Wawrzynek wilcze łyko ( Daphne mezereum)
Oczywiście że tłumaczyć dzieciom a krzew zostawić.
Dzieciom w ogóle trzeba mówić dużo o przyrodzie, bo co z tego, że twojego wawrzynka nie zjedzą, jak zjedzą coś innego w czasie wizyty u znajomych.
Dzieci muszą mieć odruch, że to nie jest "do buzi" tylko do wąchania i do patrzenia. Sama pamiętam, jak jadłam "serduszka" na pobliskiej łące i równie dobrze pamiętam, że rodzice NIGDY nie powiedzieli mi słowa nt. przyrody. Ja mojemu dziecku (1,5 roku) mówię i pokazuję dużo. I cieszę się że wszystko rozumie.
Dzieciom w ogóle trzeba mówić dużo o przyrodzie, bo co z tego, że twojego wawrzynka nie zjedzą, jak zjedzą coś innego w czasie wizyty u znajomych.
Dzieci muszą mieć odruch, że to nie jest "do buzi" tylko do wąchania i do patrzenia. Sama pamiętam, jak jadłam "serduszka" na pobliskiej łące i równie dobrze pamiętam, że rodzice NIGDY nie powiedzieli mi słowa nt. przyrody. Ja mojemu dziecku (1,5 roku) mówię i pokazuję dużo. I cieszę się że wszystko rozumie.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
wawrzynek wilcze łyko należy do silnie trujących roślin, wystarczy,że zje kilka owocków lub parę listków.Osobiście nie wierzę ,że dzieciak do 3 lat rozumie naprawdę, że coś jest trujące. No chyba że masz starsze i zawsze posłuszne dzieci ...decyzja należy do Ciebie. Moi sąsiedzi wykopali ponad metrowy (mieli zaraz przy schodach, a kwitł już bardzo obficie)
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
Wawrzynek
Wawrzynek jest cennym krzewem,rośnie powoli, pięknie pachnie.Wyrzucanie go to
zwykła bezmyślność.Dzieci nie pasą się zielskiem w ogrodzie, należy im zwrocić uwagę,aby nie jadły byle czego.Dziecko może skaleczyć się zbitym szkłem, a nikomu
nie przychodzi do głowy wymontować okna z mieszkania.
Dla bezpieczeństwa oskubać owoce i po kłopocie. Zresztą konwalie też mają czerwone jagody, wiele roślin jast trujących.
zwykła bezmyślność.Dzieci nie pasą się zielskiem w ogrodzie, należy im zwrocić uwagę,aby nie jadły byle czego.Dziecko może skaleczyć się zbitym szkłem, a nikomu
nie przychodzi do głowy wymontować okna z mieszkania.
Dla bezpieczeństwa oskubać owoce i po kłopocie. Zresztą konwalie też mają czerwone jagody, wiele roślin jast trujących.
- kasama
- 100p
- Posty: 164
- Od: 9 wrz 2007, o 11:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
No i super! Zrobię tak, jak radzą mirzan i ros - oberwę owoce (chyba będzie ich dużo...), ale wszystko dla dzieciaczków. Córcia w lipcu akurat będzie mieć 3 latka, więc przetłumaczę, a synuś - troszkę ponad rok i dopiero zacznie chodzić, więc i tak nigdzie sam nie polezie.
Szkoda mi wyrzucić taki ładny krzaczek, tym bardziej, że wcześniej myślałam, że to oleander (po liściach - bardzo podobne); też trujący :P
Wielkie dzięki wszystkim!
PS.
To jest najprawdopodobniej gatunek wawrzynka - Daphne odora. I właśnie ten typ ma kwiaty tylko na czubku pędów, a niżej liście.
Troszkę poszperałam i może to właściwy trop
Szkoda mi wyrzucić taki ładny krzaczek, tym bardziej, że wcześniej myślałam, że to oleander (po liściach - bardzo podobne); też trujący :P
Wielkie dzięki wszystkim!
PS.
To jest najprawdopodobniej gatunek wawrzynka - Daphne odora. I właśnie ten typ ma kwiaty tylko na czubku pędów, a niżej liście.
Troszkę poszperałam i może to właściwy trop
Pozdrawiam
Kasia
"Zielonym do góry!"
Kasia
"Zielonym do góry!"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 246
- Od: 24 cze 2007, o 00:24
- Lokalizacja: Suwałki
Powtórzę, że trzeba strącić z krzewu wawrzynka owoce, póki są zielone. Nie są wtedy jeszcze trujące, a łatwo odpadają. Nie ma sensu wpadać w panikę i usuwać krzewu z ogrodu, bo dziecko podrośnie i będzie można je nauczyć, że tego się nie je, a pięknego i okazałego krzewu wawrzynka nie będzie
Tak że per saldo lepiej poświęcić trochę czasu na oczyszczanie wawrzynka z owoców.
