Studia Architektura Krajobrazu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Studia Architektura Krajobrazu
I co dalej? Własna firma?
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 20 kwie 2011, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Studia Architektura Krajobrazu
Hmmm pewnie każdy by chciał, ale to nie takie proste :P Moim marzeniem, jest zostać normalnie zatrudnioną w takiej firmie zdobyć doświadczenie i wiedze, a potem jak będę już to miała można myśleć o firmie Najpierw trzeba mieć coś w głowie
Pozdrawiam Marta
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Studia Architektura Krajobrazu
Odgrzebie temat. Architektura krajobrazu to nie tylko 'ogródki' ale kształtowanie przestrzeni miejskiej tj. terenów zielonych, zielone dachy, zielone ściany (tez w budynkach), etc.
Ja jestem juz na 4 roku i nadal fascynuje mnie ten kierunek choć aktualnie egzamin z dendrologii (tj materiał z 3.5 roku) skutecznie mi obrzydza studia
Ja jestem juz na 4 roku i nadal fascynuje mnie ten kierunek choć aktualnie egzamin z dendrologii (tj materiał z 3.5 roku) skutecznie mi obrzydza studia
Re: Studia Architektura Krajobrazu
bardzo sie cieszę, ze ktoś odgrzebal ten temat.
czy mogę liczyć na informacje, na której uczelni studiujesz ten kierunek (poznań warszawa wrocław lublin)?
a będzie super jak będą szczegóły. na co kladziony jest nacisk i jakie programy komputerowe?
czy mogę liczyć na informacje, na której uczelni studiujesz ten kierunek (poznań warszawa wrocław lublin)?
a będzie super jak będą szczegóły. na co kladziony jest nacisk i jakie programy komputerowe?
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Studia Architektura Krajobrazu
UP Wrocław.
Jeden z ważniejszych przedmiotów (jeśli nie najważniejszy to 'szata roślinna'). Pozycje książkowe (dendrologia Senety oraz katalog roślin polecany przez Związek Szkółkarzy Polskich - baaaardzo przydatny przy doborze roślin do projektu ). Poza tym ważne sa przedmioty projektowe.
Programy to na pewno AutoCad (opcjonalnie Corel np x5 - ale to raczej się nadaje do robienia kolorowych analiz niz projektu). Dodatkowo 3ds Max, ale to już jak masz ambicje robić komputerowe wizualizacje - pomocne dla osób, które nie czuja sie pewnie w rysunku.
A i uprzedzam, ze są egzaminy z rysunku na ten kierunek (do obrzydzenia - martwa natura i (co lepsze) rysunek z wyobraźni) - polecam skorzystać z kursów rysunku organizowanych przez uczelnie (przynajmniej przez wrocławski UP). Są na prawde pomocne.
To chyba tyle,jak coś to pytaj.
Jeden z ważniejszych przedmiotów (jeśli nie najważniejszy to 'szata roślinna'). Pozycje książkowe (dendrologia Senety oraz katalog roślin polecany przez Związek Szkółkarzy Polskich - baaaardzo przydatny przy doborze roślin do projektu ). Poza tym ważne sa przedmioty projektowe.
Programy to na pewno AutoCad (opcjonalnie Corel np x5 - ale to raczej się nadaje do robienia kolorowych analiz niz projektu). Dodatkowo 3ds Max, ale to już jak masz ambicje robić komputerowe wizualizacje - pomocne dla osób, które nie czuja sie pewnie w rysunku.
A i uprzedzam, ze są egzaminy z rysunku na ten kierunek (do obrzydzenia - martwa natura i (co lepsze) rysunek z wyobraźni) - polecam skorzystać z kursów rysunku organizowanych przez uczelnie (przynajmniej przez wrocławski UP). Są na prawde pomocne.
To chyba tyle,jak coś to pytaj.
Re: Studia Architektura Krajobrazu
wielkie Dzięki za opis. czyli programy takie jak w architekturze wnętrz. tylko traktowane pewnie bardziej bionicznie.
S-Up do robienia form dobry (tworzenie modeli roślin)
dziękuję za pozycje książkowe.
personalnie - rysunek mnie nie odstrasza, bo mam to na codzien, podobnie jak archicad, autocad, corel i photoshop w projektach wnętrzarskich, studia, plastyk.
jest jaka dobra pozycja o roślinach i ich rozpoznawaniu, wegetacji, upodobaniach, kwitnieniu, przycinaniu - to wlasnie ta co wymienisz?
