja mam gdzieś 30-40 cm niżej, ale muszą jakoś dać radę. mój pokój ogólnie jest widny, bo ma jasne ściany i 2 okna. ja większość Phal. mam przeciętnej wielkości, ale kilka jest naprawdę dużych. jeden prawdopodobnie ma coś wspólnego z Phal. gigantea, więc wolę nie myśleć, jaki wielki urośnie. już teraz ma liście szerokie na 12 cm. a mój największy Phal. ma gdzieś z 60 cm i wyniosłam go do pokoju R., bo u mnie się nie mieścił, a poza tym ma parę plam na liściach. jego najdłuższy liść ma 35 cm długości. ale obojętnie jak poustawiane, ważne, żeby im było dobrze.

Storczykowa · Post » 29 sie 2009, o 18:36

Sylki3 pisze:no to faktycznie masz jakiegoś giganta w swojej kolekcji!!! wielkość liści imponująca.
ja dziś w kwiaciarni spotkałam miniaturki Phalaenopsisów- było po 10-13zł i tak słodziutko wyglądały. w sumie teraz żałuję że się nie skusiłam na jednego. a kolorki miały cudne- od jasno żółtych, przez łososiowe, różowe, fioletowe cudeńka.
a Ty Dusiu masz jakieś miniaturki???

mam 2 miniaturki (ciemnorózowy i żółty z rózowym środkiem i rózową warżką). z malutkich Phal. mam jeszcze botaniczne. a jak były po 10-13 zł to bardzo tanio. może jeszcze kiedyś spotkasz. ja moje kupiłam po 18, a rok później takie same, tylko dwupędowe na stoisku OS były po 75. moje sporo urosły od kupienia, były w maleńkich doniczkach, a teraz są w takich chyba 9 cm lub 10. miniaturki są słodkie, ja na twoim miejscu bym kupiła. takimi maleństwami można zapełnić miejsca na oknach, w których nie zmieściłby się Phal. normalnej wielkości.

Storczykowa · Post » 29 sie 2009, o 18:55

Sylki3 pisze:Dusiu to mnie nakręciłaś tymi miniaturkami! teraz spać nie będę mogła! jutro jadę zakupić miniaturkę tym bardziej że do tej kwiaciarni mam 10 minut drogi :):)
a były naprawdę piękne kolorki! jedna miniaturka kolorami przypominała Liodoro no ale oczywiście to nie było to.
a powiedz mi jeszcze czy takie miniaturki to podlewasz tak samo jak duże Phalaenopsuisy- to znaczy chodzi mi głównie o częstotliwość podlewania- trzeba je podlewać tak rzadko jak duże Phal. czy może częściej?
ja swoje duże Phal podlewam nie częściej niż co 10-14 dni bo po prostu widzę że mają mokro do tego czasu.

ja moje miniaturki podlewam wtedy co bellinę, czyli trochę częściej niż inne, bo mają mniejsze doniczki i szybciej przesychają. jak go kupisz w doniczce np. 5 cm, to można przesadzić do takiej 9 cm. moje się ładnie przekorzeniły i urosły po wsadzeniu do większej. teraz są 2 razy większe niż wtedy, co je kupiłam. podlewaj je gdy przeschną. nie są wcale trudniejsze od zwykłych.