Tak że per saldo lepiej poświęcić trochę czasu na oczyszczanie wawrzynka z owoców.
Pozdrawiam
Krzysiek
Krzysiek
- dtlissa
- 200p
- Posty: 383
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
nie dajmy sie zwariowac 8) moj ogrod, gdyby ktos chcial cos skonsumowac bylby droga prosto do nieba... cisy, bluszcze, wawrzynek, barwinek, zlotokap i wiele innych chwastow, ktore sobie poprzynosilam ze spacerow po polach.
Trzeba dzieciom tlumaczyc.... bo czego nie zrobia u nas w ogrodzie moga zrobic u kogos w odwiedzinach ...np. jagod cisa zasmakowac !
Witam w ogrodzie... (NL1)
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Wawrzynek wilcze łyko
Wiem że to dość popularny krzew , ja go nie mam - dopiero się przymierzam - zastanawiam się jak wygląda i czy warto go wciągnąć na listę zakupów wiosennych ? Jak możecie to napiszcie coś o nim , a jeszcze lepiej pokażcie . Pozdrawiam .
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21843
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Moje wawrzynki możesz zobaczyć tutaj http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=144
w poście z 29 lutego z godz. 13.34
Poczytać na forum o nim też możesz np tutaj http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... cze+%B3yko
lub wpisz w wyszukiwarke tę nazwę zaznacz opcję przeszukiwania tylko treści postów i też wyświetli Ci sie kilka tematów np."Wawrzynek umiera"
w poście z 29 lutego z godz. 13.34
Poczytać na forum o nim też możesz np tutaj http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... cze+%B3yko
lub wpisz w wyszukiwarke tę nazwę zaznacz opcję przeszukiwania tylko treści postów i też wyświetli Ci sie kilka tematów np."Wawrzynek umiera"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 246
- Od: 24 cze 2007, o 00:24
- Lokalizacja: Suwałki
Gosiu, nie musisz wcale z wawrzynka rezygnować.
Jest bardzo prosty sposób, by i cieszyć się jego kwiatami wiosną, i nie narażać później małych dzieci na zatrucie. Po prostu trzeba wczesnym latem delikatnie postrącać z krzewu młode, zielone jeszcze owoce. Łatwo odpadają, a trujące jeszcze wtedy nie są. Niewiele roboty i niewielka cena za możliwość podziwiania oblepionego wonnym, różowym kwieciem krzewu, gdy jeszcze wokół nieraz leży śnieg.
W moim ogrodzie rosły dwa OGROMNE wawrzynki i wychowało się troje młodszego rodzeństwa. Nic im się nie stało, bo jak byli mali, oczyszczaliśmy krzewy z niedojrzałych owoców, a jak już byli więksi, dokładnie im wytłumaczyliśmy, czego do rąk i do buzi brać nie wolno. A wawrzynki rok w rok kwitły wspaniale!
O tym, że nawet najbardziej trujące rośliny same ludzi nie gonią, by im krzywdę zrobić, wspominać chyba nie warto
Jest bardzo prosty sposób, by i cieszyć się jego kwiatami wiosną, i nie narażać później małych dzieci na zatrucie. Po prostu trzeba wczesnym latem delikatnie postrącać z krzewu młode, zielone jeszcze owoce. Łatwo odpadają, a trujące jeszcze wtedy nie są. Niewiele roboty i niewielka cena za możliwość podziwiania oblepionego wonnym, różowym kwieciem krzewu, gdy jeszcze wokół nieraz leży śnieg.
W moim ogrodzie rosły dwa OGROMNE wawrzynki i wychowało się troje młodszego rodzeństwa. Nic im się nie stało, bo jak byli mali, oczyszczaliśmy krzewy z niedojrzałych owoców, a jak już byli więksi, dokładnie im wytłumaczyliśmy, czego do rąk i do buzi brać nie wolno. A wawrzynki rok w rok kwitły wspaniale!
O tym, że nawet najbardziej trujące rośliny same ludzi nie gonią, by im krzywdę zrobić, wspominać chyba nie warto
Pozdrawiam
Krzysiek
Krzysiek
Wawrzynek W. jest krzewem o urodzie wielkiej i jeszcze piękniejszym zapachu i dlatego mozolnie obskubuję owoce, (ale nie tylko one są trujące, lecz cały krzew i to silnie). I obrywam i tłumaczę, bo piękny jest. Jeśli sie jednak Getrudo boisz to go nie sadź.
W tym momencie mamy w ogrodzie młody biały krzew (na zdjęciu stara roślina - mateczna i zbliżenie) niestety bez zapachu ;) zdjęcie.
W tym momencie mamy w ogrodzie młody biały krzew (na zdjęciu stara roślina - mateczna i zbliżenie) niestety bez zapachu ;) zdjęcie.
Edyta