S-Up do robienia form dobry (tworzenie modeli roślin)
dziękuję za pozycje książkowe.
personalnie - rysunek mnie nie odstrasza, bo mam to na codzien, podobnie jak archicad, autocad, corel i photoshop w projektach wnętrzarskich, studia, plastyk.
jest jaka dobra pozycja o roślinach i ich rozpoznawaniu, wegetacji, upodobaniach, kwitnieniu, przycinaniu - to wlasnie ta co wymienisz?
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Studia Architektura Krajobrazu
Dendrologia Senety i Dolatowskiego to taka nasza 'biblia'. Czyli sucha teoria. Opis, wymagania, zastosowania etc.
Rośliny będziecie rozpoznawać na zajęciach ale zawsze można się zaopatrzyć w jakąś książkę do rozpoznawania roślin - ja z takowej nie korzystałem dlatego nie podam ci konkretnej.
Katalog roślin to taka baza roślin, które można wykorzystać w projekcie i są dostępne na polskim rynku podane w bardzo przejrzysty sposób.
Rośliny będziecie rozpoznawać na zajęciach ale zawsze można się zaopatrzyć w jakąś książkę do rozpoznawania roślin - ja z takowej nie korzystałem dlatego nie podam ci konkretnej.
Katalog roślin to taka baza roślin, które można wykorzystać w projekcie i są dostępne na polskim rynku podane w bardzo przejrzysty sposób.
Re: Studia Architektura Krajobrazu
ok. no to wielkie dziękuję.
powodzenia z zaliczeniami i polecam wyjazdy stypendialne erasmusowe na południe europy
(kojarzę ze dużo właśnie z krajobrazu osób tam było i ma to sens ogrodowy..).
powodzenia z zaliczeniami i polecam wyjazdy stypendialne erasmusowe na południe europy
(kojarzę ze dużo właśnie z krajobrazu osób tam było i ma to sens ogrodowy..).
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Studia Architektura Krajobrazu
Jak znajdzie sie kasa to może się wybiorę, chociaż teraz to już raczej wątpię - zostało mi tylko 1.5 roku :P
Re: Studia Architektura Krajobrazu
Ja byłam dopiero na czwartym roku. A są tacy (z architektury krajobrazu też byli) co na dyplomowy wyjechali. Warto warto, dla ogrodów na pewno i budynków i ciepłego serdecznego klimatu oraz języka. Niesamowite przeżycia i widoki.
A kasa nie była potrzebna (przynajmniej w moim roku erasmusowym). Erasmusa pokrywa unia. mi wystarczało z tych pieniędzy i jeszcze odłożyłam i dużo tam nakupowałam tego co trzeba, by dalej się kształcić i być profesjonalistą...
A kasa nie była potrzebna (przynajmniej w moim roku erasmusowym). Erasmusa pokrywa unia. mi wystarczało z tych pieniędzy i jeszcze odłożyłam i dużo tam nakupowałam tego co trzeba, by dalej się kształcić i być profesjonalistą...
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Studia Architektura Krajobrazu
I ja się dołączę
Skończyłam dwa kierunki - ogrodnictwo na SGGW na studiach dziennych i Architekturę krajobrazu wieczorowo. I wiecie co? Poprawiam setki projektów po "architektach" którzy ukończyli niby architekturę krajobrazu.. Owszem umieją pięknie rysować, tworzyć cudne wizualizacje używając najlepszych programów. Tylko że te projekty nijak się mają do rzeczywistości bo projektanci nie mają pojęcia o roślinach. Nie wystarczy wkuć podręcznika Senety i położyć sobie przed sobą ów sławetny katalog roślin ZszP.. Później ja przerabiam takie pomysły jak jukka obsadzona barwinkiem, jodły na okresowo podmokłym terenie, berberysy 'Aurea' na pełnym słońcu albo co gorsza różaneczniki. Albo jedna czereśnia.. Przykładów mogłabym mnożyć. Nie chcę tutaj obrazić studiujących samą architekturę, wielu z was na pewno się dokształca i rozwija wiedzę roślinną która jest niezbędna żeby stworzyć idealny ogród. Jednak ukończywszy oba kierunki uważam że na architekturze zdecydowanie za mały nacisk kładzie się na znajomość roślin, a za dużo wagi przykłada się do rysowania kresek i kółek. Architektura zielni to coś innego niż architektura budowlana, tu operujemy żywymi organizmami i siedzenie nad biurkiem nie wystarczy. I warto sięgnąć dalej niż wspomniany katalog roślin.. jest tyle ciekawych i mało popularnych gatunków i odmian Nie wspominam już zupełnie o braku znajomości nomenklatury roślinnej, wieczne błędy w nazwach i brak konkretów.. np. kółko podpisane "berberys"..ale jaki?! ja znam ze 70.. i mam się domyślać o jaki chodziło ? Wiele znaczy również praktyka, bo na studiach się nie nauczycie dlaczego nie się nie sadzi na słońcu pewnych żółtych np. bzu czy berberysów..
Podsumowując.. zdecydowanie ukończenie ogrodnictwa wykształciło we mnie lepszy lub gorszy zmysł roślinny, i z tej wiedzy korzystam. Architekturę mogłam sobie darować, przedmioty takie jak np. Filozofia roślin(!) czy inne których nawet nie pamiętam żeby powtórzyć ich nazwę, nie wiele mi dały. I to nie było dawno, ogrodnictwo skończyłam w 2006 roku, a architekturę w 2008..
Skończyłam dwa kierunki - ogrodnictwo na SGGW na studiach dziennych i Architekturę krajobrazu wieczorowo. I wiecie co? Poprawiam setki projektów po "architektach" którzy ukończyli niby architekturę krajobrazu.. Owszem umieją pięknie rysować, tworzyć cudne wizualizacje używając najlepszych programów. Tylko że te projekty nijak się mają do rzeczywistości bo projektanci nie mają pojęcia o roślinach. Nie wystarczy wkuć podręcznika Senety i położyć sobie przed sobą ów sławetny katalog roślin ZszP.. Później ja przerabiam takie pomysły jak jukka obsadzona barwinkiem, jodły na okresowo podmokłym terenie, berberysy 'Aurea' na pełnym słońcu albo co gorsza różaneczniki. Albo jedna czereśnia.. Przykładów mogłabym mnożyć. Nie chcę tutaj obrazić studiujących samą architekturę, wielu z was na pewno się dokształca i rozwija wiedzę roślinną która jest niezbędna żeby stworzyć idealny ogród. Jednak ukończywszy oba kierunki uważam że na architekturze zdecydowanie za mały nacisk kładzie się na znajomość roślin, a za dużo wagi przykłada się do rysowania kresek i kółek. Architektura zielni to coś innego niż architektura budowlana, tu operujemy żywymi organizmami i siedzenie nad biurkiem nie wystarczy. I warto sięgnąć dalej niż wspomniany katalog roślin.. jest tyle ciekawych i mało popularnych gatunków i odmian Nie wspominam już zupełnie o braku znajomości nomenklatury roślinnej, wieczne błędy w nazwach i brak konkretów.. np. kółko podpisane "berberys"..ale jaki?! ja znam ze 70.. i mam się domyślać o jaki chodziło ? Wiele znaczy również praktyka, bo na studiach się nie nauczycie dlaczego nie się nie sadzi na słońcu pewnych żółtych np. bzu czy berberysów..
Podsumowując.. zdecydowanie ukończenie ogrodnictwa wykształciło we mnie lepszy lub gorszy zmysł roślinny, i z tej wiedzy korzystam. Architekturę mogłam sobie darować, przedmioty takie jak np. Filozofia roślin(!) czy inne których nawet nie pamiętam żeby powtórzyć ich nazwę, nie wiele mi dały. I to nie było dawno, ogrodnictwo skończyłam w 2006 roku, a architekturę w 2008..
Re: Studia Architektura Krajobrazu
Bardzo dziękuję za taką wypowiedź, będę teraz wiedziała, że muszę się też pożądnie zastanowić nad rodzajem podyplomówki (ogrodnictwo, połączenie czegoś takiego jak ogrodnictwo-projektowanie, a czysta architektura krajobrazu), bo prawdę mówiąc kompletnie nie interesuje mnie nacisk na sztalugę-rysunek, stół kreślarski-akwarele, perspektywa i corele czy fotografie, gdyż mam to od dawna w swoim zawodzie i ze swoich studiów i szkół (architektura wnętrz). Natomiast zależy mi na rzetelnej wiedzy na temat pielegnacji, projektowania, dobierania i sadzenia roślin.
Zastanawiam się jednak jak to możliwe, by Architekci Krajobrazu nie wiedzieli, że jest wiele rodzajów berberysów i podrodzajów czy jak to się tam zwie i przez to nie pisać więcej prócz samego słowa "Berberys", bo nawet ja nie studiując i będąc naprawdę laikiem kompletnym tego tematu kojarzę kilka, może kilkanaście odmian, ale może to zależy od osób: ich potrzeby zapału, dociekliwości i posiadania własnego ogródka (a więc praktyki), do którego sprowadziłam sobie wspomniane tutaj Berberysy w postaci Coronity i Admiration (Thunberga -dla jasności).
To tak jakby myśleć, że rozchodnik to rozchodnik i innych Sedum nie ma...
Uważam to troszkę za ignoranctwo i zastanawiam się czyja wina i z której strony... Może jest to celowe działanie mimo znajomości odmian? Może ma jakieś przyczyny... trudno uwierzyć...
Zastanawiam się jednak jak to możliwe, by Architekci Krajobrazu nie wiedzieli, że jest wiele rodzajów berberysów i podrodzajów czy jak to się tam zwie i przez to nie pisać więcej prócz samego słowa "Berberys", bo nawet ja nie studiując i będąc naprawdę laikiem kompletnym tego tematu kojarzę kilka, może kilkanaście odmian, ale może to zależy od osób: ich potrzeby zapału, dociekliwości i posiadania własnego ogródka (a więc praktyki), do którego sprowadziłam sobie wspomniane tutaj Berberysy w postaci Coronity i Admiration (Thunberga -dla jasności).
To tak jakby myśleć, że rozchodnik to rozchodnik i innych Sedum nie ma...
Uważam to troszkę za ignoranctwo i zastanawiam się czyja wina i z której strony... Może jest to celowe działanie mimo znajomości odmian? Może ma jakieś przyczyny... trudno uwierzyć...
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Studia Architektura Krajobrazu
to był przykład drastyczny ale z życia wzięty.. być może ów projekt był robiony rzeczywiście przez laika, podpisać się "architekt" potrafi każdy. Ja się mogę podpisać że jestem lekarzem ;) dopóki nie zacznę leczyć szkody nie ma Nie sądzę by było to celowe działanie, ktoś po prostu nie miał pojęcia co rysuje. Jest tez inna rzecz - łatwo sobie dopasować kółka na obrazku - tu berberys, tu świerk, tu azalia.. ale znacznie trudniej przewidzieć jak takie nasadzenie będzie wyglądać za 10 lat. I nagle okazuje się że trzeba wykarczować pół ogrodu..
A tak poważnie, jeśli masz opanowane rysunki, kreski,kółka itd to daruj architekturę, wystarczy że obejrzysz kilka "prawdziwych" projektów i spokojnie się nauczysz bez wkuwania farmazonów. zainteresuj się naukami czysto roślinnymi, nawet zaoczne ogrodnictwo. byc może ogrodnik nie naszkicuje wypasionej wizualizacji, nie musi ogarniać Auto-Cada ( ja robię ręcznie projekty z duszą ;) ) ale na pewno ma większa wiedzę praktyczną i wie co robi ;) Masz to szczęście i rysunek ogarniasz, zostają Ci "tylko" rośliny, ich wymagania i pielęgnacja ;)
Służę pomocą przy literaturze w razie potrzeby ;) (polskojęzyczna jest skromna, mam kilka sprawdzonych pozycji po angielsku i niemiecku)
A tak poważnie, jeśli masz opanowane rysunki, kreski,kółka itd to daruj architekturę, wystarczy że obejrzysz kilka "prawdziwych" projektów i spokojnie się nauczysz bez wkuwania farmazonów. zainteresuj się naukami czysto roślinnymi, nawet zaoczne ogrodnictwo. byc może ogrodnik nie naszkicuje wypasionej wizualizacji, nie musi ogarniać Auto-Cada ( ja robię ręcznie projekty z duszą ;) ) ale na pewno ma większa wiedzę praktyczną i wie co robi ;) Masz to szczęście i rysunek ogarniasz, zostają Ci "tylko" rośliny, ich wymagania i pielęgnacja ;)
Służę pomocą przy literaturze w razie potrzeby ;) (polskojęzyczna jest skromna, mam kilka sprawdzonych pozycji po angielsku i niemiecku)